Opóźni się remont ulicy Długiej

Fenomen polega na łataniu dziur na drodze której nie tj. Osiedle Bohaterów Tobruku i najwięcej koło pani Gilowej ktoś umie robić kase cały dzień Kalata łatał dziury na klepisku za komuny nie było takiego dziadostwa i kolesiostwa.

obiecanka cacanka a na dlugiej radosc ale polanie

ale to niezla sciema, a przetarg to niby nic nie kosztuje to gospodarka tylko patrzec jak runie

a pozniej bedzie tak jak przy ostatnich robotach w centrum , woda wpływa do garazy bo tak maja w projekcie i maja w 4literach to ze tak się nie robi

zatruta woda w studniach , z cieknącej kanalizacji a firma umywa ręce i samemu trzeba latać po sanepidach żeby urzędnikom udowodnić ze sie ma gówno w studni

biercie najtańsza firmę a co by nie najwyzej sie za miesiac się rozkopie ,a na złosc studzienki osadzi parę centów wyżej albo niżej wedle uznania robotnikow przy piwku

"milion 800 tysięcy złotych" p0 jakiemu t0 jest?

Wystarczyło napisać że przetarg wygrał ten co nie miał go wygrać i tyle, po co mydlić ludziom oczy.

Kostka brukowa.... Tylko w Polsce takie chodniki się robi. Może rynkiem się zajmijcie bo tam tragedia. Jadąc samochodem czuje się jak bym jechał przez wieś i to jakąś ubogą a nie miasto. Autem trzęsie jak bym jechał furmanką. O naprawę zawieszenia mam się zgłosić do zarządcy dróg ? bo przecież to nie moja wina, że tam jest tak zniszczony asfalt ( w sumie nie wiem jak to nazwać, bo to się do niczego nie zalicza )

patrząc z boku - a mając na uwadze, iż firma Potoczak, po raz kolejny zdemolowała chodnik oraz ścieżkę rowerową na Polanie Szaflarskiej, tym razem kładąc jakieś rury (pomijam fakt demolowania jej przez ciężki sprzęt używany przy budowie), zastanawiam się, czy w tym kraju nie można zsynchronizować pewnych rzeczy? chodzi mi o to, czy taki magistrat, nasz czy też inny, ogłaszając przetarg, na przebudowę bierze pod uwagę inne podmioty, które teoretycznie mogły by partycypować w kosztach? no bo jak już kopiemy, to może i gazownia była by zainteresowana, energetyka, telekomunikacja, wodociągi? Koszt głównej inwestycji dla miasta się zmniejsza, bo inne podmioty, partycypując w kosztach i osiągając jednocześnie swój zysk na tym, obniżają koszt inwestycji. być może wydłuża to czas, ale potem niweluje inne, dodatkowe koszty, bo powiedzmy stara rura pękła, i znów trzeba kopać...

znowu kostka brukowa,dlaczego na zachodzie ona w ogóle nie jest popularna ?tylko u nas - jeśli robi się remont drogi i chodnika -to powinien być łatwy dostęp do wszystkich podłączeń podziemnych -małe włazy i od razu przewody prądu także podziemne no i sieć geotermii a nie pięćdziesiąt razy przekopujecie miasto -niewiadomo nawet po co ,wykopujecie głębokie doły ,które zagrażają domom przy ulicy i ciągle jesteśmy dwieście lat za postępem ,znów nawierzchnię zrobicie w zimie i szkoda gadać z takimi włodarzami i miastem.dbacie najbardziej o urzędasów a reszta a co tam przecież mieszkańcy w ogóle się nie liczą.

Zróbcie na drugi rok będzie 200 tysięcy więcej