Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad unieważniła przetarg na opracowanie studium korytarzowego dla nowej drogi krajowej na odcinku Rabka - Chyżne.
Na przetarg wpłynęły trzy oferty od firm zainteresowanych zleceniem. GDDKiA odrzuciła dwie z nich, najtańsze, dopuszczając do przetargu tylko trzecią - najdroższą. Ta jednak została odrzucona z uwagi na zbyt wysoką cenę. Dyrekcja zamierza przeznaczyć na to zadanie 1,3 mln zł, podczas gdy jedyna ważna oferta opiewała na 2,4 mln zł. Z tego powodu postępowanie unieważniono, ale inwestor zapowiedział, że ogłosi nowe. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie przymierza się budowy nowej "chyżnianki", w zupełne nowym śladzie, na odcinku z Rabki-Zaborni do Chyżnego. Pierwszym etapem całego przedsięwzięcia jest studium, które ma m.in. pokazać czy inwestycja ma sens. - Studium korytarzowe jest podstawowym dokumentem projektowym, przedstawiającym kompleksowo nowe, drogowe zamierzenie inwestycyjne. Jest to pierwsza dokumentacja projektowa, która określa lokalizację pasa (korytarza) terenu pod nową drogę, z uwzględnieniem regionalnych i lokalnych uwarunkowań geograficznych, przyrodniczych i społecznych. Dokumentacja ta służy inwestorowi do wstępnej oceny sensowności zamierzenia inwestycyjnego i argumentacji za lub przeciw dalszym pracom projektowym - tłumaczy Iwona Mikrut z GDDKiA w Krakowie.oprac. r/
Dokładnie @Jasiek - 100% racji. Buduje się drogi, obwodnice, szybkie trasy a później przekupne urzędniki wydają pozwolenia na stawianie bud, chałup, szop, wiat, które później cudowanie się zamieniają w domostwa, pensjonaty, cepeliady. Byle bliżej szosy bo mnie nie stać na utwardzenie 20 metrów drogi żeby się odsunąć ze swoim majdanem. A później ekrany stawiajcie, nowe drogi budujcie, korki, hałas, smog.
Powinien być konstytucyjny zakaz robienia wjazdów na posesje z drogi tranzytowej. Tak samo jak i zakaz budowania czegokolwiek na terenach zalewowych i osuwiskowych. Później tylko płacz i niech Naród się dorzuci bo tragedia.