17.11.2022, 20:59 | czytano: 9609

Znieważenia zwłok nie było - uznały nowotarska policja i prokuratura

Zdjęcie ilustracyjne / archiwum Podhale24
NOWY TARG / SIENIAWA. Nowotarska prokuratura umorzyła sprawę makabrycznej pomyłki, do której doszło pod koniec marca. Przez dwa dni rodzina myślała, że w kaplicy w Rabie Wyżnej modli się przy zwłokach swojej krewnej, podczas gdy w trumnie leżały zwłoki mężczyzny.
Przypomnijmy, pomyłka wyszła na jaw w niedzielę, 27 marca. Przez dwa dni rodzina Kurosów z Sieniawy myślała, że w kaplicy w Rabie Wyżnej modli się przy zwłokach swojej krewnej. Gdy otwarto trumnę, okazało się, że leży w niej sąsiad, zmarły w nowotarskim szpitalu tego samego co ona dnia Józef Dydziak, ubrany w jej strój. Gdyby trumna nie została otwarta, mężczyzna zostałby pochowany jako Maria Kuros.
Ciało wróciło do prosektorium w nowotarskim szpitalu, zostało przebrane, odbyły się zaplanowane pogrzeby, niemniej dwie rodziny na długo pozostały w szoku. Właściciel zakładu pogrzebowego o makabryczną pomyłkę obwiniał pracownika prosektorium, ten z kolei twierdził, że ciało ubierał właściciel zakładu pogrzebowego.

O pomyłce rodzina Józefa Dydziaka dowiedziała się od dziennikarza Podhale24, który jako pierwszy opisał sprawę.
Agnieszka Dydziak-Wieczorek - córka zmarłego - wraz z mężem Adamem, stwierdzili, że sprawy nie zostawią, bo takie rzeczy nie mają prawa się zdarzać. Złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zbezczeszczenia zwłok ojca i teścia.

Wydział do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu postanowił jednak umorzyć dochodzenie w tej sprawie, a nowotarska prokuratura postanowienie to zatwierdziła.

„Analizując zebrany materiał dowodowy, należy zauważyć, że przestępstwo spenalizowane w art. 262 par. 1 Kodeksu Karnego jest przestępstwem umyślnym, więc dla jego zaistnienia sprawca musi działać z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym znieważenia zwłok (…) - czytamy w uzasadnieniu. (…) W zaistniałej sytuacji w ocenie prowadzącego postępowanie doszło do uchybień i niedokładności przy realizacji pochówku zarówno Józefa Dydziak jak i Krystyny Kuros wynikających prawdopodobnie z pośpiechu i rutyny. Jednakże zachowania te nie wyczerpują znamion przestępstwa stypizowanego w art. 262 par. 1 kk, co nie wyklucza postępowania na drodze cywilnej”.
W rozmowie z Podhale 24, Agnieszka Dydziak-Wieczorek już zapowiedziała, że nie podaruje i z powództwa cywilnego wystąpi.

O sprawie pisaliśmy kliknij TUTAJ

p/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
obiektywny21.11.2022, 10:10
"do kolegi zmarłego" z leczeniem może poczekam jeszcze nie teraz bo nie czuje się chorym ale kto wie...
a tak na marginesie to najlepiej zwalić winę na zakład pogrzebowy. Zastanawia mnie tylko fakt co to za rodzina i "koledzy" co nie chcieli zobaczyć osoby zmarłej....
Zirytowany19.11.2022, 22:07
Skoro umorzenie to wina szpitala ???? prywaciarzy tak latwo nie puszczaja... Warto pomyslec.. Tyczy sie to kazdej sprawy. Gdzie zawali państwowka, tam wsYstko zamiataja pod dywan. Znam z autopsji ????
....12318.11.2022, 14:52
Polska...tylko u nas. Nadal kraj 3 świata. Po co my wgl mamy tą policje prokuraturę i sądy?
kolega zmarłego18.11.2022, 13:43
Obiektywny lecz się bo prawdopodobnie masz coś z głową,a swój punkt widzenia zostaw dla siebie. Ta sprawa to sprawa rodzin chowanych i zakładu pogrzebowego, a nie twoich wręcz głupich teorii.Znalazł się obrońca fuszerki zakładu pogrzebowego. Wstydż się
cesio18.11.2022, 12:17
...zmarłemu nic nie pomoże...liczy się sztuka...:) zastanawiam się jak mogli faceta przebrać w stój kobiety ...
angelika18.11.2022, 10:07
szok
obietktywny18.11.2022, 09:33
Winą również obarczyłbym rodzinę powinna sobię tyle znaleźć czasu i być przy identyfikacji i odbiorze w prosektorium ciała tak jak to jest np w Krakowie zakład pogrzebowy nie może odebrać ciała po wcześniejszej idnentyfikacji rodziny. Troche mnie zastanawia gdzie nastąpiła pomyłka bo zmarły ma identyfikator na ręce czyżby na oddziale pomylili się i kto wydał ciało zakładowi pogrzebowemu bo zakład pogrzebowy z mojego punktu widzenia jest najmniej winny bo odbierając zmarłego nie ma pewności kogo odbiera ponieważ nie zna osoby zmarłej natomiast zdjęcie z dowodu jaki posiada nie zawsze odpowiada wizerunkowi zmarłemu (po wypadku, po cięzkiej chorobie itd)
Na Podhalu to wygląda następująco przyjdą do zakładu i załatwcie wszystko bo nie mają czasu ale teraz chodzić po sądach to mają widocznie chodzi wiadomo o co...
bogdan18.11.2022, 09:07
I jak zwykle winnych nie ma .Prawo yhy
Wiktor18.11.2022, 08:40
Milicja jak w czasach komuny suki syny oni myślą że myśmy wtedy nie żyli i nie pamiętamy
Osiol18.11.2022, 08:33
Wszystko ok zakład pogrzebowy jest bogaty a zwłoki to nie rodzina orzekającego składu
więc dla bogatych prawo dla biednych kodeks karny
mm18.11.2022, 00:14
Ciekawe czy taka sama sytuacja u Prokuratora ....też by była tak rozstrzygnięta ... kpina .Ale to w tym kraju nic nowego...
superglina17.11.2022, 23:51
Umorzenie i Policja. Czemu mnie to nie dziwi!
Nt17.11.2022, 22:06
To się nie trzyma kupy. Była świadomość przebierania i widać było płeć więc byli winni.
Ja nie wierze w tutejsze sądy i nie ufam,/.../
Jaaaa17.11.2022, 21:54
i to sie nazywa sprawiedliwośc . sami sie zamienili trumnami.Dramat:(
*****17.11.2022, 21:32
Nie będzie za co pić.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl