ZAKOPANE. Mieszkańcy Olczy mówią, że jeszcze czegoś takiego nie widzieli. - Woda nie tylko spływała z pól, ale wybijała ze studzienek i zalała nam piwnicę - mówi jeden z mieszkańców.
Dzisiejsze (1 lipca) oberwanie chmury nad zakopiańską Olczą pokazało jak wiele trzeba poprawić w systemie odwodnienia miasta. Woda spływała z pól i dróg dojazdowych do posesji wprost na jezdnię nanosząc bardzo duże ilości błota i kamieni. To efekt braku odwodnień i przepustów, które mogłyby uchronić przed zalaniem głównych dróg.Nanoszone błoto i kamienie zatykały system odwodnień burzowych, ale te okazały się niewydajne także w miejscach, w których studzienki nie były zatkane. Na ul. Pardałówka, a także Droga do Bystrego i przy samej zakopiance studzienki działały jak gejzery wybijając wodę.
Mieszkańcy widząc jak działały odwodnienia nie kryją żalu. - Kto odpowiada za czyszczenie tych kratek ściekowych? Wszystko jest zatkane. Podobnie kratek ściekowych nie ma wiele dróg dojazdowych do posesji. Wszystko wlewa się na drogę - mówił mieszkaniec osiedla Wojdyły.
e/r