17.09.2024, 11:41 | czytano: 6066

Nie ma zaskoczenia. Jest odpowiedź GDDKiA na petycję radnych ws. ekranów przy nowej zakopiance

Fot. Stanisław Tętnowski
NOWY TARG. To, że huczy i spać się nie da w blokach i domach os. Na Skarpie i Bór, usytuowanych w pobliżu nowej zakopianki - to nic. Bez analizy porealizacyjnej nic nie zmienią. Radni szykują jednak haczyk.
Mieszkańcy nowotarskich osiedli od miesięcy zwracali uwagę, że brak ekranów na nowej zakopiance zmieni życie zacisznych dotąd osiedli w prawdziwy koszmar. Przytaczane argumenty, że wykonawcy ekrany akustyczne postawili w lesie i przy ogródkach działkowych nie robią wrażenia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie ugięła się także pod petycją przyjętą jednogłośnie przez radę miasta.
W nadesłanej właśnie odpowiedzi drogowcy przekonują, że wszystko musi odbywać się zgodnie z przepisami. A te wskazują, że konieczna jest analiza porealizacyjna. I dopiero jeśli ta po roku wykaże przekroczenia norm hałasu, będzie można doprojektować ekrany.

- Przecież w perspektywie to wszystko może trwać nawet i trzy lata - irytował się radny Mariusz Wcisło podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji skarg i petycji. - Spędziwszy jeden z wieczorów w pobliżu tej drogi słychać dobrze, że ona powstała i utrudnia życie osobom tam mieszkającym - dodał.

I zwrócił się do prawnika urzędu miasta z prośbą o podsunięcie pomysłu działań, które skłoniłyby GDDKiA do poważniejszego zajęcia się tematem, a nie odbijania tematu jak piłeczki pingpongowej.

- Przepisów nie powinno się sprowadzać do absurdu - tłumaczył Łukasz Ambroży, prawnik urzędu miasta. - Nie można czekać na wyniki analizy przeprowadzanej w ciągu roku, skoro to jest oczywiste bez żadnych badań! Mój prywatny pogląd jest taki, że te ekrany powinny tam być. Sugerowałbym przeprowadzenie analizy prywatnej, a jeśli ona wykaże, że poziom decybeli jest za duży - obciążenie tym zarządcy drogi. Bardzo chętnie pomogę prawnie przygotować takie działanie, które pozwoliłoby uzyskać pożądane efekty.
Dariusz Jabcoń, radny a niegdyś naczelnik wydziału zajmującego się między innymi ochroną środowiska, podpowiada także, że inwestycja już działa, więc można uruchomić służby Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska czy poprzez skargę mieszkańców czy całej rady.

Nieco większym optymistą wydaje się być starosta Tomasz Hamerski, który w piątek odbył spotkanie w sprawie ekranów w krakowskim oddziale GDDKiA. Zapytany przez nas o efekty dyskusji przekonuje, że jest szansa, że nie trzeba będzie czekać roku. - To dotyczy nie tylko Nowego Targu, ale także Lasku, gdzie zakopianka także przechodzi w pobliżu domów- tłumaczy.


fi/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
z tąd18.09.2024, 14:36
I ekrany na moście kolejowym albo most z gumy.Tam pociągi jeżdżą od stu lat słychać je w nocy w całym mieście(nie przeszkadzało?). Człowiek do wszystkiego się przyzwyczai tylko potrzebuje czasu.I jeszcze jedno.Jak się pracuje,wróci do domciu jest się zadowolonym,nic nie przeszkadza nawet dzieciaczki.A jak się siedzi całymi dniami w oknie,nic nie robi to świergot ptaków przeszkadza.Znam ludzi którzy z oś. na skarpie dojeżdżali autem w korku rano i z powrotem do kombinatu 15 min.w jedną stronę i 15 min z powrotem(1000 metrów). To pewnie te malkontenty narzekają, w weekendy jak są w domu.
Mieszkaniec18.09.2024, 08:52
Co że zmianą organizacji ruchu? Dlaczego nie puszczono ruchu na starą zakopiankę? Pół miasta mogłoby nią dojechać do nowej drogi i na ludźmierską. Na końcu starej dwupasmówki jest nadal zakaz skrętu i zawracania więc samochody zawracają na małej drodze na grel. Tylko czekać na wypadek.
Koper18.09.2024, 06:52
Ja bym prosił o założenie ekranów na Alejach, bo czuję, że tam jest głośniej niż na tym Borze
Szambo -Lot17.09.2024, 22:15
#hucyalekochom
Zdaleka17.09.2024, 21:37
No a kto badalile halasu jest w lasach tam gdzie zalozone sa Ekrany zabespieczjace tam nie trzeba czekac 12 Miesiecy na zalozenie i tam nikt nie wnosil wniosku ani zadnej skargi dotyczacej halasu Ekrany poinny byc zalozone w strefie zabudowanej przed otwarciem nowej Zakopianki
zainteresowany17.09.2024, 15:43
Kiedy ktoś się zajmie hałasem na ul. Grel.Kiedyś to też była nieruchliwa lokalna ulica,a teraz ruch i hałas nie mniejszy niż przy zakopiance.
Tomasz Z.17.09.2024, 14:54
"Hucy ale kochom". Dzięki za chwytliwe hasełko panie Kos :)
rzeszowian17.09.2024, 14:29
Niech sobie prywatnie na okna założą te panele xD
Hoyco17.09.2024, 14:16
W ramach solidarności z mieszkańcami Lasku lokatorzy z osiedla też nie jeżdżą po tej nowej zakopiance.
Obserwator17.09.2024, 13:43
Do Pana radnego Jabconia -jak była projektowana nowa droga to chyba Pan był w tym czasie naczelnikiem . Najwidoczniej przespał Pan tą sprawę
Ruska łonuca17.09.2024, 13:36
Prywatne badania hałasu trzeba wykonać w dzień targowy, weekend, lub przy pomocy zainteresowanych ekranami jeżdżących w kółko, warto wynająć że dwóch motocyklistów bez tłumika.
Red17.09.2024, 13:25
Do mieszkańca Skarpy
Mieszkali przy zatłoczonej drodze gdzie auta posuwały się w żółwim tempie..A tu jeżdżą ponad 100km/godz.Ajak mieszkali to chcieli bo budowali się przy drodze bo mieli działki,a tu nie były pola i łąki
Miejscowy17.09.2024, 13:14
Teraz czas na łącznik od Castoramy w kierunku Gronkowa .Czas udrożnić w końcu ruch w mieście a nie robić sztucznych korków!
Mieszkaniec Skarpy17.09.2024, 13:07
No ale po co tak szybko, przez 3 lata niech nic nie mają, niech się poczują jak Ci co mieszkali dawniej przy takim ruchu od ponad 20 lat!

3 lata to i tak mało!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl