Dopiero po kilku dniach od otwarcia nowej zakopianki, aplikacja Google Maps dokonała aktualizacji i zaczęła kierować kierowców na nową dwupasmówkę Rdzawka - Nowy Targ.
Początkowo kierowała ich starą zakopianką, bocznymi drogami m.in. przez Lasek czy Rdzawkę. To wydłużało drogę i irytowało kierowców, którzy czuli się zdezorientowali. Na mniejszych drogach zaczęły tworzyć się korki. Dziś, jak poinformowali nas kierowcy, Google Maps dokonała aktualizacji. Po południu mapa pokazywała już nową trasę. Obecnie aplikacja informuje, że droga z Zakopanego do Rabki-Zdroju zajmuje ok. 45 minut. r/
04.09.2024, 20:07 | czytano: 5962
Google Maps już nie wprowadza kierowców w błąd
Może Cię zainteresować
komentarze
Sietniok06.09.2024, 14:48
A ja spamuje żeby zmienili przejazd do jakiegoś lasu i będą kierowcy jechać w las. Taki żarcik będzie śmieszny.
z tąd05.09.2024, 19:46
Korek od Kopernika na Szaflarskiej do ronda za mc kaczkę.Tak Google maps kieruje baranów na nową zakopiankę
Klah05.09.2024, 13:34
Google Maps prowadziło przez dostępną drogę, a że część kierowców to barany, które nie patrzą na znaki tylko na google to jechali którędy jechali. I tyle w temacie. Ludzie przestają myśleć na własne życzenie. Jak sobie przypomnę jak kiedyś się brało książkę/mapę/atlas i potem kreśliło trasę przez jakie miasta jechać, na co się kierować itp to myślę, że dziś jak te google by przestało działać to część społeczeństwa by nabyło pewien stan upośledzenia i miała problem powrócić z Zakopanego do Radomia. Bo google by nie mówiło którędy...
user05.09.2024, 07:33
Cudowne AI padło i wstać nie mogło. Wspaniale się zareklamowali.
Roni04.09.2024, 23:13
16km drogi, a szumu przy tym jakby autostradę z Zakopanego do Gdyni otwierali. Co do map, to dalej ta droga nie jest oficjalnie oddana, tylko udostępniona do przejazdu do czasu zakończenia robót (z tąd ograniczenie do 70km/h), a takich dróg google maps, jak i inne nawigacje często nie uwzględniają. Dotyczy to całej Europy, a nie tylko kawałka drogi na Podhalu.
Dawniej ludzie po całej Europie z mapą w ręku jeździli, a dzisiaj jak internetu braknie to paraliż komunikacyjny, bo na znaki, nikt już nie zwraca uwagi.
Dawniej ludzie po całej Europie z mapą w ręku jeździli, a dzisiaj jak internetu braknie to paraliż komunikacyjny, bo na znaki, nikt już nie zwraca uwagi.
Osiol04.09.2024, 23:03
Kiedy pelikany lykajace wszystko, których życiem się kieruje staną się wilkami ?
Ha Ha04.09.2024, 22:57
Od Sieniawy znaków nie ma. ( tzn. stoją słupki chyba na znaki). Google dalej nie widzi wjazdu od Sieniawy na nową drogę w kierunku Zakopanego.
King of the Spisz04.09.2024, 21:33
A co takie zdziwienie? Podhale to pępek wszechświata że Google ma tu działać priorytetowo? Na świecie codziennie są oddawane nowe drogi i kto ma mózg nie musi nawet śledzić mediów wystarczy że patrzy na znaki drogowe
kartograf04.09.2024, 21:12
Trzeba odtrąbić sukces,stado baranów się nie zgubi...
Profesor04.09.2024, 20:30
Od początku dobrze kierowała, tylko trzeba było ręcznie wymusić aktualizację map ale to już przerasta percepcje przeciętnego właściciela smartfona.
Wyrocznia04.09.2024, 20:28
Jak tak dalej pójdzie to ludzie, którzy jeszcze czasami myślą, już nie będą musieli, bo włączą sobie aplikacje w telefonie, która będzie mówiła im co w danej chwili mają zrobić.
Może Cię zainteresować