53-letni mieszkaniec Ochotnicy Dolnej, dwukrotnie przyłapany przez policję w ciągu dwóch dni - w piątek i w sobotę - na jeździe samochodem po pijanemu, nie uniknie surowej kary. Dziś stawił się na policji i podpisał wniosek o dobrowolne poddanie się karze, a będzie to kara 10 tys. zł świadczenia pieniężnego, 3 tys. zł grzywny i utrata prawa jazdy na 4 lata.
53-latek był łapany przez policję na jeździe po pijanemu dwukrotnie, dzień po dniu. Najpierw w piątek wjechał nietrzeźwy autem do przydrożnego rowu w Ochotnicy Dolnej, następnego dnia, w sobotę, został zatrzymany przez patrol policji. Pierwszego dnia, gdy siedział za kierownicą, miał 2,4 promila, a drugiego 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.- Dziś podejrzany ponownie stawił się na komisariacie, ale był już trzeźwy. Przyznał się się do zarzutów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - informuje rzecznik Wolski. Teraz surową karę, na którą się zgodził, ma zatwierdzić sąd. Mieszkaniec Ochotnicy Dolnej będzie musiał też pokryć wszystkie koszty postępowania procesowego.
r/ informację i zdjęcie samochodu z nietrzeźwym kierowcą, który w piątek wjechał do przydrożnego rowu, z otrzymaliśmy na kontakt@podhale24.pl
