List. "Święto Niepodległości, a ludzie pracują w polu"

Nie każdy może pracować kiedy mu się żywnie podoba :)
zamień się ze mną drogi czytelniku listu to byś stracił robotę na drugi dzień ;)

Jak spacerowałam z psami na bulawarach to z kierunku budującego się jarmarku wyraźnie słyszałam warkot pił motorowych i widziałam zapalone światła wewnatrz jednego z budynków To się nazywa poszanowanie "tradyci" 11 listopada

Co z tego ,ze człowiek pracuje.To jego sprawa.

Panie Jacku - i po co panu to było.Zjedli pana,napluli i odsądzili od wiary takie jest Podhale i ludzie na nim mieszkający - odwócmy sytuacje - NIEWIERZACY -pracujący w polu np. 15 sierpnia lub w Boże Ciało - przecież by go zlinczowali,aż strach myslec.Ja pana rozumiem co chcial Pan wyrazic w swoim liscie i chyba tylko ja i pani Jaga - mądra wypowiedz.

pozdrawiam

Zgadzam się z autorem listu, i jeszcze taka dygresja wieszajmy flagi na domach-smuci że u nas nawet nauczyciele ,którzy mają świecić przykładem tego nie robią... podobnie inni urzędnicy.........

a kiedy mieli to ronbic jak pewno haruja od rana do wieczora a w niedziele by bardziej nie pasowalo .. tez chłop nie ma co robic ino po polach kuka

A jednak .... Pan Jacek ma dużo racji. Nie rozumiemy czym była ponad stuletnia niewola. Dla nas to mit i bajka. A Święto Niepodległości to jeden jeszcze dzień wolny. Dla tych co doczekali niepodległości i pierwszych ich potomków było to święto niemal równe kościelnemu świętu. Przecież wcześniej Polska zniknęła z map.I odrodziła się. A dla nas, późniejszych kilka pokoleń, to już nic nie znaczy, nie znamy historii i tragicznych dziejów.Są nam obojętne. My bierzemy udział w wyścigu szczurów, z głową spuszczoną w dół jak muł w jarzmie. I wytaczamy argumenty nie do odparcia, jak niewolnicy. A święto takie jest po to, aby zatrzymać się na moment, pomyśleć albo nawet i poznać koleje losu naszej Ojczyzny, może poczytać na ten temat coś. To nie jest lenistwo, to też jest praca, dla ducha, dla własnego poznania i doskonalenia swojej patriotycznej postawy. Szacunek do ojczyzny, jej dziejów,jest też naszym religijnym obowiązkiem moi drodzy. Mało kto o tym wie najwyraźniej.

Nie widzę zbytniej różnicy pomiędzy pracującym rolnikiem, a sprzedawcą w sklepie czy na stacji benzynowej lub kierowcą autobusu itd. Jako patriota powiesiłem flagę a potem skorzystałem z wolnego dnia i zająłem się pracą w ogrodzie. Jeden świętuje przy pracy a drugi w barze przy piwie lub w oknie. Co lepsze sprawa dyskusyjna.
Polakom brakuje przede wszystkim tolerancji, Jacek krytykuje tych co pracowali w święto państwowe, a inni krytykują tych co pracują w niedzielę. A ja uważam, że człowiek ma wolną wolę i sam za siebie niech decyduje a innym w tym konkretnym przypadku nic do tego, gdyż nikomu krzywdy nie wyrządza. A poza tym mamy demokrację wiec niech nikt nikomu nic nie narzuca.

KLI -DEMOKRACJA -rządy/wola większości. ANARCHIA -każdy robi co chce. Łapiesz? Wiec nie myl pojęć.

Polak będzie świętował a reszta nie jest warta mojego cennego czasu. Miłego dnia wszystkim :)

Łorcykow jest jesce dość !

Nie pracuje się w święta kościelne,bo tak Bóg stworzył świat,że jeden dzień postanowił zrobić wolnym od pracy i świętować w ten dzień nakazał.Myśmy zawsze w dzień święta pracy sadzili ziemniaki,zamiast plątać się po pochodach.Praca w polu to też oznaka patriotyzmu,natomiast nic nie robienie to anty patriotyzm.Jacuś lepiej ''pogwarz ''sobie z Agatką ,a nie pisz bzdur.

panie jacku spójrz pan do lusterka, zobaczysz cos jeszcze bardziej bulwersującego,
DEMOKRACJA

Co ma ,,kidanie gnoja" do naszej państwowości ???
Rolnik ma zwierzęta a one nie znają co to święto i tak źryć trza dać. Z pracą też jest jak każdy wie w tych czasach, trzeba jej pilnować i jak pracodawca mówi że pracujemy to kto się sprzeciwi ??? Jeden pracuje drugi nie. A jak czytelnik Jacek ma dużo czasu i nie musi, nie chce lub nie może pracować no to niech dalej ,,pozira bez okno"...

STS też był otwarty

Kochany Panie i pomódl się za tego co pracuje, idź do kościoła, śpiewaj pieśni patriotyczne lub normalnie poleż sobie w łóżeczku, a nie wypatruj kto co robi. Wolno mu świętować tak ja chce. To jego prawo. do kościoła idzie w niedziele i w święto kościelne.

Panie Antoni najlepiej mieć dużo dzieci... zaczyna to być całkiem dobry interes, rządzący obiecują 500 zł na każde dziecko, tyle że ja mam jedno bo na drugie nigdy mnie nie było stać, za małe mam mieszkanie, metraż nie ten, jeszcze by mi zabrali jedno z dzieci bo mam za małe mieszkanie. NO cóż ciasne ale własne jednak za małe na dwoje dzieci i teraz też nie dostane 500 zł, jak inni ...Mieszkam w bloku zatem za śmieci też będę płacić więcej pomimo ze segreguje. Mam wrażenie, że nasze państwo codziennie mnie okrada i jakoś tak też nie mam ochoty na świętowanie. Niech świętują politycy bo oni się bawią dobrze rozdając nasze pieniądze

Antoni do AFP
Dobry pomysł skorzystam .Tylko muszę poczekać aż mi broda urośnie
i trochę się przyczernię.Jak mnie odkryją to i tak dostane o małym metrażu
pokoik ale za to z wiktem.

jakim trzeba być człowiekiem przez małe c,żeby krytykować rolnika za to ,że w święto państwowe rozrzuca gnój, siedzi nierób w oknie i obserwuje co kto robi i wypisuje takie pierdoły,co za fajas

Dobrze że tak uważasz, jest to twoje zdanie i świętuj sobie święto tak jak właśnie uważasz, ale nie waż się wytykać innym osobom że nie szanują święta obijając się w domu lub nie paradują na procesji. Ja wolałem czas wolny spędzić w pracy, zaledwie kilka godzin, ale przygotowałem sobie wszystko do jutrzejszego pracowitego dnia.

do Gość:
Masz rację, ale to jest wina PRACOWNIKÓW nie umieją się postawić pracodawcy pod groźbą zwolnienia. W efekcie przyzwyczajają pracodawców do tego, że nikt im się nie postawi i robią z pracownikiem co im się żywnie podoba. Taki pracownik który jest wykorzystywany przesiedzi maximum pół roku w tej pracy po czym odchodzi - w jego miejsce przychodzi kolejny naiwniak. I koło się zamyka, a tacy pracownicy później narzekają że szef ich zmusza do pracy. Nie zmusza, dajecie się zmuszać, a przecież macie wybór - zwolnić się, albo jeszcze lepszy - pozwać do sądu, PIPu.

Panie Antoni zamiast zostać bezdomnym może pam poadać się za araba a co wysoki zasiłek i mieszkanie się należy jak nie to skarga do Brukseli na ksenofobów i rasitów
Aha dziś nie świetujemy Dnia Zwyciestwa

Nie mam swojego mieszkania ,nie stać mnie na kupno jestem lokatorem
płacę 1200 zł miesięcznie .500 złotych za czynsz wodę , prąd itp. A 700 za najem
właścicielowi.Mało mi zostaje na życie .Rozważam zostać bezdomnym .Czy ja
mam świętować Dzień Zwycięstwa .w kraju PAZERNEGO KAPITALIZMU.
Wiele bogatych krajów o prawdziwym kapitalizmie buduje mieszkanie komunalne .Czynsz jest
umiarkowany każdego kto pracuje stać na zapłacenie czynszu i na odpowiednie
życie .Za granicę nie wyjadę w podeszłym wieku. Właściciel który bierze te 700 zł
też świętował Dzień Zwycięstwa ja nie.

W dawnej Polsce, takich życzliwych, nazywano , jakoś nazywano?!! Ciekawe, czy, gdy ten pracujący dokupi ze dwie owce, i byczka, to też napisze do....?!!

Gdyby pracodawcy tak nie wykorzystywali pracowników tylko pracowali tak jak powinno się w Polsce po 8 godzin i soboty wolne to nikt nie musiał by pracować na swoim w każde święto.Bo w domu tez trzeba coś zrobić a kiedy kiedy większość pracuje po 12 godzin?!Ale Wy ludzie sami sobie jesteście winni.Ja pracuje 8 godzin i soboty wolne.Poprzedni mój pracodawca chciał mnie zmusić do 12 godzin to podałem go do sądu i zmieniłem pracę.Skutek poprzedni pracodawca juz firmy nie ma a ja pracuje tak jak się powinno pracować..Ludzie nie dajcie się!!

ktos pracuje by ktos inny cos mial xd

Ja na przykład dzisiaj cały dzień sprzatalam, odkurzalam i guzik mnie obchodzi jak inni spędzają święto narodowe....mąż też za chwilę wróci z pracy. Jak się Pan Jacek nudził to mógł iść do kościoła.

Uważam, że święta narodowe należy obchodzić z odpowiednim dla nich szacunkiem. Nie należy ich lekceważyć trzeba pamiętać i wspominać z godnością tych, którzy pozwolili, aby takie święta istniały (np. 11 listopada). Święta narodowe trzeba obchodzić gdyż jest to część naszej kultury i tożsamości narodowej, pozwalają one poczuć przynależność do wspólnoty, jaką jest naród.

Do PAL Nawet w PRL Milicja 1 maja nie goniła. Pamietam sadziliśmy rokrocznie ziemniaki. Poza tym co tu świętować pod butem Watykanu

o co z tego, ja dywan trzepię...

Ja też podnosze PKB ku chwale Ojczyzny a Jacka niech to obornik obchodzi jak kto świętuje.

Wyglądając przez okno... niektórzy nie mają nic do roboty to kablują , to nie PRL gdzie za orkę 1 maja MO zgarneło chłopa w polu

Jutro Jacek będzie chciał kupić rano świeże bułeczki, ciekawe co by kupił jakby piekarze świętowali

Gdy byłem w Szwecji to pamiętam że też mnóstwo Szwedów pracowało w polu 1 maja, choć to jest u nich dzień ustawowo wolny od pracy (przestępstwo w sumie nawet większe bo przecież 1 maja to jest święto pracy, było nie było).

Najgorsze jest to, że ten czytelnik na pewno uważa się za patriotę i prawego obywatela. Ludzie w święto, w które większość odpoczywa, ciężko pracują (co prawie na pewno ma mniej lub bardziej pozytywny wpływ na państwo- w końcu dla kogoś wykonują tą pracę, potrzebne są do niej surowce [np. paliwo], przez co pieniądze są w obiegu itd.) wykonując dosyć niewdzięczną robotę, a ten jedyne co potrafi zrobić to pogapić się na nich przez okno i "zmieszać ich z gnojem" na portalu internetowym.

Nie żyjemy w państwie totalitarnym, nigdzie nie ma NAKAZU świętowania na szczęście. Takie życie, panie Jacku. Ktoś pracuje, ktoś świętuje. Nie ma się co unosić. :)

inni nie maja czasu w tygodniu to korzystaja z wolnego, to jeszcze nie najwiekszy problem na swiecie ze ktos musi cos zrobic...

P24 proszę przekazać panu Jackowi, że kij go obchodzi, kto jak świętuje święta. Są ludzie którzy nie mogą sobie pozwolić na luksus wolnego w środku tygodnia, tylko muszą tyrać. Na polach pracują przeważnie właściciele tychże pól, także właściciel gospodarstwa, firmy może pracować w dniu wolnym od pracy, bo mu nikt nie może zabronić. Co mają powiedzieć pracownicy stacji paliw, lekarze, policjanci, strażacy? Też muszą pracować. Tak samo rolnik, świniom, koniom dać jeść, to też jest praca.

Nikt mi nie karze siedzieć w domu tylko dlatego że mamy święto narodowe, tak samo nie ma obowiązku pójścia do kościoła i na defiladę, tudzież paradę z kościoła do rynku. I pisze to pracownik/właściciel będący obecnie w pracy, bo iż gdyż ponieważ bądź że mam tyle roboty, że na wolne nie mogę sobie pozwolić. A ty panie jacku siedź sobie na etacie, tudzież w sklepie na kasie, miej dni wolne od pracy i narzekaj że zarabiasz 1650 brutto. Jestem na swoim i za****lam żeby mieć własną kasę i w miarę godziwe życie w tym wyzyskującym pracowników i pracodawców państwie.

Są priorytety, Maksio też obornik wozi.

Bo na Podhalu świętuje się święta kościelne a nie państwowe

powiedz to ludziom w żabkach stacjach barach usługach 24h tam nie ma swiąt albo przyjdziesz do roboty albo cie zwolnia tyle z niepodległości . w d*** sie ludza po przewracalo z tej wygody , w domu siedzi i do roboty nic nie ma społecznik zakichany ludzie ciezko pracuja na chleb swiatek piatek czy niedziela a ten mowi ze sie nie szanujemy