04.01.2016, 22:10 | czytano: 3781

Polemika. "Nie można na silę tworzyć mitów"

LIST. "Minął tydzień od prezentacji książki Pana Tadeusza Morawy, pt. "Na przekór czasom". Nie jestem zainteresowana treścią jaka znajduje się w tej książce, bo nie może ona być całkowicie prawdziwa i bezstronna jeżeli pisze ją człowiek, który traktuje historię wybiórczo i ze wskazaniem na to, co według niego jest prawdziwe, a co nie" - pisze Jadwiga Nieckarz.
Nowotarżanka odwołuje się do relacji jaką zamieściliśmy tutaj. Pod tekstem wywiązała się dyskusja na temat historii, a szczególnie przeszłości bohatera książki, czyli Tadeusza Morawy seniora.
W przesłanym nam liście, pani Jadwiga Nieckarz pisze:

"Nie od dziś wiadomo, że solą w oku Pana Morawy i Pana Zapały jest postać mjr Józefa Kurasia "OGNIA", która jest przez nich ośmieszana, wyszydzana. Jest nazywany bandytą. Pytam kto dał im prawo oceniania człowieka?

Dokumenty, jakie rzekomo są w ich posiadaniu są prawdziwe, a wszystkie inne informacje jakie ukazują się na temat mjr Kurasia są przez tych Panów z góry uznawane za kłamstwa. Ludzie, którzy zawodowo zajmują się badaniem historii, są nazwani kłamcami, tylko dlatego że potrafią bezstronnie przedstawiać fakty i wydarzenia, nawet wypowiedzi ludzi związanych bezpośrednio z mjr Kurasiem są wyśmiewane.

Jak to jest, że dokumenty które znajdują się w IPN-ie a dotyczą mjr Kurasia "Ognia" są według życzeń tych Panów raz prawdziwe, a raz fałszywe, jedynie dokumenty dotyczące Pana Tadeusza Morawy "44" są niezmiennie prawdziwe.
W odpowiedzi na zarzuty Żony Pana Tadeusza Morawy, Pani Janiny - wyjaśniam, że nie jest moim zamiarem opluwanie Pani Męża, a jedynie sprostowanie pewnych faktów, które znam i zapewne Pani również je zna (jeden z nich to załącznik, który wyjaśnia, że Pan Morawa nigdy nie był w ochronie sztabu I P.S.P. i nikt go tam nie znał, jak również wyjaśnia kwestę wyroku śmierci na mjr Józefa Kurasia "Ognia). Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy chciałby mieć Męża i Ojca bohatera, ale nie każdy może i dlatego nie można na siłę tworzyć mitów. Państwo oburzacie się na ludzi tylko dlatego, że próbują wyjaśnić nieścisłości jakimi posługuje się Pan Morawa junior, ale nikt Pani Męża nie nazywa bandytą - choć zapewne można by go tak nazwać, bo był w partyzantce, a Pani syn wypowiada się tak o Ojcu Zbigniewa Kurasia, może miałby odwagę powiedzieć mu to w oczy?

Nie da się szacunku budować na kłamstwie i na siłę, bo na szacunek każdy musi zapracować sobie sam i wtedy się go ma, albo nie!
Wiarygodność to bardzo ważna rzecz, jeżeli autor książki jest niewiarygodnym człowiekiem (niewyjaśnione sprawy w ŚZŻ AK koło Nowy Targ, nie rozliczenie się z kadencji w Zarządzie, przywłaszczenie sztandaru, powoływanie się na członkostwo w ŚZŻ AK) to jak można uznać za wiarygodne to co napisał?

Jadwiga Nieckarz


opr. s/
Może Cię zainteresować
komentarze
AK nie10.01.2016, 23:10
PRAWDA O WYROKU ŚMIERCI NA MAJORA "OGNIA"

Dr Maciej Korkuć: Niemcy, a po 1945 siły NKWD, UB i KBW, zwalczały go jako wroga, jako żołnierza formacji niepodległościowych. Wszystko wskazuje na to, że żadnego wyroku śmierci ze strony Wojskowego Sądu Specjalnego (bo to zapewne ma Pan na myśli mówiąc o ?wyroku AK?) nie było. Owszem był konflikt z lokalnymi dowódcami, na tle okoliczności rozbicia obozu oddziału przez Niemców. Były też próby zastrzelenia ?Ognia? ale bez wyroku WSS. To spowodowało swoiste ?wypchnięcie? Kurasia z szeregów podziemnego wojska wiosną 1944 r. Później lokalny dowódca AK próbował się z tego wycofać, próbowano ponownie wciągnąć ?Ognia? do jednostek AK. To jednak nie mogło przywrócić wzajemnego zaufania. Zresztą Kuraś był już wtedy dowódcą Oddziału Specjalnego Ludowej Straży Bezpieczeństwa a zaraz potem ? jako LSB - także komendantem oddziału egzekucyjnego Powiatowej Delegatury Rządu. W takiej roli nawet poza AK był żołnierzem Polski Podziemnej."
Jadwiga Nieckarz10.01.2016, 18:46
prawda czasem boli - Maciej Lotny - kopanie się z mułem to rzeczywiście nie daje żadnej satysfakcji jest bez sensu, człowiek, który nie potrafi podpisać się własnym imieniem i nazwiskiem pod tym czego z takim poświęceniem broni nie jest człowiekiem wiarygodnym. Najlepiej wychodzi mu anonimowe obrażanie i oczernianie ludzi, czyżby to był brak wiary w "jedynie słuszną prawdę" którą głosi? czy też wstydzi się własnego nazwiska?
OGROMNIE MI ŻAL LUDZI KTÓRZY NIE POTRAFIĄ PRZYZNAĆ SIĘ DO WŁASNYCH BŁĘDÓW I POMYŁEK, BRNĄC BEZ KOŃCA W COŚ W CO JUŻ NIKT NIE WIERZY!
prawda czasami boli09.01.2016, 14:02
Pani Jadwigo Nieckarz, proszę się nie unosić, bo to źle świadczy o rzekomym historycznym profesjonalizmie. Raczej to kompromitacja i żenada. Jak to mówią: uderz w stół a nożyce się odezwą.

To właśnie używane przez panią epitety o nienawiści, zawziętości i niedouczeniu są wystarczającym dowodem na zakłamanie, hipokryzję i zupełne nie zrozumienie tego co do pani się pisze. Taka projekcja myśli sama z sobą. Niech tak będzie.

Kopanie się jednak z mułem wcale nie sprawia mi przyjemności. Jeszcze raz proszę tylko przeczytać mój wpis, wyłącznie ze zrozumieniem - jeżeli to nie sprawi pani trudności, i wskazać te właściwości agresji, o których pani wspomina z mojej strony.

Może też wykaże się pani odrobinę uczciwości i dotrze do dokumentów IPN, w których oceny działań Kurasia "Ognia" przed 45 i po 45 roku dokonują ludzie, którym bardzo trudno przypiąć łatkę zdrajców, kolaborantów czy ubeckich prowokatorów. Mówię o autentycznych żołnierzach Armii Krajowej, walczących w jej strukturach oraz w poszanowaniu wszystkich wartości walki z okupantem a nie z ludnością cywilną: Włodzimierzu Budarkiewiczu "Podkowie", Władysławie Sowie "Dininie", Janu Sralu "Krasnym", Bronisławie Wielkiewiczu "Skoku", Władysławie Zagardowiczu "Kukułkce", Janie Kacwinie "Juhasie", Franciszeku Kiecie "Limbie", Tadeuszu Czubernacie "Płomieniu". Oni w przeciwieństwie do pani ocen, ( i proszę nie używać słów, których pani nie zna znaczenia) - świadczą (!) a ich życie dobitnie legitymuje prawdę, którą ujawniają. Subtelna różnica.

I już na koniec w ramach katechezy i prawdy ostatecznej, proszę po raz trzeci, tym razem wzbudzić w sobie moralną refleksję na bazie własnych słów: "Nie da się szacunku budować na kłamstwie i na siłę, bo na szacunek każdy musi zapracować sobie sam i wtedy się go ma, albo nie!".

Polecam, bez złośliwości gdyż jest mi pani po ludzku szkoda.
Maciej Lotny08.01.2016, 21:05
Super reklama te wasze komentarze!! Książka jest PRAWDZIWA W TREŚCI - w sprzedaży w księgarni w Nowym Targu w Rynku. PRAWDA CZASAMI BOLI...pozdrawiam Cię i dziękuję za szczegółowy niektórych wykaz zbrodni "Ognia". Do reszty ... - szkoda słów!!!
dosyć - nie ma prawdziwego ŚZŻ AK06.01.2016, 21:55
Kochani jest rok 2016 tak Rok Miłosierdzia ale chyba też głupoty.
Z prostej matematyki 1945 rok + 18 letni poborowy miałby obecnie
55 + 18 +16 =89 lat .To smutne ale Ci Bohaterzy dawno już nie są
aktywni .
Chwała bohaterom i Cześć Ich Pamięci .
Ale rzygać mi się chce jak NIEKTÓRZY- zbyt wielu-
chcą zbić kapitał na nich JAKI ?
PAMIĘTAJMY
POTOMKOWIE KOMBATANTÓW
NIE SĄ KOMBATANTAMI
I JUŻ
Jadwiga Nieckarz06.01.2016, 21:43
Dziękuję Pani Magdaleno i właśnie o to chodzi: "nie sadźcie abyście nie byli sądzeni" i "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień".

prawda czasem boli - wymień wszystkich zamordowanych przez oddział "Lamparta", a nie powielaj dokumentów UB-ckich, każdy kto choć w niewielkim stopniu orientuje się w historii tamtych czasów doskonale wie, o morderstwach i prowokacjach przypisywanych wszystkim oddziałom leśnym w tym okresie nie tylko "Ogniowi". Widać, że powieliłeś wszystkie dokumenty będące w posiadaniu IPN-nu bez jakiejkolwiek selekcji, bo tak jest to dla ciebie wygodne i potrzebne do gloryfikacji Pana Morawy Tadeusza "44" i Zapały Juliana "Lamparta". Nie mając przygotowania historycznego nie potrafisz czytać i oceniać dokumentów z tamtego okresu, już ten wpis świadczy jakim jesteś ograniczonym, niedouczonym i zawziętym człowiekiem. Nic to nie da, bo nie umniejszysz bohaterstwa mjr Józefa Kurasia "OGNIA" i jego ŻOŁNIERZY. Szkoda, że swoim zachowaniem i wpisami psujesz wszystko to, co jest zasługą "Lamparta". Może zamiast zionąć nienawiścią do mjr Józefa Kurasia "OGNIA", marnować czas i energie, na wymyślanie kłamstw, zacznij wykorzystywać swoją wiedzę do szerzenia wiedzy o historii oddziału "Lamparta" i 1 P.SP. będzie to z większym pożytkiem dla zapomnianych.

Szanowny mieszkańcu - Pana pytanie jest bardzo przewrotne - kto dał mi prawo do oceniania mjr Józefa Kurasia "Ognia jako bohatera ? - historia, jego postawa i czyny w okresie w którym niewielu Polaków stać było na poświęcenie Rodziny i własnego życia dla Ojczyzny.
A kto upoważnił Pana do wypowiadania się w imieniu "wielu rdzennych mieszkańców?" Bo bardzo zdziwił by się Pan jak wielu rdzennych mieszkańców uważa mjr Józefa Kurasia "OGNIA" za BOHATERA I MA ODWAGĘ GŁOŚNO TO MÓWIĆ i jak wielu uważa go za BOHATERA i nie ma odwagi tego głośno powiedzieć, bo boi się takich ludzi jak Pan. Gdyby "OGIEŃ" NIE MIAŁ WSPARCIA MIEJSCOWEJ LUDNOŚCI TO NIE BYŁBY W STANIE PRZETRWAĆ W LESIE Z ODDZIAŁEM 7 LAT i nie pomoże tu żadne zaklinanie rzeczywistości przez Pana, T Morawę i M Zapałę.
I powtórzę tu za Panią Magdaleną, że prawdę zna tylko Bóg i On osądzi nas wszystkich sprawiedliwie.
Magdalena06.01.2016, 18:04
Rozpoczął się Rok Miłosierdzia. Postarajmy się zachowywać przynajmniej przyzwoicie i nie opluwać wzajemnie. Słowa mogą zabić. Major Kuraś poświęcił Ojczyźnie to co najcenniejsze - życie własne i najbliższych. Ksiądz prof. Tischner napisał, że Ogień był patriotą i niewątpliwie postacią tragiczną. Kogo z nas stać byłoby dziś, żeby oddać Polsce wszystko co mamy i kochamy. No kto! Nie sądźcie abyście i Wy nie byli sądzeni. Prawdę zna tylko Bóg.
AK - DZIEJ06.01.2016, 17:14
Prawda o MOrawie Tadeuszu " Cztredzieścicztery? nie ?44?

Jedyny ślad na jaki natrafiłem przeszukując kilkaset stron dokumentów dotyczących 1 PSP AK i IV batalionu 1 PSP AK tyczący się strzelca MOrawy to cytuję : ?WYKAZ Zaprzysiężonych szereg. baonu w dniu 24.09 1944 r. dod. do rozkazu Nr.2344. pkt. 2 ?.
Pozycja 96 strz. Czterdzieścicztery (nie ?44?).
Tak więc strzelec MOrawa Tadeusz służył w 1 PSP AK od dnia złożenia przysięgi 24 IX 1944 r. do dnia 19 I 1945 r. urlopowana ( nie mylić z demobilizacją) podkomendnych Adama Stabrawy ps.?Borowego? tj. pełny okres służby to całe trzy miesiące i 26 dni .
W momencie urlopowania każdy z żołnierzy 1PSP otrzymał 20 dularów amerykańskich, mógł zatrzymać krótką broń i miał czekać na dalsze dyspozycje, by podjąć w odpowiednim czasie dalszą walkę z drugim okupantem. Czy ?Czterdzieścicztery? jak wszyscy, którzy w momencie urlopowania byli jeszcze w pułku otrzymał żołd w postaci 20 dularów i czy zatrzymał krótką broń. Jeżeli tak, to co z tą bronią i dularami zrobił bo nie walczył jako Wyklęty. Jeżeli w swoich zapiskach książkowych tego nie umieścił to mogło by znaczyć , że wcześniej się urlopował jak większość żołnierzy ?Lamparta? tylko 190 dularów pobrał dowódca na żołd dla swojej resztki żołnierzy, którzy wiernie trwali do końca przy? Lamparcie?. Świadczyło by to, że schodził z gór i kończył wojaczkę z 90 wiernymi sobie na śmierć i życie ludzi.
Mareczek ps. ?Pieruk? mówił, że u stryja ?Lamparta? w porywach było nawet 400 wiernych żołnierzy.
Przed przysięgą koledzy w plutonie zastanawiają się jaki komu nadać pseudonim. Również sami nowo przybyli do oddziału partyzanci podawali propozycję swojej ksywy.
Do Tadka mówią: Co robiłeś przed przyjściem do lasu jak my już od dawna walczymy , przyszedłeś do partyzantki pod koniec wojny w 1944 roku to będziesz miał pseudonim " Czterdzieścicztery. I tak już zostało. Tylko niektórzy mylnie piszą ?44? jednak w rozkazie z zaprzysiężenia pseudonim jest zapisany słownie i brzmi dumnie ?Czterdzieścicztery?.
Prawda czasem boli. Wy trzech wspaniałych zarzucacie historykom z IPN, że opierają się na UB?ckich dokumentach. Co sami robicie na swojej stronie internetowej i w tej notatce posłużyliście się CHARAKTERYSTYKĄ BANDY OGNIA napisaną przez funkcjonariuszy UB i na potrzeby URZĘDU BEZPIECZEŃSTWA - Spis treści: Powstanie bandy, Struktury bandy, Działalność bandy Ognia, Wykaz morderstw i napadów rabunkowych, Przeciwdziałanie Organów Bezpieczeństwa, Wykaz członków bandy (Ognia 696 LudziOgnia). Również posłużył wam Notatnik Ognia spreparowany na potrzeby własne przez Machejka. Oryginał nie istnieje, ale dla takich pseudo-historyków są to dokument na miarę waszego HONORU i NIEOSIĄGALNYCH WYGÓROWANYCH PISMACKICH AMBICII.
Wasza prawda to ubecka prawda ? łatwo porównać identyczne WASZE WSPULNE ZAPISKI.

Dla odprężeni zachęcam do przeczytania obiektywnego artykułu Od pułkownika UB do Jacka Kuronia http:/.../
prawda czasami boli06.01.2016, 15:33
Na siłę również nie można wciąż zakłamywać historii. Jeżeli autorka uważa, że miarą bohaterstwa Kurasia po 45 roku było zamordowanie grubo ponad 650 osób, w większości cywilnych (!) to zaiste gratuluję specyficznego obiektywizmu i rzeczowej dyskusji o polskich mitach. Nadmieniam również, że wspomniany w tekście IPN nie objął śledztwem żądnej z tych zbrodni. W tym czasie bardziej zajęty był zapewne tworzeniem podstaw pod polityczne zlecenie wykreowania bohaterstwa "Ognia".

23.06.1945 - Zabito 4 osoby narodowości żydowskiej w miejscowości Maniowa pow. Nowy Targ. W morderstwie brali udział: Kazimierz Kuraś ps. ?Kruk", ps. ?Buguś" i ps. ?Lew".
12.10.1945 - Zamordowana została Helena Luberga zam. w Ostrowsku pow. Nowy Targ. Morderstwa dokonano przez powieszenie za rzekomą współpracę z Niemcami. Przy zamordowanej zostawiono wyrok podpisany przez por. Błyskawicę.
28.12.1945 - Zamordowana została Sowińska, czł. PPR z Nowego Targu oraz Bernard podejrzani o współpracę z org. BP. W tym samym czasie banda ta dokonała napadu rabunkowego na NN gospodarza we wsi Nowa Biała pow. Nowy Targ gdzie zrabowano 1 świnię.
30.12.1945 - Banda ?Ognia" zlikwidowała 6-osobową grupę w miejscowości Gronków pow. Nowy Targ. Byli to Stanisław, Bronisław, Leon i Jan Zagata-Łatankowie oraz Jan Kudasik i Władysław Krystyniak.
21.01.1946 - Dokonano napadu na mieszkanie prywatne w Skawie pow. Nowy Targ gdzie odbywała się zabawa sylwestrowa. Zastrzelona została jedna osoba.
24.01.1946 - Zamordowana została Aniela Otręba zam. w Legnicy, podejrzana o współpracę z org. BP. W morderstwie brało udział 3 bandytów w tym ps. ?Wicher?
24.01.1947 - Zamordowano właściciela młyna w Trybszu pow. Nowy Targ. Według artykułu Leszka Konarskiego z Przeglądu, właściciel młyna nazywał się Paweł Bizub i był Słowakiem. Śmiertelnie postrzelony miał zostać również jego syn, Jakub
24.01.1948 - Zamordowany przez bandę ?Ognia" został Rudolf Ozorowski zam. w Nowym Targu, bezpartyjny, podejrzany o przynależność do mniejszości żydowskiej. Zwłoki wrzucono do rzeki. W morderstwie udział wzięli Władysław Kolasa ps. ?Zemsta" i Jan Zubek ps. ?Jur".
03.02.1946 - Uprowadzony i zamordowany został Władysław Godfryd zam. w Porębie Wielkiej pow. Limanowa, bezpartyjny pochodzący z terenów wschodnich. Jednym ze sprawców był Józef Kozyra ps. Krogulec.
03.02.1947 - Dokonano morderstwa 3 członków PPR: Franciszka Kołodziejskiego z Krościenka, Stanisława Bochenka i Jana Lacha z Kluszkowic.
29.02.1946 - Dokonano napadu na mieszkanie Andrzeja Babierza. Bandyci sterroryzowali jego żonę i zrabowali 2 konie, sanki, ubrania. Napadu dokonano za to, że według bandytów Babierz był komunistą i miał w związku z tym zostać zamordowany
29.02.1946 - Zamordowany został wójt Gminy Żydowskiej, Dawid Grazgarin na terenie powiatu Nowy Targ. Według Związku Żydów w Nowym Targu i okolicy Podhala w Izraelu, Dawid Grasgrin, wójt gminy żydowskiej zginął 2 maja.
- Zamordowany przez bandę ?Ognia" w Zakopanem został Józef Oppenheim, członek PPR, kierownika Towarzystwa Tatrzańskiego, Polak pochodzenia żydowskiego.
13.04.1946 - Dokonano napadu na mieszkanie Walentego Chudoby w Czarnym Dunajcu. Zrabowano jego mieszkanie, zwłoki znaleziono w piwnicy.
13.04.1947 - Zamordowano 3 nieznanych z nazwiska osobników podejrzewanych o pracę w bezpiece. Dzień później zamordowano czwartą osobę.
16.04.1946 - Pod Turbaczem czterech mieszkańców Nowej Białej: Jana Szczurka, Jana Kraka, Józefa Chałupki i Jana Łapszańskiego
18.04.1946 - Dokonano napadu rabunkowego na ambasadora Szweqi między Chabówką, a Nowym Targiem. Tego samego dnia uprowadzono i zamordowano członka PPR, Jana Chmielnika z Zakopanego
20.04.1946 - Dokonano napadu na Bronisławę Ponicką, której zabrano buty i ubrania. Tego samego dnia zamordowano w Waksmundzie 5 Żydów: Ludwika Hertza, Leona Hildenbera, Rutę Jachmana, Rodzejowa i jednego o nieznanym nazwisku. Zostali również obrabowani. (12) [148] Według Związku Żydów w Nowym Targu i okolicy Podhala w Izraelu, Ludwik Herz i Lonek Lindenberger (Hildenberg?) zginęli 2 maja ul: Waksmundzkiej, na moście. 29/30.04.1946 - Banda ?Ognia" zamordowała 7 osób narodowości żydowskiej w okolicach Białki pow. Nowy Targ w tym 5 kobiet i 2 mężczyzn, którzy prawdopodobnie uciekali na Czechosłowację. Zamordowano: Blinę Kręb, Beilę Gold, Sarę Domberg, Freidę Salzberg, Feigę Schwerdszarf, Salomona Somberga i Chaakela Świecznika.
2/3.05.1946 - Podporządkowana ?Ogniowi" grupa ?Śmigłego" dokonała morderstwa 12 osób narodowości żydowskiej w okolicy Krościenka. 7 osób zostało rannych. Ustalono, że w liczbie 24 osób jechali oni samochodem z Krakowa celem dostania się na Czechosłowację. Zostali zatrzymani i obrabowani. Wśród zabitych znajdowali się: Abraham Wygoda, Dwoją Wygoda, Rachela Holand, Chema Holand, Rachela Szapiro, Liba Szapiro, Rachela Benimska, Jakub Filgensztajn, Józef Goler, Izrael Klan, Wygoda i jedna osoba o nieznanym nazwisku.
12.6.1946 - Zamordowany został Andrzej Antoszek, podejrzany o rzekomą współpracę z Niemcami. Tego samego dnia zginęli również: Stanisław Szaflarski, Bartłomiej Szaflarski, Julia Zagórska i Karolina Nataszek.
29.6.1946 - Dokonano napadu na dom wypoczynkowy pracowników poczty. Obrabowano ludzi. Nikogo nie zabito.
10.7.1946 - Zamordowany został przez bandę ?Ognia" Franciszek Kajta i jego żona.
9.8.1946 - Zamordowany został na Starych Wierchach, Stanisław Bielski, podejrzewany o współpracę z bezpieką.
15.8.1946 - Zamordowany przez podległą ?Ogniowi" grupę ?Groźnego" został Stanisław Maszkiewicz, kierownik Straży Pożarnej w Rabce, dlatego, że towarzyszył Władysławowi Filipiakowi z WUBP.
16.8.1946 - Grupa ?Groźnego" zamordowała Franciszka Jurasa za rzekomą współpracę z bezpieką.
19.8.1946 - Banda ?Ognia" zamordowała Jana, Franciszka i Andrzeja Katarusów.
28.8.1946 - Podległa ?Ogniowi" banda ?Siekiery" zaatakowała szpital św. Łazarza w Krakowie skąd zabrała dwóch przebywających tam ludzi określanych w źródle jako ?bandytów": Tadeusza Urmanskiego i Eugeniusza Kadrysa. Zastrzelona została pielęgniarka, Barbara Kowala.
31.8.1946 - Zamordowani zostali Chage Borken Aleksander i Czesław Przyboś z Nowego Targu.
31.8.1947 - Zamordowany przez grupę ?Groźnego" został Tadeusz Kowalczyk podejrzany o rzekomą współpracę z bezpieką.
W Poroninie zamordowany został Franciszek Gut z bezpieką, w morderstwie brało udział czterech ogniowców. Grupa ?Groźnego" zabiła również kobietę, mieszkankę Rabki o nazwisku Śmietana. W morderstwie brali udział m.in. Domalik ps. ?Kowboj" i Wacławik ps. ?Kula".
2.9.1946 - Zamordowany został przez grupę ?Ognia" Piotr Jurgowski ze Szczawnicy podejrzany o rzekomą współpracę z gestapo.
4.9.1946 - Zamordowano Małkucha zamieszkałego w Kościelisku.
5.9. 1946 - Zamordowani zostali: Józef Włoch, Stanisław Wojtowicz i Bazyli Rusinek z Krakowa.
7.9.1946 - Zamordowany został Bronisław Sikoń z Zakopanego.
AK - dziej05.01.2016, 23:04
I TO JEST PRAWDA O "44"

MOrawa TAadeusz"44" nie był znany i widziany przez dowódcę 1PSP AK Adama Stabrawę "Borowego". Potwierdził to "Borowy" w trakcje spotkania z towarzyszami walk w Tymbarku 19 IV 1991 r. podczas swojego pierwszego przyjazdu do Polski z Kanady.
Podczas wielogodzinnych spotkań "Borowego" w Kanadzie z Janem K ps. "Harnaś" żołnierzem IV Batalionu "Lamparta" potwierdzał, że nigdy osobiście nie wydał wyroku śmierci na Kurasia Józefa ps. "OGIEŃ" jak również to, że nie przypomina sobie jakiegoś MOrawy "44"".
Poruszali i wyjaśniali sobie temat plutonu "Lotnego" Teodora Budzyńskiego w którym był "Harnaś" i fakt bezpodstawnego zabicia "Żbika" przez "Lamparta", jak również awansu za zasługi "Lotnego" i powodu rozwjązania jego pododziału. Ale to inny temat. Trójka wspaniałych jak i sam Senior oczywiście uważają "Lotnego" i cały jego oddział za dezerterów, którzy gdyby wrócili nie do "BOROWEGO" lecz do "LAMPARTA " skończyli by jak "Żbik" GŁOWĄ W SKALNEJ ZIEMI
Paradoksem jest fakt, że Teodor Budzynski "Lotny" i MOrawa TAdeusz jenocześnie byli mianowani z Podporucznika na Porucznika w Rabie Wyżnej przez Prezydenta Rzeczypospolitej Ryszarda Kaczorowskiego zarządzenim z dnia 10 XI 1990r.
Może uda nam się odzyskać 6 broszur przygotowanych w Calgary do druku przez "Harnasia". Dla waszej TRÓJKI będzie to tylko nieprawda potwierdzona przez wasz największy autorytet jakim jest dow. 1 psp AK Adam Stabrawa "Borowy"

Które fragmenty MOrawy T. "44" należy usunąć z jego życiorysu.
"Nawiązał kontakt z mjr. Adamem Stabrawą, ps. "Borowy", który był komendantem obwodu nowotarskiego ZWZ-AK i został przydzielony do grupy ochrony komendantury. Przechodził intensywne szkolenie podstawowe i równolegle skrócony kurs szkoły podchorążych rezerwy piechoty, po jego ukończeniu awansował na stopień st. szeregowego i objął stanowisko podoficera broni, a po sformowaniu 1 Pułku Strzelców Podhalańskich i po przeniesieniu do oddziału ochrony dowództwa pułku był łącznikiem między dowództwem pułku i batalionami, placówkami terenowymi i osobami prowadzącymi skrzynki kontaktowe oraz obozem partyzantów radzieckich".
Papier wszystko przyjmie czy czytelnicy również?

Pani Jadziu prawdziwych patriotów nie poznajemy po bzdurnym pisaniu i gadaniu, lecz po ich czynach . Miarą publikacji MOrawy Juniora będzie nie treść lecz ilość pozbytych w czasie egemplarzy. Mam nadzieję, żę obecna książka MOrawy zawierająca tylko prawdę przyćmi wszystkie publikacje napisane przez historyków dotychczące jedynego LEGENDARNEGO KRÓLA PODHALA MAJORA JÓZEFA KURASIA "OGNIA" I JEGO PODKOMENDNYCH.
Nadzieja na prawdziwy AK - sli patriotyzm tkwi w członkach ŚZŻ AK Koło No Targ w osobie dowódcy Marcina Kani i jego podkomendnych.
ZGODA BUDUJE NIEZGODA RUJNUJE.
mieszkaniec05.01.2016, 20:44
Szanowna Pani Jadwigo, pisze Pani cyt. "Nie od dziś wiadomo, że solą w oku Pana Morawy i Pana Zapały jest postać mjr Józefa Kurasia "OGNIA", która jest przez nich ośmieszana, wyszydzana. Jest nazywany bandytą. Pytam kto dał im prawo oceniania człowieka?"
Zapytam więc, a kto dał Pani prawo oceniania "Ognia" jako bohatera, dla bardzo wielu rdzennych mieszkańców pozostanie on bandytą i nie zmienią tego publikacje historyków IPN robione pod konkretne zapotrzebowanie polityczne.
zwz05.01.2016, 15:53
tadek powtórzy jesce roz, jesce dwa - bo kupa śmiechu w dworku nad Dunajcem bedzie sia la la la :)
Pani Jadwigo - pieknie go Pani wypunktowała :)
Wojtek05.01.2016, 12:59
Dziekuję Pani Jadwigo
Siwy Rydz05.01.2016, 12:44
Tadek czekam abyś powtórzył tą prezentację u siebie w dworku nad Dunajcem. My prawdziwi Polacy powinniśmy się trzymać razem. My Nowotarżanie ! Pnie tej ziemi, a nie jakieś kombinackie krzoki i ptoki.
zwz05.01.2016, 11:58
Tadziu Morawa senior jak byh wstoł z grobu, to junior by mioł tak przegarbowaną skórę, ze wąsy by sie mu wyprostowały :) Bajkopisasz to łon zawse był, /.../
Grzyb05.01.2016, 11:46
Pan Tadeusz czuje się niedowartościowany w obecnej sytuacji i temu wchodzi w buty jego ojca
Loco05.01.2016, 10:17
Od mojej rodziny słyszałem, że p. Morawa senior bardziej się udzielał po wojnie niż podczas wojny w partyzantce. Tak czy inaczej, z pewnością był partyzantem i patriotą i za to mu chwała. Natomiast to co robi jego syn jest dla mnie niezrozumiałe i niemądre.
12305.01.2016, 09:56
@stenka - Tadeusz Morawa to ten bajkopisarz co mo karcme nad Dunajcem
stenka05.01.2016, 09:42
Tadeusz Morawa - kto to jest? To ten Pan z myłem?
Paweł05.01.2016, 08:31
Mądre słowa !!!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl