17.12.2007, 19:41 | czytano: 1173

Burmistrz przeprasza Andrzeja Rajskiego za wypowiedź sprzed roku

NOWY TARG. Burmistrz Marek Fryźlewicz przeprosił Andrzeja Rajskiego za słowa, które wypowiedział rok temu na sesji Rady Miasta. To wynik ugody jaką samorządowcy zawarli przed sądem.

Andrzej Rajski pozwał burmistrza Fryźlewicza do sądu za słowa, które wypowiedział on przed rokiem, na październikowej sesji Rady Miasta: "Proszę państwa, pobór nielegalny wody to kradzież i tak trzeba powiedzieć (...) Nieodprowadzanie do Urzędu Marszałkowskiego, gdzie te ścieki później idą, gdzie one szły i kto za nie płaci, moja rodzina 6-osobowa sobie nie życzy, żeby kogoś dotować ".
Słowa te burmistrz wypowiedział w kontekście dyskusji nt. garbarni należącej do Andrzeja Rajskiego, w czasie kiedy Andrzej Rajski był jego kontrkandydatem na stanowisko burmistrza Nowego Targu.

W ugodzie zawartej przed sądem 15 listopada burmistrz zapewnia, że wypowiedź ta "nie dotyczyła powoda Andrzeja Rajskiego, a jeśli została zrozumiana, jako oskarżenie powoda o takie działania, to pozwany za to przeprasza i wyraża ubolewanie, jeśli w wyniku tego ucierpiał wizerunek publiczny powoda jako przedsiębiorcy".

Zgodnie ze zobowiązaniem zawartym w ugodzie, jej treść burmistrz opublikował już na własny koszt w "Tygodniku Podhalańskim" i "Dzienniku Polskim". Burmistrz zobowiązał się także do usunięcia trzech artykułów prasowych nt. garbarni Andrzeja Rajskiego ze strony internetowej urzędu miasta oraz do wygłoszenia oświadczenia w tej sprawie na sesji Rady Miasta.

ryb/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl