NOWY TARG. Nie doszło do przerwania poniedziałkowych obrad sesji Rady Miasta w Nowym Targu, czego domagał się opozycyjny klub Nowotarżanie i PiS. Nie doszło też do zapowiadanego przez opozycję bojkotu obrad.
Klub Nowotarżanie i PiS wnioskował, żeby przełożyć sesję na piątek. Żądał też przedstawienia opinii służb nadzoru prawnego wojewody małopolskiego, że sesja jest legalna.
Jednak zdaniem sekretarz miasta Stanisławy Szołtysek, nie ma obecnie powodów do obaw ponieważ decyzja, że to Andrzej Fryźlewicz zwoła najbliższą sesję rady, zapadła w uzgodnieniu ze służbami prawnymi wojewody małopolskiego. - Uchwała o wyborze pana Fryźlewicza na wiceprzewodniczącego nie jest kwestionowana przez sąd - przekonywała. - Aktualnie nie ma przesłanek, żeby kwestionować uchwały podjęte przed 6 listopada - zaznaczyła.
Po dyskusji klub Nowotarżanie i PiS wycofał wniosek.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi radni opozycji nie zbojkotowali obrad i nie wyszli z sali, co zapowiadał kilka dni temu radny Mariusz Jelonek. - Najbliższa sesja została zwołana przez Andrzeja Fryźlewicza, moim zdaniem również powołanego niezgodnie z prawem. W poniedziałek wstanę i wezwę radnych do opuszczenia tego nielegalnego zgromadzenia - mówił w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" radny Jelonek.