NOWY TARG. Przy częściowym poparciu opozycji, zwykle krytycznej wobec projektów rządzącej miastem koalicji PWS i Niezależnych, Rada Miasta Nowego Targu przyjęła budżet miejski na przyszły rok.
Jedyne poważne zastrzeżenie do budżetu, jakie konsekwentnie od posiedzeń komisji po sesję forsowała opozycja Nowotarżan i PiS to zapowiadana przez władze miasta sprzedaż domu handlowego "Gorce". Dochód ze sprzedaży, jak zapowiadano, zostanie przekazany na ambitne przyszłoroczne inwestycje. Rok 2009 to m.in. rok rozpoczęcia budowy basenu, szkoły na Niwie, kładki na Białym Dunajcu, budowy i przebudowy dróg czy modernizacja oczyszczalni ścieków. Łącznie na inwestycje miasto wyda w przyszłym roku grubo ponad 33 miliony złotych. Dlatego to nie wydatki, ale dochody zdominowały krótką dyskusję nad budżetem podczas poniedziałkowej sesji Rady. Już na komisjach radni opozycji wyrażali swoje wątpliwości co do sprzedaży domu handlowego "Gorce". Na samej sesji dyskusja w tej sprawie była krótka. Radny Adam Dul poprosił o szczegóły dochodów ze sprzedaży majątku miejskiego szacowane na 13 mln zł. Wiceburmistrz Eugeniusz Zajączkowski odpowiedział, że chodzi o "Gorce", ale również o dwa lokale użytkowe na ulicy Kolejowej oraz budynek przy ul. Składowej dzierżawiony przez firmę Sambud. Pod koniec debaty przewodniczący opozycyjnego klubu Nowotarżanie i PiS Andrzej Rajski odczytał oświadczenie klubu w tej sprawie. Zdaniem opozycji, po stronie wydatków na inwestycje nie widzą powodów do krytyki. - Po stronie wydatków jest to co jest niezbędne. Mamy nadzieję, że będą te inwestycje jak najszybciej wykonane - mówił Rajski. - Nasze wątpliwości wzbudziła strona przychodów, sprzedaż "Gorców". Mamy wątpliwości co do celowości sprzedaży, a nie zostały one rozwiane na komisjach. Nie było dokładnej kwoty, jakie są dochody z dzierżawy, ile trzeba włożyć, żeby doprowadzić do dobrego stanu. Mamy wątpliwości czy sprzedać czy wziąć kredyt i inwestować. Takiej analizy nie było.
Przewodniczący Rajski dodał na zakończenie, że w jego klubie nie obowiązuje dyscyplina głosowania. - Głosujemy indywidualnie, według własnego uznania.
Przed głosowaniem głos zabrał także burmistrz Marek Fryźlewicz. Powiedział, że przyszłoroczny budżet jest ambitny i rozwojowe, a także skierowany na inwestycje.
ryb/