13.11.2024, 11:16 | czytano: 4662

Śmierć w płonącym samochodzie. Śledczy nadal nie wiedzą co się stało

Na miejscu tragedii. Fot. Piotr Kuczaj
Prokuratura zleciła sekcję zwłok kierowcy i ekspertyzę, która ma wyjaśnić przyczyny wybuchu i pożar samochodu, bowiem w sprawie niedzielnej tragedii na Traczykówce w Rabce-Zdroju nadal niewiele wiadomo.
W niedzielę wczesnym popołudniem w rejonie osiedla Traczykówka okoliczni mieszkańcy usłyszeli wybuch, a potem zobaczyli płonący samochód. W środku był człowiek, mieszkaniec powiatu myślenickiego. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, już nie żył. I to właściwie wszystko, co na razie wiadomo, bowiem w sprawie więcej jest pytań niż odpowiedzi: co było przyczyną eksplozji? czy kierowca zginął w pożarze czy już nie żył, gdy auto stanęło w płomieniach? czy to było samobójstwo czy morderstwo? a może porachunki?
Na razie prokuratura kategorycznie nie odrzuca żadnej wersji. Śledztwo został wszczęte w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, ale tak naprawdę dopiero wyniki rozpoczętego dochodzenia wykażą, co tak naprawdę wydarzyło się w niedzielę na Traczykówce.

Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej prok. Justyna Rataj-Mykietyn mówi, że zlecona została sekcja zwłok ofiary, która ma ustalić przyczynę śmierci. Zlecono także ekspertyzy samochodu, żeby ustalić przyczynę pożaru. Przesłuchano świadków, zabezpieczono ślady. - Zobaczymy co pokaże materiał dowodowy - tłumaczy.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Colombo15.11.2024, 17:08
Widać sprawa rozwojowa jak tak długo wyjaśniają , trzeba sprawdzić na kamerach i gdzie siedziała ofiarą w momencie pokonywania Rabki bo być może ktoś go wiózł już nieżywego z tyłu w samochodzie potem posadził go za kierownicę i później tylko wybuchem i pożarem upozorowali nieszczęśliwy wypadek
piotrek13.11.2024, 12:32
to było w niedzielę a nie w sobotę - trochę przyzwoitosci i profesjionalizmu
Zagadka13.11.2024, 11:29
Co dziwne? pegerery wybuchły, telefony wybuchły, fotowoltanika wybuchala, nad tesla przejęte panowanie to ostatnie wydarzenia w mediach może służby?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl