Harklowa jest jedną z tych miejscowości na Podhalu, które najbardziej ucierpiały w wyniku podniesionego poziomu Dunajca. W nocy, na zakolu, woda wylała z koryta, wdarła się do centrum wioski i zalewa okolicę - relacjonuje Katarzyna Milaniak, mieszkanka Harklowej.
- Miejsce występowania wody z rzeki jest lokalnym władzom znane od lat i pomimo wcześniejszych wielokrotnych naszych interwencji żadne działania w zakresie ochrony przeciwpowodziowej w tym miejscu nie są prowadzone. Zagrożone jest bezpieczeństwo ludzi i ich mienia, obiekty i infrastruktura publiczna oraz cenne zabytki wsi - relacjonuje.W Harklowej, jak wynika ze zgłoszeń jakie napłynęły do straży pożarnej, zalanych jest około 30 budynków.r/ zdjęcia Katarzyna Milaniak
"wszystkiego zabezpieczyć się nie da" cytat radnego. Widać że gmina mówi jednym głosem dlatego polecam do archiwum zdjęcie nr1 dokładnie widać gdzie i jaki "wielki" wał jest potrzebny aby zabezpieczyć XV-wieczny kościół i dwadzieścia domów.Przy okazji wielkie podziękowania dla strażaków i mieszkańców którzy przyczynili się zminimalizowania skutków powodzi