11.01.2015, 23:21 | czytano: 8025

Wraca problem budowy fabryki w rejonie Bohaterów Tobruku. Mieszkańcy piszą kolejne skargi

NOWY TARG. - Rozkopana droga, brak dojazdu do domu i skrzynka na mojej posesji - irytuje się mieszkaniec Ibisoru. Gdy jego rozmowa z robotnikami ujawniła, że raczej nie działają oni zgodnie z przepisami - wezwał Policję i powiadomił Nadzór Budowlany oraz Urząd Miasta.
Do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Drogownictwa wpłynęła skarga Rafała Juszczaka - na nielegalne wbudowanie urządzeń w drogę (chodzi o skrzynkę energetyczną) w granicach jego posesji - przez inwestora powstającej fabryki mebli na os. Bohaterów Tobruku. Wnioskuje o "podjęcie stanowczych i zdecydowanych kroków w tej sprawie". Złożył też skargę "na zajęcie pasa drogowego przez inwestora, prosząc o opinię, czy przedsiębiorca miał prawo zając pas drogowy.
Do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego skierował wniosek o sprawdzenie legalności poboru prądu na os. Bohaterów Tobruku przez inwestora oraz wjazdu od strony zbudowanej tak ścieżki rowerowej.

- Inwestor rozpoczął instalację poboru prądu z przyległej do mojej posesji skrzynki. W związku z tym zdarzeniem wezwałem policję, która sporządziła służbową notatkę. Wnioskuję o sprawdzenie legalności poboru prądu przez inwestora. Czy miał zgodę na zajęcie pasa? Dlaczego prąd pobierany jest ze skrzynki zlokalizowanej w granicach mojej posesji? Czy ma na to zgodę? Jaką i od kogo? Dlaczego inwestor wjeżdża na obszar inwestycji od strony powstałej ścieżki rowerowej? Czy ma na to zgodę? Jaką i od kogo? W imieniu mieszkańców pragnę poinformować, że w związku z brakiem podjęcia bieżących działań sprawdzających ze strony PINB w Nowym Targu złożyliśmy skargi do GINB w Krakowie oraz do Wojewody. Jeśli będzie to konieczne skargi będą ponawiane do każdej możliwej instytucji w tym kraju. Proszę o podjęcie stosowanych działań i bieżące monitorowanie inwestora - wyjaśnia.

To kolejna odsłona walki mieszkańców Ibisoru z przedsiębiorcą. Sprawa nabrała rozmachu, gdy podczas jednej z sesji Anna Ujwary zaapelowała do radnych i urzędników, by zrewidowali swoje decyzje odnośnie zgody na otwarcie zakładu przemysłowego na osiedlu mieszkaniowym. Wskazywała na brak drogi dojazdowej do powstającego zakładu, uciążliwości i szkody jakie powodują ciężkie samochody oraz przypominała, że miejscem dla firm miała być uruchamiana właśnie Strefa Aktywności Gospodarczej. Urzędnikom zarzuciła bierność oraz lekceważenie mieszkańców. Około stu mieszkańców podpisało list otwarty do burmistrza.

Pod koniec ub. roku, gdy oddawane były do użytku inwestycje - mieszkańcy os. Bohaterów Tobruku, ul. Nadmłynówki, ul. Kolejowej, ul. Schumana oraz ul. Przechodniej uczestniczyli w uroczystościach w milczącym proteście - trzymając transparenty z napisami: "Nie dla strefy przemysłowej na osiedlu mieszkaniowym!", "Dość dla karygodnych błędów w planowaniu przestrzennym!", "Burmistrzu! Oddaj drogę! Oddaj spokój!" oraz "Dość dla głupoty władz tego miasta!". Pisaliśmy o tym obszernie tutaj.

Mieszkańcy nadal walczą. Do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Krakowie przesłali skargę "na powstającą fabrykę mebli wbrew zapisom planu zagospodarowania przestrzennego i zapisom projektu budowlanego oraz na PINB w Nowym Targu". Jak wyjaśniają - skarga dotyczy "braku reakcji ze strony Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Nowym Targu i braku podjęcia jakichkolwiek działań w sprawie budowy fabryki na Ibisorze (osiedle mieszkaniowe Bohaterów Tobruku w Nowym Targu) oraz odesłanie pisma do rozpatrzenia skargi ponownie przez Starostwo Nowotarskie, które nie może być sędzią we własnej sprawie"

Do Prokuratury Rejonowej skierowali wniosek o sprawdzenie legalności postępowania administracyjnego. - Na osiedlu mieszkaniowym powstaje fabryka mebli o wysokiej uciążliwości, hałasie, co potwierdza inny zakład tego samego inwestora zlokalizowany w miejscowości Stare Bystre. Inwestor, na tablicy informacyjnej budowy, aby ominąć zapisy planu przestrzennego dla tego terenu obok „usługi komercyjne” ma zapisane „produkcja”. Nie są one zgodne z warunkami zapisu dla tego terenu, w którym jako usługi komercyjne dopuszczone są usługi podstawowe dla mieszkalnictwa, w tym handel i gastronomia. Jak to możliwe, że inwestor otrzymał na takim terenie pozwolenie na budowę zakładu produkcyjnego? W zatwierdzonym projekcie kilkakrotnie pojawia się wyraz „produkcja” i „hala produkcyjna”. Produkcja to nie usługa. W projekcie budynku, zgodnie z założeniami projektu budowlanego, nie znajduje się żadna powierzchnia handlowa. Organ administracyjny bezpodstawnie - bo bez przeprowadzenia stosownej analizy a tylko i wyłącznie na podstawie oświadczenia projektanta - przyjął, że zasięg oddziaływania obiektu zamyka się w granicach znajdujących się pod nim działek. Krąg stron ustalony na takiej podstawie jest nieprawidłowy, pominięto nas (i zapewne szereg innych osób) uniemożliwiając nam tym samym jakikolwiek udział w postępowaniu i ochronę naszych praw i interesów w sytuacji gdy parę metrów od granicy naszych nieruchomości powstaje zakład produkcyjny - argumentują.

Podważają też opinię, że inwestycja nie będzie oddziaływać na tereny sąsiednie. - Już oddziałuje, poprzez agresywne wejście zjazdu w drogę wewnętrzną osiedlową, w której wcześniej wymuszono oddanie metrażu pod chodnik przez mieszkańca z jej przeciwnej strony. Dlaczego nie wyegzekwowano tego samego od inwestora? Jak to możliwe, że dojazd do strefy przemysłowej wiedzie przez wąską drogę wewnętrzną osiedlową? Dlaczego nikt nie wykonał wizji lokalnej na miejscu? Inwestor zgłosił zapotrzebowanie na moc użytkową Pu = 22,0 kW, w jaki sposób fabryka mebli będzie mogła funkcjonować przy mocy adekwatnej dla domu jednorodzinnego, a nie jakiegokolwiek budynku produkcyjnego? - pytają.
Mieszkańcy os. Bohaterów Tobruku złożyli także skargi do Wojewody na: brak rzetelnego rozpatrzenia uwarunkowań środowiskowych dla powstającej fabryki, na samą budowę fabryki mebli na obszarze osiedla domów jednorodzinnych oraz na pozwolenie na budowę fabryki wbrew zapisom planu przestrzennego zagospodarowania. Wojewodą proszą o "stwierdzenie nieważności decyzji pozwolenia na budowę, która powstaje wbrew obowiązującemu prawu i jakiejkolwiek logice". Wnioskują też o "stwierdzenie nieważności pozwolenia na budowę fabryki mebli wydanego przez starostę nowotarskiego".

Kolejne skargi wysłano do Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, prosząc o "podjęcie stosowanych działań sprawdzających oraz, jeśli to możliwe podjęcie działań wstrzymujących powstanie tej inwestycji".

Pod pismami podpisało się ponad 20 mieszkańców os. Bohaterów Tobruku.

Sabina Palka
Może Cię zainteresować
komentarze
Lola13.01.2015, 15:09
Rysiekk :) przeczytaj sobie plan zagospodarowania :) to żenada co piszeż jakie osiedle !!
rysiekk13.01.2015, 09:27
To jest naprawdę skandal - Kto ?! wydał decyzję dopuszczającą budowę zakładu produkcyjnego na osiedlu domków jednorodzinnych ?? I za jaką Łap.wę to zrobił ?? Gdzie jest CBA ??
oli12.01.2015, 23:03
O co Wam chodzi,będziecie mieli pracę na miejscu.Zamiast wspierać przedsiębiorcę to go kablujecie.Chyba przez zazdrość,że ktoś może coś zrobić a Wy lewe ręce.
przewidujący12.01.2015, 22:58
@ mieszkaniec norwida. I co z tego, że jest tu zakład kamieniarki?? Jest tu cicho i spokojnie jak na cmentarzu. Nikomu to nie przeszkadza. Niech sobie będzie, za nagrobkiem nie trzeba będzie daleko latać. Kiedyś się sprzyda.
mieszkaniec norwida12.01.2015, 21:38
a my Norwida mamy zakład kamieniarski ;(
Wytrwałości Mieszkańcy!12.01.2015, 21:23
Popieram całkowicie akcje mieszkańców. Tylko pozazdrościć konsekwencji i działania razem! Trzymam za Państwa kciuki, oby się udało! Nie mieści się w głowie, jak urzędnicy mogą popełniać takie błędy... z drugiej strony, jak inwestor może tak bezkarnie działać...Infantylnych mamy mieszkańców tego miasta, którzy nie rozumieją, na czym polega ta walka o swoje godne i spokojne życie!!! WSTYD!
Marianno Wróć!12.01.2015, 20:26
Zażalenie do Starostwa bo to oni dają zgodę na budowę. Jakoś do tej pory oberwało już Miasto, Nadzór Budowlany a jakoś do Starostwa się nikt nie przyczepi a to oni zawinili!
Ludzie mają problemy sami ze sobą i to tu leży źródło konfliktu.
Staszel12.01.2015, 16:40
Do mieszkańca kowanca. Niewiem czy wiesz ale działka pod która ma być inwestycja a nie fabryka nie leży w terenie zalewowym wiec czemu oczerniasz i kłamiesz? I na kowancu nie miała powstać żadna fabryka! Nie było planów i nikt nie został poinformowany wiec znowu bredzisz! I pytam sie co ma humorzastosc do całej sprawy! ? Nie masz pojęcia o czym piszesz, stawiacie kłody pod nogi inwestorom a sami nic w życiu nie robicie! Pozdrawiam
jasiek12.01.2015, 16:26
do Ali "
Ale były dwie , jedna dawała , a druga nie :) a co ma do tego ile arów ktoś ma , to niech postawią fabrykę koło kościoła na szaflarskiej ,lub koło bloków na równi szaflarskiej , he jakis problem ?
dunajec12.01.2015, 16:23
a ja jestem ciekawy , kto i ile wziął za to kasy w łapę? Bo jest niemożliwościa , przy domkach jednorodzinnych budować fabrykę na dodatek na terenach zalewowych . Jak dali pozwolenie na budowę osiedla to nie powinno być tam zadnych fabry. Pan obecny burmistrz powinien przeglądnąc papiery poprzedników i wzystko by sie wyjaśniło
do mieszkańca Kowańca12.01.2015, 14:41
nasze działki nie leżą na terenie zalewowym, teren fabryki już tak. I pewnie nie wiesz, ze właśnie na Kowańcu ten sam człowiek teżsamą fabrykę chciał między domami stawiać, ale że miał za sąsiadów właścicieli, którzy zostali poinformowani co się tam ma budować i zablokowali po kilku latach boju. Na Ibisorze niektórych właścicieli o niczym nie poinformowano, a w dokumentacji jest mowa o usługach komercyjnych. Produkcja jest dodana mimochodem, tak, zeby nie rzucała się w oczy. A w Starym Bystrym jest znany jako /.../ wielce humorzasty Pan Własciciel.

Naruszenie regulaminu. Moderator.
do Bacy12.01.2015, 14:32
Pan Juszczak czyta (i pisze) ze zrozumieniem. Inwestor zgodził się na 22kW, bo tylko tyle Rejon Energetyczny był w stanie mu dostarczyć na istniejących kablach i żeby się wszystko w papierach zgadzało. A że bzdury tam są, no to co? Urzędniki wszystko sparawdzili i jest cacy! A że ma tam w tej fabryce przewidziane gniazda trójfazowe o obciążalności 1,2 - 1,5 kW przy zapotrzebowaniu na energię 7-15 kW, bo tyle wyciągają maszyny do cięcia płyt, to też co z tego? Resztę w wiaderku
nosił będzie... Od sąsiada, czyli z jego skrzynki.
do iro12.01.2015, 14:25
Nie będzie żadnej pracy - tylko przeniesienie produkcji ze Starego Bystrego, jak sam inwestor powiedział, choć oficjalnie pracę obiecywał, kiedy się z władzami obściskiwał.
do Tak12.01.2015, 14:23
No to zrób dyskotekę - przy "fabryce" przewidziano aż 4 czy 6 miejsc parkingowych.
ostrożny12.01.2015, 14:01
DYSKOTEKA! /.../

Proszę unikać pisania wielkimi literami. Moderator.
Tak12.01.2015, 13:14
A Ja bym zrobił tam dyskoteke jak drodzy mieszkańcow maja problem z montownia mebli.Wtedy był by dopiero lament.Zeby nie było że zamienił stryjek siekierke za kijek!!!Trzymam kciuki za każdego co w tym smutnym miescie chce coś zrobić...
mieszkaniec12.01.2015, 12:38
Niech sobie Hala powstaje tylko niech nie wchodzą w cudze działki bo teraz wszyscy odzywają się bo im pracy trzeba ale jakby bezprawnie wchodzi no na ich działki to by się datki ile wlezie. Walcz Panie Rafale z nieuczciwy gościem. Trzymamy kciuki.
ostrożny12.01.2015, 12:36
Ciekaw jestem czy mieszkańcy byliby zadowoleni, gdyby inwestor zmienił przeznaczenie na galerię handlową /wg protestujących zgodną z planem/ - ruch samochodów, hałas, itp. Uważajcie mieszkańcy czego chcecie, żebyście nie żałowali!!!
holny12.01.2015, 12:35
Ciekawe kielo ... wzięli łapówki.... niedługo wybudujom elektrownie atomowo koło castoramy i powiedzo ze mozna . bo przepisy nie zabraniajom.. a jak jo zek fcioł wybudować tako wiate na palikach na traktor to jeden urzednik az cyrwoności dostoł. tylo fcioł papierów ze masakra , jakiesik elewacje przekroje, rzuty,, a jo mu godom ze to mo być zwykło jata, a nie prom kosmicny, ale on dalej swoje i nic nie załatwiłek, traktor przykryłek plandeką... haj
Karol12.01.2015, 12:32
Skrzynka wbudowana na prywatnej posesji!!!To jakiś absurd.Każdy z nas by protestował gdyby mu na swojej ziemi pseudo sąsiad coś takiego założył. Jakim prawem!!!! Popieram protestujących.Samowolka. Współczuje mieszkańcom.
mieszkaniec Kowańca12.01.2015, 11:43
Jak chcieliście elitarne osiedle, to trzeba było kupić drogie działki. a nie na terenie zalewowym za marne grosze. Innemu to już nic nie wolno, tylko dla siebie grabić. Egoizm mieszkańców Tobruku i Szumana sięga zenitu, wszystko im przeszkadza, a roszczenia mają, że ho,ho.
Por.Cez12.01.2015, 11:40
Kasa czyni cuda.... Jak się posmaruje urzędnikowi to nawet tern zalewowy nigdy woda nie zaleje bo tak zarządzi urzędnik..... a gdyby nawet to co ..... już nie urzędnik a kasa miasta wyłoży odszkodowanie.
Kumoterstwo i znajomości to podstawa. A co do tego aNiHiLaCjA to aby nigdy Pisio.....ry nie doszły do władzy bo dopiero z sejmu zrobią jadalnię i będzie obciach na cały świat.
qwerty12.01.2015, 10:55
Nowy burmistrz musi sprzątac teraz po fryźlewiczu. Rok mu zejdzie badz dłuzej bo taki syf pozostawił f. Tylko później nie mówcie ze Watycha nic nie zrobił.
Dana12.01.2015, 10:43
Narzekacie ze nie ma pracy ale jak ktos za ciezkie pieniadze buduje dla was kilka miejsc pracy to rzucacie mu klody pod nogi. Zwylka zawisc.
Baca12.01.2015, 10:34
Pan Juszczak chyba nie umie czytać ze zrozumieniem !! Jeśli potrzebują prądu Pu = 22,0 kW to nie może być FABRYKA. Wszystkie jego oskarżenia to kłamstwa. Daj już człowieku spokój i nie mieszaj - dobrze że takich ludzi jest niewielu bo nic nigdy by nie powstało paślibyśmy tylko barany w naszym mieście !!!!
obiektywny12.01.2015, 10:13
I jak ten kraj ma się rozwijac ??? Jest inwestor i chce cos zrobic , dac prace itp ,,,, my na Podhalu tylko narzekac umiemy . Nic tu nie wolno . Jak galeria ma powstac na obrzeżach miasta tez źle , teraz fabryka mebli tez źle ,,,, to do jasnej cholery czego Wy chcecie w tym miescie jak tylko protestowac umiecie - stare zgrzędy .Potem tylko narzekacie ze Wasze dzieci muszą wyjezdzac za granice do pracy bo tu nic się nie dzieje .
Sami sobie jestescie winni . Jak kombinat działał i był huk , smród i autobusy po 15.00 korkowały miasto to nikt nie protestował , ludzie cieszyli się ze mają prace i dzieci nie muszą na obczyźnie pracowac ....
padi12.01.2015, 10:02
Bezrobocie - żle, miejsca pracy - jeszcze gorzej, myślicie, że wyłącznie z handlu chińszczyzną da się utrzymać kraj?
Olaf12.01.2015, 09:50
Inspektora Ochrony Środowiska super niech od razu sprawdzi warsztaty samochodowe - lakiernicze bo tam dopiero jest problem!! Zakłady są wszędzie na każdej ulicy między domami czy tak ma być ?!!
joko12.01.2015, 09:44
obrzucanie za wszystko PO jest w tym przypadku śmieszne myślę że zgodę załatwili właśnie panowie zPiSu którzy stracili władzę , dziwne że nie ul;okowali go w strefie aktywności gospodarczej a tak na marginesie co się dzieje z tą tak pompatycznie otwieraną STREFĄ
szuser12.01.2015, 09:35
Do iro

wielkie halo, będzie praca -mówi młody niewolnik na plantacji bawełny
a po 20 latach harówki umierając pod miedzą, odzywa się do kolejnego młodego niewolnika - nie mów halo ale myśl jak uciec z niewoli.
MiKi12.01.2015, 09:17
OOO.... to Grzesio z Januszem jeszcze obiecanego porządku nie wprowadzili?
obiektwyny12.01.2015, 09:14
Wszyscy ręce umywają bo ktoś dostał w łapę!
Ala12.01.2015, 09:12
To tylko w Polsce nierób nic nie będzie nic pan Juszczak ma dom na 4 arowej działce i blokuje cały ibizor brawo Polsko
leming12.01.2015, 08:59
POwskie państwo POurzędasów, górnicy zrobią porządek z tą mafią
Igor12.01.2015, 08:47
Typowe skarpowe polactwo... Ręce opadają.
gg12.01.2015, 08:10
ludzie maja pusto w głowach....... !!
potiomkin12.01.2015, 07:46
trociny z płyty meblowej to dobre. Bardzo dobrze że złożyli zawiadomienienie o nieprawidłowościach do prokuratury Trzeba przyjrzeć się tym osobom które udzielają zezwoleń na takie coś
kapral12.01.2015, 07:42
dlaczego nie podacie nazwiska tego przedsiębiorcy?
józek12.01.2015, 07:21
ave MF - faktycznie w SAGu nic sie nie dzieje? Wszak MF mówił przed wyborami o kilkunastu zainteresowanych przedsiębiorcach. Ktoś tu napisał , że tak wyglada Polska. I ma rację. Prawo takie, że kazdy interpretuje inaczej, zależy ile kto w kieszeń dostanie. Nikomu nic się nie chce, dlatego szacun dla osób, które walczą z bylejakością. Panie inwestorze - fryźlewiczowska SAG czeka.
xyz12.01.2015, 07:16
Złośliwość mieszkańców i tyle, jak budowali swoje domy to ani derkaczem ani droga się nie przejmowali a teraz wielkie halo.
Lukasz12.01.2015, 07:15
Nadzór budowlany? A co on ma do tego? przecież jest legalne pozwolenie na budowę - w takiej sytuacji musieli by każdy dom sprawdzać gdyby tylko nadgorliwy sąsiad lubił pisać pisma a i tak mają dość roboty.
linek12.01.2015, 06:02
od takich inwestycji jest SAG a nie tamte tereny. Trzeba zrobić porządek. Po co budowano SAG?
iro12.01.2015, 00:42
wielkie halo bedzie praca
aNiHiLaCjA12.01.2015, 00:09
cosie dziwicie - to jest właśnie POlska tzw. PełOwców, czyli POkrak wszelakich PrawO mających za nic
ptosek12.01.2015, 00:05
Masakra z tymi ludźmi, jacyś up.....liwi, że droga nie ma tonażu a okazuje się ze auta z węglem jadą, meble z IKEI albo kurierzy i nikomu nie przeszkadza. Może byście kupowali od tej fabryczki trociny i byli eko, albo swój biznes rozkręcili a nie wieczne pretensje.
A z tym PINB w Nowym Targu, to totalna porażka, składanie tam pism to formalność, i tak trzeba później pisać o przewlekłość postępowania do Krakowa, może powinni w końcu zmienić obsadę w NT.
ave MF11.01.2015, 23:40
A Maziorzowa strefa pusta. Przy tak wysokich podatkach i śmiesznych ulgach w niej każdy to olewa i robi firmy na wsiach. Albo tam gdzie ma pole chociażby to było między domami jednorodzinnymi
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl