22.08.2024, 15:57 | czytano: 15141

45-letni Paweł W. usłyszał zarzut zabójstwa. Nie ustosunkował się do zarzutów prokuratora (zdjęcia)

fot. Marcin Szkodziński
45-letni Paweł W. z Siedlec był przez ponad godzinę przesłuchiwany w budynku zakopiańskiej prokuratury. Usłyszał zarzut zabójstwa, jednak nie ustosunkował się do stawianych zarzutów. Przypominamy - wczoraj w jednym z pensjonatów w Białym Dunajcu, do którego mężczyzna przyjechał z trójką dzieci - znaleziono ciało jego 14-letniego syna.
Dzisiaj (22 sierpnia) po godz. 13.30 policja doprowadziła do zakopiańskiej prokuratury 45-letniego mężczyznę, który został zatrzymany w środę w jednym z pensjonatów. W wynajętym przez mężczyznę pokoju znalezione zostało ciało jego 14-letniego syna. W trakcie doprowadzenia mężczyzna miał założony na głowę specjalny ochraniacz.
Jak informuje prokuratura mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, ale nie ustosunkował się do niego. Prokuratura przygotowuje wniosek do sądu o trzymiesięczny areszt względem oskarżonego.

Mężczyzna wraz z trzema synami przyjechał 20 sierpnia do jednego z obiektów noclegowych na wypoczynek. W środę 21 sierpnia obsługa pensjonatu znalazła ukryte pod kołdrą ciało najstarszego z chłopców, 14-latka. Z relacji osób przebywających w obiekcie z mężczyzną był utrudniony kontakt.

Policja po zawiadomieniu o znalezieniu zwłok chłopca - ujęła ojca trzech chłopców.

e/r
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Wyrocznia24.08.2024, 00:43
@Broda, Żeby zabić własne dziecko to trzeba być świrem, nic nie musi udawać.
Smutek23.08.2024, 05:14
Znowu musi wydarzyć się wielka tragedia by ktoś w końcu na poważnie zaczął interesować się losem takich rodzin, dzieci.
Do Broda23.08.2024, 00:09
On już wcześniej miał zaburzenia psychiczne i dlatego nie dostał opieki nad dziećmi. Prawnym opiekunem była babcia od strony mamy, ale ona złożyła wniosek o rozwiązanie rodziny zastępczej. Nie wiadomo, co się w tej rodzinie działo, bo dziwna sytuacja, mimo tego , że namawiali ją żeby z dziećmi mieszkała u siebie, ona dalej mieszkała u tego zięcia. Zastanawiam się czy babci nie zastraszał.
no nie wiem22.08.2024, 22:09
Gdzieś pisało, albo mówili ... że zszedł tylko z 2 dzieci na śniadanie...a 3 to nie wiadomo co... i nagle że coś mogło się stać..itd itp.?? Czasem niektórzy chcą pospać dłużej....ale tu było coś od razu , że się mogło stać.??? A może się działo już wcześniej/?
Broda22.08.2024, 17:54
Chłop pięknie gra świra bo wie, że ludziska to połkną. No i połknęli bo już większe szmatławce o tym piszą. Powinno się traktować chłopa jak zdrowego na czubie i zero taryfy ulgowej. Bo później się zaczyna psychiatra no i może ciepła cela oraz kawka i kominek do tego. Oczywiście na koszt zdrowych na umyśle podatników.
smutne22.08.2024, 17:30
Boże, jaka tragedia :(
Old tiger22.08.2024, 17:12
Prosta sprawa. Wszystkich którzy przebywali w remizie w tym czasie oskarżyć o współudział. Gwarantuje, winny się szybko znajdzie.
Jeremi22.08.2024, 16:31
A co z zabójcami strażaka? Dalej nie wiadomo kto to zrobił, czy już sprawa powoli idzie pod dywan?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl