Podopieczni Fundacji Handicap rozpoczęli tegoroczne zawody z okazji święta 11 listopada. Pół godziny później, w samo południe na linii startu stanęli biegacze i zawodnicy z kijkami nordic-walking, aby się zmierzyć z pięcio-kilometrową trasą.
Tegoroczne Święto Niepodległości w Zakopanem mieszkańcy i turyści uczcili na sportowo. Mieli do pokonania trasę liczącą 5 km, której meta i start znajdowały się na górnej Równi Krupowej.- W tym roku mamy już 11. edycję Biegu Niepodległości w Zakopanem. Wydarzenie to zapoczątkowała emerytowany już dyrektor MOSiR-u Leszek Behounek. - mówi Andrzej Obstalecki dyrektor MOSiR i zapowiada kontynuację wydarzenia. - Na pewno w przyszłym roku i w kolejnych latach będziemy kontynuować te biegi. Wrócimy też do utworzenia dłuższej, 10-kilometrowej trasy - zapowiada dyrektor.Na głównym 5-kilometrowym dystansie wystartowało ok. 500 biegaczy i biegaczek oraz . 60 zawodników i zawodniczek z kijkami do nordic-walking. Pierwszy zawodnik linię mety miną już po 17 minutach.
- Jestem biegaczem górskim, ale na takich trasach można wyrobić sobie szybkość. Chciałem nie przekroczyć bariery 17 minut. Niestety nie udało to się, bo metę minąłem z czasem 17 min. i 3 sekundy, ale i tak jestem zadowolony z wyniku - mówi 17 letni Szymon Budz z Murzasichla.
Przed startem biegu głównego, jak i biegu integracyjnego podopiecznych Fundacji Handicap uczestnicy zaśpiewali Hymn Polski.
e/r