17.12.2007, 09:50 | czytano: 975

Żaden z notariuszy nie chce sporządzić umowy darowizny gruntu dla PPWSZ

NOWY TARG. Komplikuje się sprawa przekazania gruntów pod rozbudowę Państwowej Podhalańskiej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu. Co rusz przesuwany jest termin podpisania w tej sprawie odpowiedniego dokumentu. Są przeszkody prawne, aby nowotarskie starostwo, ostatecznie darowało prawie 8 hektarów terenu, gdzie powstać ma uczelniany kompleks. Umowę darowizny nie chce sporządzić żaden z notariuszy - informuje "POLSKA Gazeta Krakowska".

Jak podaje gazeta, zarówno notariusze, jak i geodeci zwracają uwagę na fakt, że optymalnym rozwiązaniem byłoby przekazanie tych działek z rozbiciem na części. Uzasadniają to tym, że problemy mogą pojawić się w przypadku gruntów za nową lecznicą, których byli właściciele mogą odnowić swe żądania co do niektórych działek. Tereny te kiedyś zostały wywłaszczone.
Podczas ostatniego spotkania władz powiatu nowotarskiego z rektorem i kanclerzem PPWSZ wstępnie ustalono, że w tej sytuacji przekazanie odbywać się będzie w dwóch etapach. Pierwszy obejmie tereny starego szpitala. Tu kwestie własnościowe nie budzą żadnych zastrzeżeń.

W drugiej części, według planów, podhalańskiej uczelni przekazany będzie obszar za nowym szpitalem. W latach siedemdziesiątych prywatni właścicieli działek i jedna parafia zostało wywłaszczonych przez państwo pod mający tam powstać szpital.- Zdaniem geodetów trzeba tam dokonać szczegółowej analizy każdego numeru działki osobno - mówi Marek Wierzba, sekretarz Starostwa Powiatowego w Nowym Targu. - Pomimo, że mają taki sam status, czyli zostały wywłaszczone pod szpital, każda działka musi być traktowana osobno. Roszczenia zawsze są możliwe.

Więcej w dzienniku "POLSKA Gazeta Krakowska"
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl