Z liczby rezerwacji w zakopiańskich i podtatrzańskich hotelach i pensjonatach wynika, że w tym roku pod Tatry przyjedzie znacznie mniej turystów ze Wschodu niż w latach poprzednich. To nienajlepsza wiadomość, gdyż turysta zza wschodniej granicy, szczególnie Rosjanie, to dobry i hojny klient.
Jak mówi Marzena Kozłowska z największego na Podhalu Hotelu Mercure w Zakopanem, spadek liczby rezerwacji może niepokoić. Trzeba pamiętać, że co roku właśnie Nowy Rok i prawosławne Święta Bożego Narodzenia pod Tatrami spędzało kilkadziesiąt tysięcy Rosjan i Ukraińców. I był to klient lubiony i ceniony tak w Zakopanem jak i w okolicznych miejscowościach. Gdyby nie goście ze wschodu, to pomiędzy Nowym Rokiem a feriami zimowymi stolica Tatr świeciłaby pustkami - i tej zimy będzie to już widoczne - informuje Tatrzańska Agencja Rozwoju i Promocji w Zakopanem.
