01.02.2008, 13:17 | czytano: 1156

Podhalańscy posłowie grzeją tylne ławy w Sejmie

Generalna zasada jest prosta: wysoka pozycja polityczna gwarantuje miejsce w czołowych ławach sali Sejmu. Z tyłu siedzą outsiderzy. Tam należy szukać większości posłów z Małopolski, w tym z Podhala - informuje "POLSKA Gazeta Krakowska".

Posłowie - jak podaje gazeta - dzielą się na: brylujących w mediach liderów, fachowców pracujących w pocie czoła na posiedzeniach komisji, oraz ludzi, których jedynym zadaniem jest podniesienie ręki w czasie głosowania. Ten podział znajduje odbicie w rozsadzeniu 460 przedstawicieli narodu w fotelach sejmowych.
Jak wypadają tu podhalańscy posłowie?

Posłanka Anna Paluch z Krościenka (PiS) siedzi dopiero w szóstym rzędzie (jest ich dziesięć). Jeszcze dalej jest jej partyjny kolega Edward Siarka z Raby Wyżnej - zajmuje dopiero fotel w ósmym rzędzie.

W nie lepszej sytuacji jest poseł PO Andrzej Gut Mostowy z Zakopanego - dla niego zarezerwowany jest siódmy rząd.

Więcej w dzienniku "POLSKA Gazeta Krakowska"
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl