Wójt Bukowiny Tatrzańskiej rozesłał mediom pocztówkę ze zdjęciem Krupówek i napisem "Bukowina Tatrzańska?". Do burmistrza Zakopanego skierował z kolei pismo, w którym prosi o to, aby Zakopane nie promowało się fotografiami z Morskiego Oka - informuje "Dziennik Polski".
Wszystko zaczęło się od tablicy informacyjnej Biura Promocji Zakopanego, na której znajduje się plakat podpisany "Zakopane", a przedstawiający Mnicha nad Morskim Okiem. Wójtowi Bukowiny Tatrzańskiej Sylwestrowi Pytlowi nie spodobało się to, że stolica Tatr promuje się fotografiami terenów leżących w granicach jego gminy."Jest rzeczą zrozumiałą, że Tatry jako największa atrakcja turystyczna Podhala są wykorzystywane do promocji Zakopanego. Przedstawiany na plakacie teren ma jednak swoją nazwę i raczej należy jej używać niż świadomie wprowadzić w błąd odbiorcę plakatu. Posługiwanie się prawidłowym nazewnictwem nie stanowi przecież o braku wartości promocyjnych, przeciwnie, uczy odbiorcę i wskazuje na dbałość o rzetelność informacji" - czytamy w piśmie, które Sylwester Pytel wysłał do burmistrza Zakopanego Janusza Majchra.Komentując pismo, burmistrz Janusz Majcher powiedział, że nie ma nic przeciwko temu, aby wójt promował swoją gminę zdjęciem Giewontu. Sylwester Pytel przystąpił więc do dzieła. Rozesłał do mediów pocztówkę ze zdjęciem Krupówek i podpisem "Bukowina Tatrzańska?".
Więcej w "Dzienniku Polskim"