NOWY TARG. - Paczki otrzymały 64 rodziny z całego Podhala. Zaangażowało się w pomoc ponad 3,5 tys. osób. Darczyńcami były szkoły podstawowe, licea, gimnazja, firmy i całe Rodziny. Średnio jedną paczkę przygotowywały 53 osoby - podsumowuje tegoroczną akcję "Szlachetna Paczka" Zofia Godlewska.
- Podziękowania należą się przede wszystkim Darczyńcom, którzy w przygotowanie prezentów włożyli nie tylko mnóstwo pieniędzy, ale również pracy i serca. Przy tegorocznym finale pracowało również 30 wolontariuszy, którzy z wielkim zaangażowaniem i wysiłkiem wykonywali swoje liczne obowiązki. Finał nie udałby się jednak gdyby nie wsparcie Zespołu Charytatywnego przy parafii NSPJ w Nowym Targu, piekarni Mozdyniewicz i Krzysztof Kalata, cukierni „U Olka” oraz restauracji „Kaprys” i gospody „U Jaśka”. Nieoceniona okazała się również pomoc przy rozwożeniu prezentów strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Targu, Waksmundzie, Dębnie i Frydmanie, a także harcerek z 7 NDH „Gniazdo” i harcerzy z 2 PDW im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK, i klasy III Gimnazjum z Frydmana. Dziękujemy za tegoroczną „Paczkę”! Mamy nadzieję zobaczyć się za rok, by odmieniać życie kolejnych rodzin, niosąc im mądrą pomoc - dodaje koordynatorka akcji, liderka "Szlachetnej Paczki w Nowym Targu Grażyna Słowik. 
