PODHALE. Związek Podhalan apeluje do muzykantów, by uszanowali tradycję i nie grali po karczmach w piątki – Dzień Męki Pańskiej. Władze kościele popierają pomysł, górale i właściciele karczm są sceptyczni.
- Nie możemy pozwolić, by w góralskich restauracjach grało się w dzień Męki Pańskiej. Nie zgadzamy się też, by góralska muzyka była grana w restauracjach w okresie wielkiego postu czy adwentu. Nie powinno się łamać góralskiej tradycji – mówi prezes Związku Podhalan Maciej Motor Grelok na łamach „Polskiej Gazety Krakowskiej”. Inicjatywę popiera bp Tadeusz Pieronek. – Nie widzę z propozycji Związku Podhalan niczego zdrożnego – podkreśla. – Post piątkowy ma swoje uzasadnienie w tradycji Kościoła. Od początku chrześcijaństwa piątek był przeżywany jako pamiątka śmierci Jezusa na krzyżu. W tym dniu powinniśmy się nie tylko ograniczać w potraw mięsnych, słodyczy, alkoholu, ale również innych uciech, między innymi od muzykowania (…) Jeśli taka jest motywacje tego apelu, to trzeba ją uszanować. Sceptycznie do pomysłu podchodzą za to właściciele karczm. – Gdy jest kapela góralska to sala jest pełna. Ludzie już z rana przychodzą i pytają, czy u nas są muzykanci góralscy – mówi Anna Bobak, kierowniczka restauracji Czarny Staw w Zakopanem. – Piątek i sobota to są bardzo dobre dni. A jak kapel nie dybie to kto do nas przyjdzie – pyta.
Zdziwiony apelem Związku Podhalan jest Marek Gładysz z Nosalowego Dworu. – Skoro w piątki nie można grac, to może w ogóle wprowadźmy zakaz puszczania muzyki i niech wszyscy chodzą ubrani na czarno – mówi.
Źródło: Polska Gazeta Krakowska