12.09.2008, 12:09 | czytano: 1206

Senator: Proszę o środki z rezerwy budżetowej. Minister: Nie mam takiej rezerwy

na zdj. Grywałd
W lipcu, gdy wezbrane rzeki spowodowały zniszczenia w powiatach podhalańskich, senator Tadeusz Skorupa wysłał oświadczenie do ministra środowiska Macieja Nowickiego w sprawie "podjęcia działań zmierzających do ograniczenia skutków klęski żywiołowej". Minister odpowiedział.
W piśmie minister tłumaczy, że jego resort dysponuje wyłącznie środkami budżetu państwa przyznawanymi w ustawie budżetowej w zakresach "gospodarka wodna" i "środowisko". Nie ma natomiast żadnych innych dodatkowych pieniędzy, w tym wspomnianej przez senatora "rezerwy celowej budżetu państwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych".
"Mając jednak na uwadze potrzeby zarówno mieszkańców terenów sąsiadujących z ciekami, jak i administratorów rzek, już w czerwcu br. wystąpiłem do resortu spraw wewnętrznych i administracji o uruchomienie rezerwy celowej na realizacje najbardziej pilnych zadań związanych z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym między innymi na terenie Podhala" - pisze minister. - "Wykonanie tych, jak i innych zadań wymienionych we wniosku - jest w mojej opinii niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa powodziowego, w związku z pogarszającym się stanem technicznych urządzeń regulacyjnych i piętrzących wywołanych licznymi, w ostatnich latach - wezbraniami wód - kończy list Maciej Nowicki.

Dla przypomnienia - oto treść oświadczenia senatora Skorupy:
Szanowny Panie Ministrze!

Jako senator z Podhala, w imieniu mieszkańców naszego regionu, popierając wszelkie dotychczasowe działania lokalnych władz samorządowych - w tym zwłaszcza Zakopanego, gmin Nowy Targ, Biały Dunajec, Czarny Dunajec, Bukowina Tatrzańska, Poronin, a także starostw tatrzańskiego i nowotarskiego - przedstawiam ogromną prośbę do pana ministra o podjęcie działań zmierzających do ograniczenia skutków powodzi, jaka dotknęła w ostatnich dniach nasz region, i o uruchomienie środków finansowych z rezerwy budżetowej dla samorządów z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego.

Panie Ministrze, ogromne szkody, jakie wyrządziły w szczególności rzeki Białka, Biały Dunajec i Czarny Dunajec w powiecie tatrzańskim i nowotarskim - około stu pięćdziesięciu podtopień, w tym gospodarstw i terenów upraw rolnych, uszkodzenie i w zasadzie całkowite zniszczenie kilkudziesięciu kilometrów dróg wszelkich kategorii, siedmiu mostów, w tym do przejścia granicznego w Jurgowie, uszkodzenie brzegów wspomnianych rzek, w konsekwencji odcięcie komunikacyjne miejscowości Dursztyn, Krempachy, Nowa Biała, a także całkowita zmiana koryta rzeki Białki - to efekt wieloletnich zaniedbań w zakresie regulacji rzek i potoków Podhala, Spisza i Orawy. Oczywiście jestem świadomy tego, że to nie pan za to odpowiada.
Dlatego tym bardziej apeluję do pana, aby, oprócz natychmiastowej pomocy doraźnej ze wspomnianej rezerwy budżetu państwa dla samorządów obu wspomnianych powiatów, w sposób poważny zostały podjęte działania zmierzające do kontroli wszelkich wykonanych inwestycji w zakresie regulacji wszystkich rzek i potoków górskich w całym kraju, ewentualne by zabezpieczono środki finansowe na nowe inwestycje, gdyż, co jest oczywiste, wcześniej, przed Podhalem, ucierpiały także tereny Żywiecczyzny i Dolnego Śląska. Ponadto jest też trochę wstydliwe to, że niektóre rzeki Podhala ostatnio były regulowane przez hitlerowskie Niemcy, w czasie okupacji, a więc ponad sześćdziesiąt lat temu! Tak jest na przykład ze wspomnianą rzeką Białką, która poczyniła obecnie tyle zniszczeń.
Tadeusz Skorupa

opr. bas/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl