20.10.2023, 19:36 | czytano: 529

"Zwycięska Bitwa u stóp Warszawy" - opowieść filmowa Bartłomieja Kurasia

"Zapraszam was na opowieść o pierwszej historii o Bohaterach Wojska Polskiego, którzy Niemcom się nie kłaniali!" - zapowiada swój najnowszy film Bartek Kuraś. Waksmundzianin zabiera nas tym razem w okolice Sierakowa.
- Tato, tato! A czy w tym lesie była wojna wygrana przez nasze wojsko? - pyta mnie moja 6-letnia córka.
- Wojna kochanie to nie, ale jedna z ostatnich bitew Polskiego Wojska, kiedy wojna się zaczynała.
- I my dzisiaj będziemy o tym wszystkim nagrywać i pokazywać te miejsca, w których to się działo? - znów pada pytanie.
Zastanawiam się chwilę jak mam jej odpowiedzieć.
- Tak córeczko. Tata będzie się starał pokazać te miejsca, które były związane z tą ważną bitwą z Niemcami, wygraną przez Polaków.
- Ale super! Ty bardzo dużo wiesz, wiesz tata? Fajnie, że tutaj jesteśmy z tobą!
Jak może się poczuć ojciec słysząc takie słowa od swojej jedynej córeczki? Osobiście poczułem się jak Generał Roman Abraham, który 84 lata wcześniej wygrał bitwę z Niemcami. Nie potrzebuję recenzji lepszej, niż własnych dzieci, które zaczynają coraz bardziej interesować się moją pasją.

Zapomniana Zwycięska Bitwa u stóp Warszawy 19 września 1939 roku, była tą chyba jedną z ostatnich zwycięskich w kampanii wrześniowej Polskiego Oręża.

Wybitny strateg i dowódca, który można śmiało powiedzieć nie jedne oficerki starł na wojnie. Generał Roman Abraham, człowiek z Galicji. Żołnierz, oficer, człowiek wielu talentów.

Według historii 17 pułku ułanów, sytuacja przedstawiła się następująco:
Zamysłem dowódcy Grupy gen. Abrahama było wykorzystać posiadane siły do natarcia na Sieraków, by po uzyskaniu powodzenia przedłużyć je na miejscowości Laski i Wawrzyszew.

Punktualnie o północy 17. p.uł. wyznaczony jako straż przednia ruszył stępa leśnym duktem. Za nim maszerował 7. psk. "Siedemnastka" po wejściu do Sierakowa w szyku konnym dostała się pod ogień broni maszynowej. W tej sytuacji zadanie wzmocnienia natarcia otrzymał 7. psk, który rozwinął się na lewym skrzydle. Oba pułki wielkopolskie działając razem z 9. p.uł.. małopolskich walczącym na prawym skrzydle opanowały do świtu 19 września Sieraków zdobywając 34 samochody ciężarowe, które strzelcy konni unieruchomili rozbijając kierownice, deski rozdzielcze i dziurawiąc opony.

Z nastaniem dnia pułk przeszedł do lasu na zachód od Sierakowa z zadaniem ubezpieczenia prawego skrzydła GOKaw. Od strony m. Truskaw. Niedługo potem na zajęty przez polską kawalerię Sieraków i okoliczne lasy spadła nawała artyleryjska, a od strony Truskawia wyszło natarcie kilkudziesięciu czołgów. Niemiecki atak odparto dzięki dzielnej postawie artylerzystów 7. dak oraz obsług pułkowych działek ppanc., ckm i kb. ppanc. W walce tej pułk wspólnie z 7. dak zniszczył 20 czołgów lecz poległo 14 żołnierzy, a 42 zostało rannych.

W walce tej wybitnie odznaczyła się również tankietka plutonowego Orlika.
Wspierany przez pozostałe dwie tankietki uczestniczył wraz z z ułanami oraz ich artylerią, na którą składało się 75 mm armaty 7. dywizjonu artylerii konnej oraz 37 milimetrowe działka przeciwpancerne, 7. pułku strzelców konnych, wśród których wyróżnił się ułan Adam Furman, podchorąży unieruchomił wówczas 7 niemieckich czołgów.

Łącznie, polskie siły, zniszczyły wówczas 20 czołgów i, pomimo strat, wygrały tę bitwę pozwalająca na osiągnięcie przez polskich kawalerzystów Wólki Weglowej oraz przeprowadzenie udanego rajdu do oblężonej stolicy.

Dziewięć lat tam spaceruję, a dopiero teraz się o tym dowiedziałem.
Zapraszam was na opowieść o pierwszej historii o Bohaterach Wojska Polskiego, którzy Niemcom się nie kłaniali!



Bartłomiej Kuraś

Partnerzy:
Podhale24.pl
Bruśnica - z miłości do folkloru
GóraInfo.pl
NaszaHistoria.pl
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl