Centrum Czarnego Dunajca, który od niedawna jest miastem - miasta nie przypomina. Czy sytuację poprawi płatne parkowanie?
Czarnodunajecki Rynek po przekątnej przecina przelotowa droga, a na środku stoi stacja paliw otoczona wianuszkiem miejsc parkingowych. Te zwykle są zajęte od samego rana niemal do wieczora. Często przez kierowców, którzy udali się do pracy w pobliskim urzędzie czy innych miejscach. Przykładem może być Nowy Targ, gdzie początkowo pomysł budził ogromny opór, z czasem mieszkańcy kolejnych ulic prosili o dołączenie ich do SPP. Jak zauważali, darmowe parkowanie przyciągało tych, którzy nie chcieli płacić w strefie.
Pomysł na skopiowanie nowotarskiego pomysłu w Czarnym Dunajcu zgłosił radny Piotr Duraj podczas ubiegłotygodniowej sesji. Czy znajdzie wśród radnych i mieszkańców poparcie?
fi/