Nad Białym Dunajcem, w rejonie kładki rozbił się szybowiec nowotarskiego aeroklubu. Ofiary wypadku to 60-letni instruktor z Zakopanego i 18-letni nowotarżanin, uczestnik kursu szybowcowego. Obaj nie żyją - zmarli mimo podjętej reanimacji.
Do wypadku doszło w trakcie szkolenia. Uczeń, jak się dowiedzieliśmy, był w jego końcowej fazie i niebawem miał zacząć latać samodzielnie. Dziś ćwiczył awaryjne podchodzenie do lądowania, czyli odpinanie szybowca od samolotu na małej wysokości. Świadkowie zdarzenia mówią, że w momencie wypadku szybowiec leciał w stronę Szaflar, w górę rzeki, na wysokości ok. 20-30 metrów. Zdjęcia: Michał Bachulski
Żałuję tylko tego, że nie mogłam być na jego pogrzebie .!
Spoczywaj w pokoju [*]