Rada Gminy w Krościenku wprowadziła zmiany w Planie Zagospodarowania Przestrzennego, które pozwolą na wybudowanie stacji narciarskiej Toporzysko. Obecnie trwają rozmowy z właścicielami działek, na których miałaby powstać inwestycja. Łącznie jest ich 120.
- W tej chwili organizowane są spotkania w grupach 10-cio osobowych, ponieważ uważam, że w takich grupach o wiele prędzej się dogadamy – mówi podhale24.pl wójt Krościenka nad Dunajcem Jan Dyda. – Muszą oni wyrazić zgodę, żeby ten wyciąg w ogóle mógł powstać. Obecnie zainteresowanych powstaniem wyciągu jest większość właścicieli. Przypomnijmy, że budowa wyciągu na Toporzysko planowana jest już od ponad 15 lat. Łącznie teren do zainwestowania liczy ok. 15 hektarów i znajduje się praktycznie w centrum miejscowości. Łącznie długość samego wyciągu, będzie miała niespełna kilometr, podobnie zresztą i trasa narciarska. Przyjęty właśnie przez radnych Plan zagospodarowania przestrzennego jest już gotowy. Przewiduje tu lokalizację obiektów i urządzeń związanych z obsługą kolejki krzesełkowej lub wyciągu narciarskiego oraz trasy narciarskie.Wszystkie tereny pod przyszłym wyciągiem należą do prywatnych właścicieli. Obecnie gmina prowadzi też rozmowy i ustalenia z właścicielami gruntów po których wytyczona została droga do dolnej stacji planowanego wyciągu. Tu także większość gotowa jest oddać fragmenty działek, lub je zamienić. Inwestycja ma ostatecznie ruszyć w 2017 r.
js/
Pan Wójt dobrze wie że ma słabą pozycję w społeczeństwie Pienin a szczególnie Podhala
żeby zrealizować taki projekt.