12.07.2008, 19:16 | czytano: 1382

Andrzej Gruszczyk: Jest za wcześnie, by mówić o terminach

To Szaflary. Teraz czas na Porębę Wielką
Wojewoda małopolski zgodził się przekazać spółce Gorczańskie Wody Termalne działek, na których powstać ma kompleks basenów termalnych. Prezes spółki Andrzej Gruszczyk mimo zadowolenia z decyzji wojewody, nie daje się ponieść euforii i w rozmowie z Podhale24 - nie mówi o terminie zakończenia inwestycji.
Projekt inwestycji pod nazwą „Gorczańskie Wody Termalne” powstał prawie rok temu. W październiku powołana została spółka prawa handlowego pod tą samą nazwą. Jej udziałowcy to starostwo limanowskie, gminy Niedźwiedź i Mszana Dolna i miasto Mszana Dolna. Spółka otrzyma dwie działki o powierzchni 1,1 ha oraz 0,15 ha, które do tej pory były własnością skarbu państwa. Dzięki temu można rozpocząć budowę.
Zacznijmy od pieniędzy. Powiat Limanowski wniósł do spółki wkład w wysokości 5 tys zł, za który obejmie 10 udziałów o wartości 500 zł każdy. Kapitał założycielski spółki wynosi 50 tys zł...

Kapitał po tej operacji wynosi 70 tys zł, bo wcześniej założyciele zdeklarowali po 12,5 tys. Razem 50 tys plus te po 5, czyli razem 20 - daje owe 70 tys.

Źródła termalne w Porębie Wielkiej będą kanwą dla otwartych i krytych basenów czynnych cały rok. Jak duży teren ma być zagospodarowany?

Na działce przekazanej przez wojewodę staroście, a dalej spółce jest odwiert IG-1 dostarczający solankę. Docelowo planujemy sięgnąć po obszar większy z najbliższego otoczenia tej działki. Są to dawne pola podworskie, obecnie w zarządzie Gorczańskiego Parku Narodowego, ale przez niego nie wykorzystywane i nie mające statusu terenów ochronnych. To nie są rezerwaty. W zarządzie GPN znalazły się tylko z powodu formalnej przynależności (jako deputaty rolne dla pracowników) dawnego nadleśnictwa Poręba Wielka, później Limanowa. Stąd ich przejęcie nie ma znaczenia dla ochrony przyrody w GPN. Może to być około 4,5-5,0 ha. Temat jest delikatny, bo ministerstwo - nie wiedzieć czemu - nie chciało od razu oddać więcej, a my nie chcieliśmy generować konfliktu przed uzyskaniem tej działki podstawowej. Nasz oddział Związku Podhalan wystosował do wojewody Jerzego Millera pismo z zapytaniem w sprawie przekazania działek. Myśmy od początku wspierali to przedsięwzięcie między innymi uruchamiając media, gdy poprzedni Minister Środowiska pół roku nie mógł podjąć decyzji o przekazaniu. Nazywał to koniecznością zastanowienia się. Ale poskutkowało.

Ile odwiertów jest zrobionych?

Są dwa odwierty: IG-1 z 1975 r. zlokalizowany na gruncie skarbu państwa i PW-1 (naftowy z lat pięćdziesiątych), prawdopodobnie zdolny do przyjmowania wody zużytej, zlokalizowany w odległości 230 m od pierwszego. Ten drugi jest na gruncie prywatnym. Jego właściciel potwierdza chęć współpracy. Czyli jak dobrze pójdzie - nie będziemy musieli wiercić żadnego odwiertu, a jak by ten stary okazał się niesprawny do zrzutu solanki zużytej, to odwiercimy tylko jeden.

Jak jest temperatura wody?

42 stopnie C na wylocie.

Czy ciśnienie jest wystarczające?

Tak. Jest samowypływ wody, co eliminuje koszty bieżącego pompowania Ciśnienie 52 atmosfery.

A jaka jest wydajność?

Zatwierdzona do eksploatacji 12 kubików na godzinę. W zupełności wystarczająca.
Wody są tylko ciepłe, czy też mają jakieś szczególne właściwości?

Są to solanki termalne lekko gazowane. Zawierają jony chlorowych, kationy sodowe, 37mg/l bromków i 9g/l jodków. Fachowcy określają tę wodę jako 1,9% wodę chlorowo-sodową, bromkową, jodkową i borową. Stad nasze hasło "Adriatyk w Porębie" /uśmiech/

Wróćmy do pieniędzy. Kto pokryje koszty budowy kąpieliska - tylko udziałowcy, czy też potrzebni będą sponsorzy, albo nawet środki pomocowe?

To zależy od decyzji, jaką podejmą udziałowcy. Możliwe są wszystkie wymienione opcje. I w zależności od dokonanego wyboru spółka stanie się prywatna lub pozostanie samorządowa. Decyzje jeszcze nie zapadły. Kluczową sprawą wydaje się obecnie decyzja kto sfinansuje procedurę dojścia do koncesji na eksploatacje.

Na jakim etapie są prace? Macie Państwo gotowy projekt, niezbędne pozwolenia?

Działki zostały już przekazane, podejmowane też są pierwsze decyzje finansowe. Jeszcze jest za wrześnie, by zacząć prace bieżące. Wcześniej zrealizowano kosztem Gminy Niedźwiedź studium rozpoznawcze - źródło informacji do dalszego projektowania. No i czekaliśmy na przekazanie działki. Bez niej w gestii spółki nie można było np. ogłosić konkursu na inwestora strategicznego, ani wystąpić o koncesję. W obecnej sytuacji Wojewoda Małopolski przestał być głównym hamulcowym w tej sprawie.

Prognozy terminowe, czyli kiedy mamy zapakować stroje kąpielowe i stawić się w Porębie?

To zależy od udziałowców. Ale spodziewam się, że jako zainteresowani nie będą czekać z podjęciem decyzji co do sposobu finansowania inwestycji. Ale jest za wcześnie, by mówić o terminach.

Rozmawiała: Sabina Palka

Może Cię zainteresować
komentarze
mieszczka13.07.2008, 19:28
Wszędzie dookoła ludziom się chce inwestować, tylko w Nowym Targu jakieś chroniczne uczulenie na przystępowanie do inwestycji służącym ludziom. Zastępcze działania typu: rejestracja lodów, wyznaczanie ścieżki rowerowej i wydanie mapki terenu czy innego badziewia przewodnikowego, żeby się nazywało że coś się robi. I kolejny remont rynku, jakby nie było innej części Nowego Targu do zrobienia. Ul. Ogrodową trzeba naprawić, Bereki uporządkować, te budy zwinąć i spalić .
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl