16.10.2014, 16:11 | czytano: 2751

Konie nadal będą wozić turystów do Morskiego, ale zostaną odciążone

zdj. Alicja Gąsior
W siedzibie Tatrzańskiego Parku Narodowego odbyło się pierwsze spotkanie Grupy Roboczej ds. Sytuacji Koni na Drodze do Morskiego Oka, poświęcone przyszłości transportu na tej drodze.
Po spotkaniu dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski poinformował, że transport konny do Morskiego Oka nie zostanie zlikwidowany, ale musi być unowocześniony. Dyrektor podkreślił, że na drodze do Morskiego Oka nie ma miejsca na transport w obecnej formie i zmiany muszą nastąpić przed nadejściem kolejnego sezonu turystycznego.
W przyszłym tygodniu na drodze do Morskiego Oka zostaną przeprowadzone szczegółowe badania obciążenia koni za pomocą specjalistycznego urządzenia - siłomierza tensometrycznego. Jeśli wyniki pomiarów wykażą taką potrzebę, w okresie przejściowym zostanie zmniejszona liczba osób na wozie do poziomu nie powodującego przeciążeń u koni.

Jednocześnie zostaną rozpoczęte prace nad elektrycznym wspomaganiem wozów. Ukończenie prototypu planowane jest na koniec lutego 2015 r. i po tym czasie planowane są testy takiego pojazdu. Nadal, teraz w warunkach zimowych, testowane mają być meleksy.

Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego zaproponował też powstanie funduszu, który pomógłby w wykupywaniu przez organizacje zajmujące się ochroną zwierząt koni przeznaczonych na ubój. W realizację tej inicjatywy byłaby zaangażowana m.in. gmina Bukowina Tatrzańska.

W skład grupy roboczej wchodzą przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego, Starostwa, Tatrzańskiego, Ministerstwa Środowiska, lekarze weterynarii, hipolodzy, przedstawiciele władz lokalnych, fiakrów, organizacji prozwierzęcych. Zadaniem prac Grupy Roboczej jest rzetelna analiza oraz ocena wad i zalet każdego z możliwych rozwiązań dotyczących transportu na drodze do Morskiego Oka, a następnie wybór najlepszej, akceptowanej przez wszystkich zainteresowanych opcji.

oprac. r/ źródło: materiały prasowe TPN
Może Cię zainteresować
komentarze
jóozek19.10.2014, 22:09
kochANI GazdA Ma koniA 8 Lat A CI Z MORSKIEGO MajĄ 1 ROK I Na ubojnie z koniem.
Marcin z podhala19.10.2014, 17:17
głupcy z ludzi którzy twierdza że tym koniom coś jest ! nie znają się urzędasy.. Dbają o Konie tam ludzie .
ludzią się we łbach poprzekręcało!
wszystkie psy konie z schronisk do uśpienia, a kasa co idzie na to dać biednym dzieciom.
Ekonom19.10.2014, 09:14
Dorożki mogłyby z powadzeniem jeździć z turystami gdyby nie pieniądze.
Dorożka to mniej osób w pojeździe więc było by drożej dla turysty, a to oznacza mniej korzystających, wiec mniej dudków dla fijakrów, TPN i Starostwa /propozycja odrzucona/. Koniowi było by lżej ale to ostanie kryterium na jakie zwraca się uwagę, aspekt ekonomiczny jest tu najważniejszy.
Caramelo17.10.2014, 16:22
Drażnią mnie też pytania typu "a kto da pracę wozakom, jeśli nie będą mogli prowadzić konnych przewozów do Morskiego Oka?". Nikogo przecież nie interesuje czy absolwenci uczelni wyższych mają pracę, czy nauczyciele mają pracę itd. Tak jak reszta społeczeństwa, będą musieli sobie poradzić w tych trudnych czasach. Gdyby nie łamali przepisów to nie byłoby tematu, a jeśli z zachłanności zajeżdżali (i nadal zajeżdżają) swoje konie i to na oczach turystów (m.in. dzieci) to niech się teraz nie dziwią, że jest na nich nagonka.
do podhalanin17.10.2014, 16:14
No tak, XXI wiek ale Podhale rządzi się swoimi prawami m.in. prawem do znęcania się nad zwierzętami. TRADYCJA - idąc twoim tokiem myślenia to jeżeli kiedyś tradycją było palenie wiedź na stosie to powinna ona trwać nadal?! Owszem koń to zwierzę ale też ma prawo żyć, tak samo jak ty. Nie mówię, że powinno się je trzymać dla ozdoby ale ludzie TROCHĘ EMPATII, to nie są maszyny, też czują ból i zmęczenie. Trzeba mieć mózg wielkości fistaszka żeby tego nie wiedzieć i wykorzystywać je aż do całkowitego zajechania. Nie rozumiem też dlaczego od razu ubliżasz ceprom? Brak argumentów?!
Ps. "Zwierząd", "zwieżę", "kupóje" - SERIO??? Nie wierzę, że komentuję TFUJ wpis...
do rob17.10.2014, 16:01
Zgadzam się, a to o krakusach się mówi, że centusie. Chyba niesprawiedliwie...
Sprawiedliwy17.10.2014, 07:26
Gorale powinni nadal zarabiac na zycie. Miasto powinno zakazac konie na drodze do Morskiego Oka ale gorale nadal powinni miec tam wozy. Teraz jak uzbiera sie 18-tu turystow, to Goral zaprzegnie ich do wozu i ruch w gore! Z gory bedzie lepiej. Wszyscy siadaja na woz i ruch w dol! Tak wszyscy beda zadowoleni!
podhalanin17.10.2014, 07:16
Witam to co tu pisecie to jest jakas głupota to jest XXI wiek prawda ale to jest
podhale tu są tadycje ale już coraz częściej zanikają Zakopane to jest brzydkie miasto pełno tam przepychu ceny są kosmiczne a produkty Chiński.
Co do koni jak nazwa mówi jest to zwierze pzypominam zwierze a nie człowiek czasem jest lepiej traktowane od człowieka lepiej by się zajeli tymi zebakami co sie plątaja i pijakami . Ale cepry zawsze znajdą jakiś problem jak im tak szkoda tych zwierząd to po co jeżdżą co weekend na podhale koń to zwieże tak jak krowa czy świnia po to sie go kupóje by słuzył czlowiekowi a jak jest nie potrzebny to na ubój bo po co się ma męczyć ludze piszecie takie famazony pierwsze sie zastanówcie co piszecie a co do tych wsomagaczy to takiej głupoty jeszcze nie słyszałem, ekologia ciekawe a wypodukowanie tego akumulatora jest gorsze dla środowiska to może niech zrobia plastikowe wozy wtedy bedą miały koniki lepiej durne cepry
BMW16.10.2014, 21:36
Do piechur brawo bardzo modry komentarz ma sens w porownaniu do niektorych bzdur Pozdro!
rob16.10.2014, 20:31
Czy zastanawiacie się skąd to się wszystko wzieło przecież gorol z Morskiego Oka jest gorszy niż krakowski przysłowiowy centuś jak by mógł to na fasiąg włożyłby nawet i 30 osób wmawiając że to dzieci co im wcześnie wąsy wyrosły i broda zesiwiała ale za to mało ważą byleby dutki leciały nie raz nie dwa widziałem jak już pod wieczór górol gnoł konia pod góre kielo wlezie co prawda z pustym fasiągiem ale gnoł moze jesce by ta chcioł ftosik zjechać na dół jesce zdąze przed zmrokiem. Makabra oni jak kaczor Donald jak się odchyli powiekę to zamiast gałek ocznych mają dutki
do piechur16.10.2014, 20:16
Gdyby fiakrzy i TPN zgodzili się na kilkuosobowe dorożki, a nie wozy jak do pola to nie byłoby tego całego zamieszania. Ale się nie zgodzą bo DUTKÓW będzie mniej...
do fbb116.10.2014, 20:00
Na początku był chaos... Człowieku mamy XXI wiek.
piechur16.10.2014, 19:59
A mnie się zawsze konie w Tatrzańskim Parku Narodowym kojarzyły z tradycją , historią , po prostu z tym , czego już gdzie indziej nie ma. A tu nagle jakieś ,,wspomaganie elektryczne wozów" ... Panie dyrektorze Ziobrowski, zaproponuj Pan metro !!! Szybko będzie , nowocześnie będzie , wygodnie będzie , turysta nie zmoknie ( bo często tam leje). Na litość Boską , czy już nawet tacy ludzie jak dyrektor TPN-u nie rozumie o co tak na prawdę chodzi ? ps. Może planujecie z najpiękniejszego zakątka Polski zrobić coś na wzór Łomnicy w Słowacji??? Bo rozsądek podpowiada coś zupełnie innego.Wprowadzić w Morskim Oku zaprzęgi XIX - to wieczne. To jest atrakcja.To ma sens dydaktyczny.To zainteresuje każdego , kto odwiedza ten region. Kto ma zapędy futurystyczne odwiedza wielkie centra naukowe . Do Parków Narodowych idzie się w innym celu. Czy ktoś , kto idzie do opery to tam oczekuje muzyki ,,disco polo" ???Jeśli już zaistnieje taka sytuacja , że transport osobowy przy pomocy koni zostanie zupełnie wyeliminowany , to wydaje się że tam nie powinno być żadnych ,,wynalazków" typu ekologiczny autobus , czy meleks , albo jakiś tam inny superekotrans.
Smok16.10.2014, 19:50
Widzę, że rozum zatryumfował nad lewacką głupotą.
alik16.10.2014, 18:59
U nas prosty sposób trzeba zawsze zagmatwać do potęgi N-tej. A wystarczyło TYLKO zrezygnować z Fasiągów i wprowadzić lekkie dorożki na 5 osób w tym z woźnicą.
fbb116.10.2014, 18:34
Ku rozwadze: Na początku głową był mężczyzna. Kobieta była jego pomocą. Dzieci były im uległe. Pies był zwierzęciem i był zależny od właściciela. Drzewa ścinało się, kiedy człowiek odczuł taką potrzebę. Następnie ktoś stwierdził, że jeśli taki naturalny porządek będzie istniał, nie będzie można wprowadzić socjalistycznej dyktatury. Więc porządek należało zmienić. Trwało to i trwało, ale się udało. Drzewo jest ważniejsze niż człowiek, bo jego ścięcia nie można usprawiedliwiać zagrożeniem życia bądź zdrowia. Następny w hierarchii jest pies. Za uderzenie psa można dostać więcej lat za kratami niż za uderzenie człowieka. Potem jest dziecko. Jego prawa liczą się bardziej niż prawa rodziców. Następnie jest kobieta, a na szarym końcu nowej hierarchii jest mężczyzna...
Caramelo16.10.2014, 17:08
Jeżeli do tej pory nikt nie nadzorował tego czy fiakrzy nie łamią przepisów to po wprowadzeniu elektrycznego wspomagania wozów też nikt nie będzie. Konie dostaną kilkadziesiąt kilogramów dodatkowego balastu w postaci jakiegoś akumulatora, a fiakrzy i tak nie będą włączali wspomagania. Dla mnie wozak, który dla pieniędzy wykorzysta do granic możliwości "członka swojej rodziny", a następnie sprzeda do rzeźni jest zwykłym ZEREM.
zatroskany16.10.2014, 17:04
Nawiedzone cepry które za chwile konie i świ ie będą trzymać na smyczy w bloku jako zwierze domowe...
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl