Jego ekscelencja kardynał Stanisław Dziwisz może się zająć naszymi duszami, a nie naszymi drogami - tak protestujący przeciwko modernizacji "zakopianki" odpowiedzieli na akcję wojewody małopolskiego Jerzego Millera, który z pomocą Adama Małysza, Kurii Metropolitarnej w Krakowie i właścicielki sieci hoteli próbował przekonywać do modernizacji drogi na odcinku Poronin-Zakopane.
Protestujący, w tym członkowie Federacji Obrony Podhala, przyszli z transparentami na konferencję prasową w Starostwie Tatrzańskim, na której wojewoda Miller ogłosił, że rozpoczyna się wycena, następnie wykup gruntów pod inwestycję na tym odcinku.Początkowo nie chciano dopuścić ich do głosu, gdy, jak podkreślano, to nie jest spotkanie z nimi, ale z dziennikarzami. Protestujący byli jednak zdeterminowani. Zarzucali władzom, że ich ignorują, nie rozmawiają z nimi i okłamują. Wojewoda Miller powiedział protestującym, którzy chcieli poznać zamierzenia inwestora wobec drogi, a przede wszystkim chcieli wiedzieć jak będzie wyglądała, że to nie czas i miejsce na taką rozmowę, na którą jest za wcześnie. Dopiero w marcu przyszłego roku ma bowiem zostać przedstawione Studium Komunikacyjne dla Podhala na bazie którego zostanie stworzony kolejny projekt "zakopianki". - Dopiero w marcu będziemy dyskutować czy to będzie estakada, tunel, czy będą ekrany czy nie. To na dziś inny problem - uspokajał starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski. Bezskutecznie.
- Wszystko robicie za naszymi plecami. Nikt z nami nie rozmawia - zarzuciła władzom Józefa Chromik z Poronina. - A jego ekscelencja kardynał Stanisław Dziwisz może się zająć naszymi duszami, a nie naszymi drogami - dodała w nawiązaniu do listów poparcia podpisanych m.in przez Adama Małysza i ks. Roberta Nęcka z Kurii Metropolitarnej w Krakowie.
- Górale są za modernizacją "zakopianki" - dodała. - Ale na miarę potrzeb Zakopanego i turystów.
- Musi być rozbudowa "zakopianki", ale muszą być kompromisy - mówił Wacław Gut Mostowy z Zakopanego.
- Ta droga w planowanym kształcie to zagłada dla Podhala - podkreślała Hanna Chowaniec Rybka z Zakopanego.
Nie uspokoiło to protestujących. - Ostrzymy kosy, widły i siekiery. Będziemy ciupać na śmierć - krzyczeli.
ryb/