06.09.2007, 15:31 | czytano: 1214

Pada: i śnieg i deszcz. Woda w rzekach przekroczyła stany ostrzegawcze

R. Miśkowiec / potok Cz. Dunajec w Nowym Targu
TATRY i PODHALE. W górach nastąpił pierwszy w tym sezonie atak zimy. Na Kasprowym Wierchu leży 30-, a w rejonie Morskiego Oka 50-centymetrowa warstwa śniegu. Woda w rzekach i potokach przekroczyła stany ostrzegawcze.


Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wprowadziło w górach drugi, w pięciostopniowej, rosnącej skali - stopień zagrożenia lawinowego.
Przyrodnicy mówią, że takie rzeczy jak pół metra śniegu w Tatrach zdarzają się co kilkanaście lat. Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Paweł Skawiński mówi, że ostatnie tego typu zdarzenie miało miejsce w latach 90-tych.

Skawiński tłumaczy Polskiej Agencji Prasowej, że ochłodzenia w drugiej połowie sierpnia są normą. Jego zdaniem, pokrywa śniegu wkrótce zniknie ze szczytów, a w najbliższym czasie należy spodziewać się babiego lata i ocieplenia. Według synoptyków, zima w Tatrach potrwa do końca tygodnia.

Tymczasem w regionie od doby pada deszcz. Woda podniosła się w potoku Czarny Dunajec na poziomie Nowego Targu. Stan ostrzegawczy jest przekroczony o 60 cm. Na Kowańcu, poziom wody przekracza stan ostrzegawczy o 30 cm, a w Niedzicy na Niedziczance - o 44.

Nowotarscy strażacy mówią, że stan wody opada. Niemniej meteorolodzy znów ostrzegają przed intensywnymi opadami. W ciągu najbliższej doby prognozują wysokość opadów: w woj. świętokrzyskim 30 mm, w woj. małopolskim i śląskim 60 mm, a w Beskidach i Tatrach 70 mm, natomiast w woj. podkarpackim 30 mm, a w Bieszczadach i Beskidzie Niskim 40 mm.
Strażacy zakopiańscy też nie mówią o szczególnie wzmożonych akcjach. W ciągu ostatniej doby do zalanych, czy podtopionych piwnic oraz połamanych drzew wyjeżdżali w sumie 12 razy.

bas/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl