NOWY TARG. Urząd miasta skierował do sądu wniosek o ukaranie właściciela zakładu produkcji mebli, w którym palono w piecu odpadami poprodukcyjnymi. Potwierdziły to badania próbek popiołu pobranych z paleniska. Magistrat chce kary grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych.
Burmistrz Grzegorz Watycha poinformował na sesji Rady Miasta, że od ostatniej, marcowej sesji, pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Nowym Targu przeprowadzili 39 kontroli nieruchomości. Kontrole dotyczyły przestrzegania przepisów o ochronie środowiska. 19 kwietnia magistrat skierował wniosek do Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Nowym Targu o ukaranie w związku ze stwierdzonym przypadkiem palenia odpadów. Zawnioskowano o wymierzenie grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych. - Jest to efekt pobranej próbki i potwierdzenia, że w tym konkretnym przypadku badania potwierdziło obecność w popiele substancji pochodzących ze spalania odpadów - poinformował burmistrz. Badania potwierdziło palenie w piecu odpadów z produkcji mebli. Przypomnijmy, iż w lutym burmistrz Grzegorz Watycha podpisał zarządzenie wprowadzające procedury przeprowadzania kontroli spalania odpadów w paleniskach domowych na terenie miasta. Do przeprowadzenia kontroli uprawnieni są pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Nowy Targ. Kontrolujący mają prawo do wstępu w godz. od 6:00 do 22:00 na teren prywatnych nieruchomości, obiektu lub ich części celem oględzin i pobrania próbki. Podstawą podjęcia kontroli mogą być zgłoszenia dokonywane przez mieszkańców, własne obserwacje pracowników urzędu miasta czy brak odbioru odpadów zbieranych z nieruchomości potwierdzony dokumentami będącymi oraz "inne zdarzenia uzasadniające podejrzenie spalania odpadów".
Utrudnianie lub udaremnianie kontroli, jak informuje Urząd miasta w Nowym Targu, zgodnie z art. 225 Kodeksu Karnego stanowi przestępstwo podlegające karze pozbawienia wolności do lat 3.
Urząd Miasta w Nowym Targu podpisał w tej sprawie umowę z laboratorium z Jastrzębia-Zdroju, w którym badane są próbki.
r/
Miasto powinno otworzyć kilka skupów surowców wtórnych i nie płacić 0,1 zł za kilogram a jakby płacili np 3 zł za plastik sortowany 1 zł za niesortowany zniknął by problem palenia ,
W takim przepadku dopłacać do interesu może dopłacać Państwo np Kozi Targ dołożyłby 20 tys zł ale miasto i państwo jest za pazerne gdyż łatwiej jest okradać obywateli te odpady są prywatną własnością a ustawa śmieciowa okrada obywatela zmuszając do oddawania za darmo.
Najprościej jest zrobić z obywatela kozła ofiarnego nie dając nic w zamian.