TATRY. Po stronie słowackiej Tatr odkopano spod blisko dwumetrowej warstwy śniegu - ciała dwóch narciarzy. Ich zaginięcie zgłoszono dzień wcześniej. W rejonie, w którym zaginęli - zeszła lawina.
W piątek po południu Horskiej Zachrannej Slużbie zgłoszono zaginiecie dwóch skialpinistów, którzy wyszli ze schroniska Żarska Chata w słowackiej części Tatr Zachodnich - na Smutną Przełęcz. Natychmiast uruchomiono akcję ratunkową, która z powodu dużego zagrożenia lawinowego i silnego wiatru została w późno w nocy wstrzymana do rana. Około godziny ósmej w sobotę odkopano spod lawiny obu narciarzy. Obaj już nie żyli i znajdowali się pod ponad 1,5 metrowa warstwą śniegu. W akcji ratunkowej uczestniczyło 40 ratowników HZS. TOPR ostrzega: w Tatrach panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki i narciarstwa pozatrasowego oraz wysokie zagrożenie lawinowe (3 stopień).
Więcej: www.hzs.sk
bas/