Pozwolenie budowlane już jest. Prace miałyby się zakończyć w 2026. - To będą mieszkania na start za niewygórowaną opłatą - przekonuje wójt Lipnicy Wielkiej Mateusz Lichosyt.
O tym, że tego typu inwestycja jest potrzebna w Lipnicy Wielkiej wójt jest przekonany. Ważne jest, by zachęcić młodych do pozostania w rodzinnej miejscowości.Żłobek zamiast mieszkań
Wcześniej podobną rolę spełniał miejscowy dom nauczyciela. Budynek z czasem przestał służyć pedagogom, którzy już przeszli "na swoje". Na mieszkanie mógł więc liczyć każdy. Do czasu. Budynek został zburzony, w jego miejsce powstał nowoczesny budynek przedszkola i żłobka. To pierwsze będzie mogło przyjąć 75 dzieci, a drugie - 13. Inwestycja kosztowała blisko 8 mln zł.
Senior też ważny
Potrzeby mieszkaniowe nie tylko młodych mieszkańców Lipnicy Wielkiej ma zabezpieczyć nowy budynek. Ma on pomieścić osiem mieszkań, a na parterze powstanie miejsce dziennego pobytu dla seniorów. To także coraz bardziej potrzebna inicjatywa wychodząca nie tylko naprzeciw oczekiwaniom osób w podeszłym wieku, ale także ich pracujących członków rodzin. Przez kilka godzin dziennie senior będzie mógł znaleźć zajęcie i spotkać się z rówieśnikami.
- Pozwolenie na budowę nowego budynku już jest, pracujemy teraz nad montażem finansowym. Trzeba być czujnym, by nie wpaść w pułapkę, jak w przypadku różnych programów typu mieszkanie plus czy SIM. Chcemy, by to były naprawdę tanie mieszkania. Nie na sprzedaż, ani długotrwały wynajem, ale na kilka lat, aż mieszkańcy będą w stanie przejść na swoje. Czynsz ma być niski, bo gmina nie będzie na tym zarabiać - przekonuje Mateusz Lichosyt.
Żeby młodzi nie uciekali
Jak zaznacza, mieszkania mają skłonić szczególnie młodych mieszkańców do tego, by nie uciekali ze wsi. Konieczne do tego są też nowe miejsca pracy, a te mają sukcesywnie powstawać choćby w strefie usług wyodrębnionej po procesie scalania przy drodze wojewódzkiej.
fi/