NOWY TARG. Znów kontrowersje już podczas uchwalania porządku obrad sesji rady miasta Opozycyjni radni wyrazili swoje rozczarowanie z niewprowadzenia do zmian budżetowych ich wniosków. Więc zagłosowali w sprawie usunięcia burmistrzowskich zmian.
Już w pierwszych minutach dzisiejszej sesji Bartłomiej Garbacz wyraził uwagi w sprawie spotkania przedstawicieli opozycyjnych klubów z burmistrzem.Spotkanie i rozczarowanie- Spotkanie było w dobrej atmosferze, wydawało się, że zaczęliśmy widzieć potrzeby. Potem przyszło ogromne rozczarowanie, że są środki, jest wola ich wykorzystania, a nie znalazły się w budżecie. Wiem, że mamy różne priorytety, może są równie istotne inwestycje, ale brak wsparcia mieszkańców i ochrony środowiska są równie istotne - podkreśla Bartłomiej Garbacz.
Głównym punktem sporu okazało się nie ujęcie w zmianach budżetowych inwestycji polegającej na dołączenie do sieci ciepłowniczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej części domów przy ul. Kolejowej. - Było wiele wniosków o przyłączenie części mieszkańców. Jest możliwość wprowadzenia do budżetu 4 mln zł które wróciły do budżetu z rezerwy w urzędzie skarbowym. Warto je wykorzystać - dodaje radny.
Także przewodniczący rady Jan Sieka jest zdziwiony brakiem reakcji na ustalenia spotkania. -Też z tego spotkania wyszedłem podbudowany, atmosfera była konstruktywna, wydawało mi się, że znajdujemy zrozumienie, przede wszystkim dla dofinansowania 1 mln zł dla MPEC. Z mojej perspektywy: mamy problem, jakim jest zły stan powietrza, narzędzie jakim jest MPEC i pieniądze. Skoro jest wola rady miasta, to nie ma na co czekać - potrzebne jest wykonanie przez burmistrza. Też jestem rozczarowany, że nie znalazło się to w budżecie, podobnie jak koncepcja zagospodarowania brzegów obu Dunajców czy koncepcje zagospodarowania starej zakopianki - przyznaje.
Jak tłumaczy, miasto powinno wyjść z inicjatywą otwarcia tej drogi dla mieszkańców w sposób całościowy. Radni wystąpili z inicjatywą przekazania 200 tys zł. na jej sporządzenie koncepcji, by odciążyć wydziały urzędu, które są - jego zdaniem - obciążone pracą. Zlecenie tego zewnętrznej firmie ułatwiłoby także spojrzenie na problem z innej strony.
Przygotowana przygrywka
Do grona rozczarowanych decyzją burmistrza dołącza także Maciej Tokarz. - Mieszkańcy ul. Kolejowej mieli co roku obiecywane przyłączenie, ale zostali pominięci, bo sieć zdecydowano się pociągnąć na ul. Sokoła. Znaleźli się w trudnej sytuacji, bo zwlekali z wymianą pieców na węgiel. Prezes Ratter przyznał, że zwodził tych mieszkańców. Tymczasem w projekcie zmian budżetowych nie ma tego punktu. Jednocześnie znalazło się co innego - 300 tys zł pożyczki dla telewizji kablowej. Na co? Gdy pytaliśmy burmistrza, zasłaniał się tajemnicą przedsiębiorstwa. Żaden z naszych punktów nie został wprowadzony, a zostały przemycone punkty, które nie były zgłoszone - grzmi Tokarz.
- Widzę, że to przygotowana przygrywka - ripostuje burmistrz Grzegorz Watycha. - MPEC przygotowuje właśnie przetarg na przyłączenie ul. Kolejowej i ten milion nic by tu nie zmienił. To chybiony argument, by zdjąć uchwałę, która zawiera także środki dla sportowców, dodatki dla pracowników Chatki, dotacji dla kościoła św. Katarzyny. Postulaty przyjmuję, mówiłem w jakim trybie będą realizowane. Teraz mówicie o współpracy, aw formie kary chcecie mnie wykluczyć z grona delegatów do Euroregionu Tatry - dodaje.
Burmistrz zauważa jednak, że 27 września będzie otwarcie ofert w przetargu na budowę magistrali geotermalnej. Trzeba się liczyć z tym, że konieczne będzie dołożenie pieniędzy z budżetu.
Głosowanie w sprawie usunięcia uchwały o zmianach budżetowych odzwierciedlają istniejący podział w radzie. Opozycyjna większość 11 radnych zgodnie zagłosowała za, a przeciw było pozostałych 10 radnych.
fi/