Wypadek w Tatrach (aktualizacja)

psyhol a po co tam idziesz zeby ktos za ciebie płacił jak coś ci sie stanie

Nie znacie szczegółów ale wszystko wiecie, że w sandałkach, że nieprzygotowani...

Co do dodatkowego ubezpieczenia - TOPR jest utrzymywany z podatków, m. in. moich. To jest takie samo pogotowie jak każde inne. Do rozmaitych wypadków lata też przecież w Polsce Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, i co - za ich interwencje też mamy płacić dodatkowo ? A za zwykłe karetki również ?

Dodatkowo jeszcze TOPR dostaje część kasy z biletów do TPN. Czyli każdy kto wchodzi do Parku też ten TOPR współfinansuje.

Mało ?

NA TAKICH SZLAKACH POWINNI STAC tOPROWCY I BLOKOWAC TAKICH LUDZI KTORZY SA NIE UBRANI W GORY ALBO TABLICE ZAWIESIC JAK POWINNI BYC UBRANI CI KTORZY SIE NIE STOSUJA MANDATY I ZROBI SIE PORZADEK W TYCH NASZYCH GORACH

Przykra sprawa, oby wrócili do zdrowia, dokładnie - to jest miłość do gór, pasja - każdy ma swoją - jeden bardziej bezpieczną, a drugi mniej i każdemu - gdzie by nie był i co by nie robił, może zdarzyć się wypadek, niestety taka jest rzeczywistość ...

psychol do podatnik.aleś ty mądry ja w góry jak idę to z rozwagą i nie tak wysoko w dodatku mam odpowiedni ubiór.w wyższych partiach jest jeszcze śnieg i jest bardzo ślisko ale co tam dla weteranów w sandałkach wszystko dozwolone.mnie nie ubylo ale z kasy państwa ubędzie za kogoś głupotę i brak rozumu. Płacąc podatek płacisz również pokrywając akcję za kogoś głupotę.trochę pomyśl a póżniej pisz

@podatnik, nie bądź analfabetą. To jest kropka ".", a to jest przecinek ",". Są to tzw. (tak zwane żebyś zrozumiał) znaki interpunkcyjne. Warto ich użyć aby normalny człowiek odczytał jaki miałeś zamysł przedstawiając swoją wypowiedź

Wracając do tematu- ubezpieczenie powinmo być do kupienia w kasie TPNu. Ludzie często nie mają szacunku do Tatr, przecież to nie Alpy, kawałek górek z granitem. Ludzie wychodzą nieprzygotowani i tak to się kończy. Nie mówię tu oczywiście o Taternikach. Turystów trzeba nauczyć szacunku do gór, szczególnie nie mają go przyjezdni myśląc, że Tatry to lekki spacerek. Później sąwypadki, drogie akcje ratunkowe. Ubezpieczenie zwróci uwagę na tę bardziej niebezpieczną stronę gór która ujawnia się w najmniej oczekiwanym momencie.

To jest pasja do gór ,i niema na to lekarstwa , a zdarzyć się może i taternikowi niemiła przygoda .... kto nie chodzi po górach to nigdy tego nie zrozumie, życzę im powrotu do zdrowia.

ty psychol ile ci ubyło z kieszeni za tą akcje? zawsze jak cos sie takiego zdarzy to znajdzie sie po... co za to płaci ciekawe co by było jak by to ciebie trzeba było ratowac

tym razem sandałki.

jak zwykle znajdą się głupole i bez rozwagi sprzętu i rozumu wybierają się w wyższe partie gór a my za to płacimy.kiedy wreszcie poszkodowani zaczną pokrywać koszty akcji jak na Słowacji za lot śmigłowca toprowców i całą skomplikowaną akcję.NALEŻY TO WPROWADZIĆ A TEGO RODZAJU AKCJI BĘDZIE MNIEJ.

Pewnie w japonkach sie wybrali :P