Zakopane jest dosłownie sparaliżowane. Niemal na każdej z ulic w centrum miasta tworzą się gigantyczne korki. Jedni turyści wyjeżdżają po świętach do domu, inni przyjeżdżają właśnie pod Giewont na Sylwestra.
Na zakopiański dworzec autobusy przyjeżdżają i odjeżdżają z ok. 20 minutowym opóźnieniem. Szansę na opuszczenie stolicy Tatr mają obecnie jedynie ci podróżni, którzy wykupili wcześniej bilety. Nie lepiej jest na samej zakopiance. Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, droga z Zakopanego do Nowego Targu trwa ponad godzinę. Auta na tym odcinku poruszają się ze średnią prędkością ok. 20 km/h. Zakopianka korkuje się również na dalszym odcinku, głównie na nitce w kierunku Krakowa.
js/ fot. Józef Słowik, www.nadrodze.info