Nie zapłacono jeszcze faktur za zakupione w zeszłym roku policyjne radiowozy, sprzęt komputerowy i maski przeciwgazowe, bo tok temu nikt się nie spodziewał, że nastąpi kryzys i nie będzie pieniędzy. Małopolska komenda lekką ręką składała zamówienia i podpisywała umowy, bo wiedziała, że ma zapewnione fundusze. Teraz, na początku roku, okazało się, że budżetu nie da się dopiąć. Brakuje dokładnie 5130 000 zł - informuje "Polska Gazeta Krakowska".
- Tyle długu ma komenda małopolskiej policji wobec kontrahentów na dzień 22 stycznia 2009 - informuje w rozmowie z gazetą Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. Dlaczego? Bo budżet państwa dał mniej niż planowano jeszcze rok temu aż o 23 mln zł. Na szczęście dług nie jest tak ogromny, gdyż 20 stycznia z budżetu państwa wpłynęło na konto wojewódzkiej komendy dodatkowe 17 mln. Zaległości trzeba będzie pokryć z nowego budżetu, który w roku 2009 też będzie mocno okrojony, bo aż o około 40 procent z planowanej kwoty 180 mln. Komendanci już zapowiadają olbrzymie oszczędności, bo trudno o swobodne dysponowanie finansami, gdy ma się niewiele ponad połowę kwoty dostępnej rok wcześniej.Na 5 mln długów małopolskiej policji składają się głównie zaległości w płatnościach za samochody, maski przeciwgazowe i sprzęt komputerowy. Szefowie policji negocjują z firmami przesunięcia terminów płatności za dostarczone towary i możliwość rezygnacji z towarów jeszcze nie dostarczonych. Z listy zamówień publicznych policji wojewódzkiej wynika, że w 2008 roku policja podpisała umowy na dostarczenie ponad 400 samochodów. 304 oznakowanych radiowozów typu furgon dla prewencji, z których 4 zostały dodatkowo wyposażone, by pełnić funkcję wozów wsparcia technicznego.Sami policjanci też nie tryskają optymizmem.
- Na rocznej odprawie w ubiegły piątek nie usłyszeliśmy żadnych optymistycznych słów. Jest źle, a potrzeby sprzętowe policji są ogromne. Na 1500 radiowozów, połowa wymaga wymiany. Niedługo nie będzie nawet na remonty, a na parkingach stać będą setki zepsutych aut - roztacza ponura wizję pod insp. Janusz Łabuz, przewodniczący policyjnych związków zawodowych.
Źródło: Polska Gazeta Krakowska