W krakowskim szpitalu zmarł 9-letni chłopiec, potrącony wczoraj wieczorem przez samochód na "zakopiance" w Nowym Targu.
- Chłopiec trafił do nas z wielonarządowymi obrażeniami. Został zabrany śmigłowcem do szpitala w Krakowie. Niestety, obrażenia były tak poważne, że nie udało się go uratować - mówi Marek Wierzba, dyrektor nowotarskiego szpitala.Kierowca, 37-letni mieszkaniec gminy Raba Wyżna, został zatrzymany przez policję. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, na policję zgłosił się pod presją rodziny. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Nie wiadomo, czy pił wcześniej czy po zdarzeniu.Według wstępnych ustaleń policji, kierowca nie przyczynił się do wypadku. To dziecko wbiegło na ulicę pod nadjeżdżający samochód. - Kierowca odpowie za ucieczkę z miejsca wypadku i nie udzielenie pomocy - informuje podkom. Roman Wolski z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
r/