Posypały się mandaty za jazdę bez pasów

@ Smok.Smoków już niema,wygineły,szkoda.Gdyby wtedy pasy bezpieczęństwa wymyślono pewnie by żyły.Szczęścia życzę, ostatni smoku.

Bardzo ciekawe zjawiska mają miejsce w naszym kraju.W dzisiejszym wydaniu w artykule o nielegalnych salonach gier jakaś pani ze służb się skarży,że biedni celnicy wpadają do takiego salonu panicznie macają się po kieszeniach spodni i kurtek żeby znależć wyjąć i okazać legitymację służbową no i łykają ślinę zanim się przedstawią no i w tym czasie obsługa nielegalnego kasyna im złośliwie myk-wyciąga wtyczkę z automatu i się śmieje...i nic nie mogą zrobić.A z zapinaniem pasów można?-a gdyby tak kierowcy sobie bezczelnie nie zapięci jeżdzili...jak policja zatrzyma to zanim się pan sierżant wysłowi i okaże papiery to gdyby na jego oczach się-myk i zapinać i też się śmiać...no jak to jest?

ktoś tu lubi stawiać lizaki

Ja nadal pytam wkiedy zakopianscy pracusie wezma sie za mandaty za nieprzepisowe przechodzenie przez jezdnie w rejonie apteki na Nowotarskiej? Czekaja nadal na tragedię w tym miejscu ?

a sami jezdzą bez czyli sa na akcji lub w jej trakcie

mamy policyjne państwo pis za po i psl policja nie zajmowała się takimi glupstwami .kolejne ograniczenia wolności

To se sam zapinaj śliczny i daj se d*** siana umoralniać innych, bo sam wiesz, że to podzielone.

@Śliczny
Dokładnie, wystarczy wyjazd spod domu, skrzyżowanie i jakiś pacan który na stopie się nie zatrzyma. Przy prędkości 50-70 km/h pasy spisują się świetnie, utrzymują ciało w jednym miejscu. Przy wyższych, to tak jak napisałeś, na niewiele się zdadzą, ale to już zależy od rodzaju wypadku - przy czołówie nie wyleci się przez szybę, ale zdarzały się przypadki, że po wyleceniu z auta, kierowca wstał jak zdrów, chociaż to są bardzo, bardzo pojedyncze przypadki.

hehe oczywiscie mandat za wszystko , wnet dostaniemy mandat za samo zycie:)

Aż źle się robi patrząc o słuchając od czego mamy policję nidluho będą sprawdzać czy mmamy skarpetki założone żenada nałapali takich jak ja nizapinam pasów jak jadę si sklepu do kościoła czy do znajomych zapinan jak jadę do innej miejscowości

Gdybyście te skomasowane akcje robili w styczniu-lutym,lipcu-sierpniu to byście meli moją wdzięczność.

Myślałem że zapinanie pasów weszło nam już w ,,krew,, jak wizyta w toalecie rano,a jednak nie wszystkim.Przy stówie i więcej może pasy na wiele się nie zdadzą może ale w mieście przy małych prędkościach przy stłuczce, gwałtownym hamowaniu jak najbardziej.Naoglądałem się ,,słoneczek,, na przednich szybach od głów pasażerów,złamanych nosów dużo krwi,spuchniętych twarzy od wystrzelonych poduszek.Najwyżej obojczyk poboli ale tego nie widać.Warto zapinać.