ZAKOPANE. Polacy zajęli 2. miejsce, choć przez większość konkursu prowadzili i to z dużą przewagą. Zdecydował jeden zły skok.
W drugiej serii, spisujący się do tej pory rewelacyjnie Andrzej Stękała zawalił swoją próbę, skacząc tylko 115 metrów. Ten jeden skok, przy wszystkich pozostałych dobrych i dalekich skokach, zarówno jego w pierwszej serii, jak i obydwu Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Piotra Żyły, zdecydował, że na końcu wyprzedzili nas Austriacy. W niedzielę kolejne emocje na Wielkiej Krokwi - konkurs indywidualny. Podobnie jak drużynowy odbędzie się on bez udziału publiczności.r/zdj. PK