22.01.2009, 17:56 | czytano: 1262

Śmierć w lawinie. Zginął turysta z Warszawy

TATRY. W czwartek po południu w rejonie Przełęczy Liliowe zeszła lawina. Spod śniegu ratownicy TOPR wyciągnęli turystę z Warszawy. Mężczyzny nie udało się uratować.
Masy śniegu zeszły z przełęczy Liliowe w kierunku Zielonego Stawu na Hali Gąsienicowej. Jak informuje TOPR- duża lawina śnieżna porwała jednego z turystów.
Ze względu na brak widoczności (gęsta mgła i padający deszcz) nie możliwe było użycie śmigłowca ratowniczego. W akcji brało udział kilkudziesięciu ratowników TOPR i odpowiednio wyposażeni i przygotowani pracownicy TPN.

W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.

bas/
Może Cię zainteresować
komentarze
mięgusz23.01.2009, 16:15
franek baranek a ty kogo zgrywasz?
Boardrider23.01.2009, 14:49
Chłopie dziennie tam wiele ludzi chodzi wiec na kazdego mogło trafic wiec franku zastanów sie czasem co piszesz. Sa miejsca w tatrach tak niepozorne z których czasem schodzą lawiny. Przy drugim stopniu to facet miał pecha... trzeba mu współczuć a nie...
franek baranek22.01.2009, 20:37
poco tam polazł ..bohatera zgrywać
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl