Paraliże komunikacyjne to ogromny problem Zakopanego, zwłaszcza w okresie sezonu turystycznego. Od lat wskazywano, że jedynym jego rozwiązaniem mogą być tzw. parkingi zaporowe, które znajdą się na wlotach do miasta. Jeden z nich znaleźć się ma na Spyrkówce.
- Rozpoczęliśmy już związane z tym prace. Rada Miasta dała na to zielone światło. Staramy się o komunalizację tych terenów, gdzie dawniej była zajezdnia, a teraz jest skup złomu. Stamtąd ruszałaby miejska komunikacja właśnie ta, którą zaczęliśmy tworzyć – tłumaczy burmistrz Leszek Dorula.Szacuje się, że tylko podczas długiego weekendu Zakopane odwiedza 200 tysięcy turystów. Czasami problem z przejechaniem przez miasto mają nawet służby ratownicze. Samochody, które przyjeżdżają pod Tatry ogromnie zanieczyszczają też powietrze. Parking na Spyrkówce nie będzie w stanie przyjąć wszystkich aut, dlatego miasto będzie szukać kolejnych terenów.
js/