26.01.2009, 10:18 | czytano: 1664

Konsul Słowacji w liście do burmistrza Nowego Targu: Wierzę, że przyjmie Pan moje przeprosiny...

NOWY TARG. Konsul Generalny Słowacji Ivan Horsky przysłał burmistrzowi Markowi Fryźlewiczowi list, w którym nawiązuje do zorganizowanego w listopadzie ub. r. w nowotarskim Urzędzie Miasta spotkania polskich i słowackich historyków. Posiedzenie poświęcone wzajemnym stosunkom w latach 1938-1948 - miało charakter zamknięty, co spotkało się z ostrą krytyką.
List opublikowany został na stronie internetowej nowotarskiego magistratu. Oto jego treść:
Szanowny Panie Burmistrzu,
Na wstępie proszę pozwolić mi życzyć wszystkim obywatelom miasta Nowy Targ wszystkiego najlepszego w roku 2009, a Panu wiele zdrowia i spokoju w Pana niełatwej pracy.

Proszę o wybaczenie, że tak długo zwlekałem z napisaniem do Pana, ale było to z mojej strony częściowo zamierzone. Chciałbym przede wszystkim podziękować za Pana pomoc w organizacji polskiego-słowackiego kolokwium historyków poświęconego naszym wzajemnym stosunkom w czasie II wojny światowej i krótko po niej, którego przebieg wzbudził tyle emocji. Ukazało ono swoją drogą, że w rzeczywistości, pomimo bardzo dobrych, przyjacielskich stosunków między obywatelami naszych sąsiedzkich krajów, należy prowadzić otwarty i niczym nie hamowany dialog również o naszej dawnej a tym bardziej najnowszej historii. Właśnie ten dialog był moim zamysłem, kiedy zwróciłem się do Pana z pomysłem organizacji wspomnianego kolokwium.

Pierwszy prezydent Czechosłowacji Tomasz G. Masaryk, również znany filozof społeczny, podkreślał: "Demokracja to dyskusja". Gdy się o tej podstawowej prawdzie czasami zapomina, dochodzi do niepotrzebnych ekscesów i nieporozumień, co bardzo utrudnia poszukiwanie prawdy. I to bez względu na narodowość. Promowanie tylko jednej, swojej własnej prawdy to droga prowadząca donikąd. Rozwój wydarzeń na Bałkanach, niemal czterdzieści lat od zakończenia II wojny światowej był tego najlepszym przykładem. Celem dyskusji jest zaś zapobiec podobnym scenariuszom.

Pomimo wszystkich problemów, które, muszę przyznać, nieumyślnie sprowadziłem zarówno na Pana, jak i na miasto Nowy Targ, a które przez niepotrzebne nagłośnienie w mediach zostały jeszcze wyolbrzymione, chciałem Panu, panie Burmistrzu, raz jeszcze podziękować za wszechstronną pomoc. Wierzę, że przyjmie Pan również moje przeprosiny za to, co się, nie z mojej winy, działo w Urzędzie Miasta. Mam chociaż nadzieję, że doświadczenia te pozostaną ostrzegawczym memento przy organizacji podobnych spotkań w przyszłości.
Szanowny Panie Burmistrzu, już teraz cieszę się na nasze przyszłe spotkania i obiecuję, że wkrótce odwiedzę Nowy Targ i zawitam również na jeden z meczów Waszego hokejowego klubu.

Z serdecznymi pozdrowieniami
Generalny konzul Slovenskej Republiki v Krakove
Ivan Horsky

opr. bas/
Może Cię zainteresować
komentarze
mieszkańcy pięknego miasta N.Targ28.01.2009, 22:57
Tak to jest jak marny polityk burmistrz MF bierze się za politykę i to jeszcze miedzynarodową. Na własnym podwórku uprawia niby politykę, tak mu się wydaje , i nie potrafi sobie z tym zupełnie poradzić , a próbuje jesze wyjść poza opłotki , to już jest kompromitacja w wydaniu nieudacznego małego człeka.Panie F prestań się pan kompromitowac i nas zarazem. Dojeddddddddddddddddddddź pan do końca kadencji , skończ i wstydu oszczędź. Błagamy my mieszkańcy.
*28.01.2009, 10:33
Przecież mają to swoje towarzystwo słowaków na które dostaja nie małą kasę od polskiego rządu, to w końcu kim są?
ewa28.01.2009, 08:28
Jakich słowackich mieszkańców Spisza!!! Chyba ci odbiło gwiazdeczko, na polskim Spiszu są tylko pseudosłowacy, tzn bez obrazy tak jak pseudonim....Bo cóż gdy mowa i trawa polska a ktoś się inaczej podaje niż jest...
*27.01.2009, 18:59
Powinien zacząć od przeprosin za politykę jaką Słowacja prowadziła w stosunku do mieszkańców Spisza i Orawy oraz Podhala w latach 1939- 2008., a wszczególności za mącicielstwo niejakiego pana Molitorysa i słowackich mieszkańców Spisza.
nostalgia27.01.2009, 14:28
Niech przeprosi Spisz i Orawę za 5 lat faszystowskiej indoktrynacji przez Mosia i Miskowicza oraz za sojusz z wodcem Adolfem. To była rażąca manipulacja na prostym ludzie, który przez działalność Tisowców i Hlinkowców wprowadzony został na manowce wrogości wobec Podhala i zazdrości ze strony głodującego i mordowanego pod hitlerowską władzą narodu! To polityka Słowacji w latach 1939-1945 i nastawianie ludzi przeciw Polsce narobiła nienawiści... Czy ambasador i jego rząd czuje się kontynuatorem tej haniebnej polityki. A może ambasadorem Słowacji w Polsce jest niejaki Mo.....lis!!!!
Historia27.01.2009, 07:46
Marne to przeprosiny jeśli pamiętamy pilotowanie niemieckich okupantów w trakcie ich wkroczenia na Podhale. Raczej upomina niż przeprasza.
AAA26.01.2009, 18:56
Mam nadzieję, że Molitorisowi posłał upomnienie!
Śpisók26.01.2009, 17:58
Biydny Mol teróz, oj biydny;-)))
janosik26.01.2009, 12:05
Powinien wszystkie mecze oglądać, kupować buty Wojasa, i uciszać media oraz tego nieszczęsnego Mola....który podgryza stosunki między państwowe
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl