Dziś przez tereny Orawy, Podhala i Spisza przejechał 6. etap wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Wydarzenie zgromadziło przy trasie wielu widzów, którzy na żywo oglądali rywalizację kolarzy. - Tutaj są te prawdziwe emocje, można to widzieć i jest inaczej niż w telewizji - mówił nam jeden z kibiców.
Widzów zachęca to, że mogą obejrzeć wydarzenie będąc w jego centrum. Dlatego decydują się na oglądanie wyścigu wzdłuż dróg przejazdu, a nie w telewizji. - Oglądając wyścig na żywo czuję te emocje, czuję pot wszystkich zawodników i mam wrażenie, że jadę razem z nimi. A przed telewizorem można np. zjeść sobie chrupki, a tutaj są te prawdziwe emocje, można to widzieć i jest inaczej – tłumaczy Sebastian, mieszkaniec Gronkowa.Inni przychodzą, bo czują potrzebę wsparcia reprezentantów Polski w kolarstwie w ich zmaganiach. Są też tacy, którzy chcą pokazać się w telewizji. - Lubię widzieć na żywo tych kolarzy, a emocje temu towarzyszące są jak najbardziej pozytywne. Jesteśmy Polakami, dlatego musimy wspierać naszych kolarzy – wyjaśnia Zofia mieszkająca w Gronkowie.
- Do przyjścia tutaj zachęca mnie przede wszystkim to, że mogę być w telewizji i pochwalić się tym znajomym albo rodzinie. Gronków to niewielka miejscowość, dlatego jest to dla mnie ważne przeżycie – przyznaje Jan z Gronkowa.
- Pierwszy raz obserwuję wyścig na żywo, więc przekonam się jakie uczucia temu towarzyszą. Osobiście lubię sport, także cieszę się, że będę mogła oglądać zmagania kolarzy na własne oczy – zaznacza Małgorzata, która przejazdem zatrzymała się w Gronkowie.
Izabela Pudzisz