Starosta nowotarski Krzysztof Faber odpowiedział, w rozmowie z Podhale24.pl, na apel władz Rabki-Zdroju, które chcą wsparcia powiatu przy negocjacjach w sprawie kontraktów medycznych z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Pisaliśmy o tym w tekście pt. "Rabka chce mieć wsparcie powiatu".Zdaniem przedstawicieli rabczańskiego samorządu, starostwo powinno pomóc w zabezpieczeniu usług medycznych na terenie całego powiatu, a nie dbać tylko i wyłącznie o nowotarski szpital.Odpowiedź starosty:
- Pani burmistrz Ewa Przybyło chciała kiedyś przejąć szpital w Rabce-Zdroju i chciała nim rządzić. Przekazaliśmy jej szpital, długi wzięliśmy na siebie, otrzymała oddłużoną placówkę. Teraz sobie nie radzi. Jest od lat w Radzie Społecznej Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego i ani raz nie zwracała się do nas o pomoc, o radę, dlatego dziwią mnie teraz jej apele o wsparcie. Takie publiczne nawoływanie do wsparcia jest śmieszne. Najlepiej wyjść na drogę i krzyczeć "Złodzieje!" - uważa starosta Krzysztof Faber. - Co do negocjacji z NFZ, to w Krakowie dyrektor nowotarskiego szpitala jest takim samym petentem, jak dyrektor szpitala w Rabce. Tak samo musi się o wszystko starać. Ale jeśli burmistrz zwróci się do nas, konkretnie, to chętnie odpowiemy na zaproszenie do Rabki-Zdroju i przyjedziemy porozmawiać. Możemy się spotkać i pewne rzeczy sobie wyjaśnić. Jeśli tylko takie zaproszenie będzie, to po naszej stronie jest wola spotkania się - deklaruje szef powiatu.
r/