14.03.2009, 10:59 | czytano: 13188

Media o pożarze E. Leclerc: przyczyną mogło być zaprószenie ognia przez spawaczy

Zaprószenie ognia przez spawaczy pracujących przy remoncie magazynu mogło być przyczyną pożaru E. Leclerc - spekulują podhalańskie media. Akcję straży pożarnej utrudniał brak hydrantu w okolicy ul. Składowej i duże zadymienie, które utrudniało lokalizację źródła ognia.
watra.pl
Pożar powstał w części magazynowej kompleksu handlowego i stamtąd bardzo szybko rozprzestrzeniał się na pozostałe pomieszczenia. W pierwszej kolejności strażacy ewakuowali pracowników i klientów sklepu, a także część towarów i wyposażenia. Dopiero po kilku godzinach zlokalizowano źródło pożaru, a jego dogaszanie trwało do późnych godzin popołudniowych. Ogień strawił ok. 40% powierzchni obiektu.

Dziennik Polski

Klienci supermarketu E. Leclerc, robiący wczoraj zakupy po godz. 9, przez radiowęzeł usłyszeli, że muszą natychmiast opuścić sklep. Najpierw zaczął się palić magazyn z tyłu obiektu i nagle chwila moment zaczęło się to tak szybko rozprzestrzeniać, ale nietrudno się dziwić, bo u góry były meble i zabawki - mówi robotnik pracujący nieopodal supermarketu. - Informacja, że sklep płonie poszła przez głośniki. Klienci natychmiast zaczęli wychodzić - dodaje sprzedawca w sklepie komputerowym. - Wynosiłem sprzęt, jednak udało się tylko ten drobny, bo nie było możliwości wejścia po komputery.

nowiny.z-ne.pl

Problemem strażaków był brak hydrantów w okolicy ulicy Składowej - straż dowoziła wodę z rzeki Dunajec. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez spawaczy, którzy w godzinach porannych dokonywali przeróbek konstrukcji magazynowej. W pożarze ucierpiały również budynki stojące obok supermarketu. 2 rodziny stracą najprawdopodobniej dach nad głową. (...) W miesiącu kwietniu sklep LECLERC w Nowym Targu, świętowałby 5 rocznicę istnienia. W wyniku pożaru pracę może stracić nawet 150 osób.

Posłuchaj relacji:
Mówi świadek pożaru

foto.podhale.pl
Oprócz dobrej roboty fajermanów warto zwrócić uwagę na mniej widowiskową, a niemniej ważną pracę policjantów, którzy nie tylko pilnowali porządku, ale też pomagali wynosić towary pracownikom sklepu i dbali by uratowane od ognia rzeczy nie padły ofiarą amatorów cudzej własności.

St. kpt. Stanisław Galica zastępca komendanta straży pożarnej w Nowym Targu

W akcji brało udział 220 strażaków i 53 samochody pożarnicze z Nowego Targu, Nowego Sącza, Suchej Beskidzkiej, Limanowej, Zakopanego, Myślenic. Trzeba było użyć specjalistycznego sprzętu tnącego do rozbiórki konstrukcji magazynu. Spłonęły magazyny, część głównej hali handlowej na antresoli, ale większa część hali została uratowana.

opr. r/

Może Cię zainteresować
komentarze
Mxadyt23.03.2009, 13:16
jak to widziałem to z głowy zrobiły mi sie plastikowe strzykawki tak włos sie na głowie jeżył najgorsze to zwierzęta ze sklepu zoologicnego ciekawe czy wszystkie przeżyły?
zorientowany20.03.2009, 21:02
Praca.
Jeśli ktoś potrzebuje pracy to zapraszamy do E. Leclerc'a. Każdy będzie się mógł przekonać jak wyglądało życie chłopa pańszczyźnianego.
Strażak18.03.2009, 20:50
Co wy wszyscy mozecie gadac o gaszeniu pozaru??? jestem srazakiem i wiem ze to nie takie proste. a po drugie sa takie omocje ze sie nie mysli tak jak po... wiec przestancie gadac glupoty!!!!
Zaniepokojona18.03.2009, 08:57
apropo bhp,wczoraj była jakaś inspekcja(o której p.Ż został napewno poinformowany)i akurat w tym czasie kazał ludziom rozejść się po terenie placu byle tylko nie było ich w budynku.
ktoś coś17.03.2009, 22:13
a głupi Wy głupi!!!! Najlepiej gadać jak się nic nie wie prawda?
miejscowa17.03.2009, 20:14
do rex znam pana ż. i wydaje mi sie że faktycznie nie tylko w czarnobylu bylo wykorzystywanie ludzi.... Żal mi ludzi ktorzy taplają sie w tym dziadostwie aby utrzyamc rodzine. Gdzie jest burmistrz gdzie zasady bhp.... gdzie jest jakis nadzor..???????????????
gdzie???????????no pytam gdzie?????????
miko17.03.2009, 18:09
Nadzór budowlany w piątek wieczorem ..............I co oni tam widzieli bez prądu Jaki nadzór...........HE HE
asia17.03.2009, 18:00
w piątek to się spalił pawilon i żaden nadzór budowlany nie daje zgody bez pezeprowadzenia ekspertyzy co ze względu na czas było poprostu nimożliwe bo nikt nie byłby w stanie jej wykonać w takim czasie Ludzie nie dajcie się ogłupić
rex17.03.2009, 17:53
do miejscowej Jak widać nie tylko w czarnobylu Jeśli ktoś zna T Ż nie powinno go to dziwić
Stanley.T17.03.2009, 17:05
Do tej pory zastanawiam się czemu strażacy nie tankowali się w basenie
P.poż w byłym NZPS-ie koło gumowni ?
W tym ,,mieście,, to nawet pożądnego miejsca czerpania wody nie ma.
A ,,basen,, Na Skarpie zdewastowany stoi pusty.
Może Rada Miasta go kupi i zrobi basen P.poż ???
Gdzie nasi strażacy by się tankowali ,gdyby był mróz i Dunajec był zamarznięty ???
Anonim17.03.2009, 14:10
Hydranty były użyte te które były sprawne a z tego co mi wiadome to co drugi hydrant nie nadaję się do tankowania samochodów... A bez wozu strażackiego to z hydrantu to sobie można gasić ognisko a nie taki pożar Oprócz tego zbudowane zostały dwa punkty czerpania wody. Jeden na potoku Biały Dunajec (odległy ok. 4 km. od miejsca pożaru), drugi na potoku Czarny Dunajec (odległy ok. 800 m. od miejsca pożaru) z których dowożono wodę. Pozdrowienie dla Strażaków z PSP i OSP chwała im za to co uratowali...
miejscowa17.03.2009, 12:23
Wykorzystanie ludzi bez uświadomienia im niebezpieczeństwa jak w Czarnobylu...
mila17.03.2009, 12:16
Gdzie się podziały zasady bhp??? Kto tam pozwolil wejsc ludziom bez masek i rekawiczek i ubrań ochronnych. Tam płonely chemikalia i nie tylko... Czy na tym swiecie nigdy nie skonczy sie korupcja i łapówkarstwo?
Zaniepokojona17.03.2009, 09:11
do asi;w piątek wieczorem był tam nadzur budowlany.i wyraził zgode na wejście do części przedniej.a oni nic nie maja do zagrozenia oparami.i ludzie tam są,wiem z pewnego źródłabo bliska mi osoba jest tam w tej chwili.
Orawiec16.03.2009, 20:29
/.../ Wydaje mi sie ze mają kompleksy jak jada do wiekszego miasta i tam sie nie moga odnalesc, sam bylem wiele razy swiadkiem obciachowego zachawania "miastowych" a za granica to tyle wstydu potrafia narobic ze szkoda gadac i pisac! ale ich sprawa i ich problem ;) pozdrawiam
Dziani-San(po jap.wieśniak)16.03.2009, 20:04
Orawiec nie jest to odpowiednie miejsce na tego typu komentarze ale widze że swoim stwierdzeniem trafiłes w czułe miejsce "miastowych"Odezwali sie ci co maja najmniej pojecia w czym zamyka się istota bycia miastowym i wieśniakiem takie spory mogą trwać nieskończenie.Argumenty ma każda strona tylko po co "ONI" chcą się wywyższać naszym kosztem.Po co?
asia16.03.2009, 19:05
do zaniepokojonej niemożliwe nie mogą tam być bo budynek nie ma opini experta i puki co nie wiadomo czy nie grozi zawaleniem nie wspomne o spalenisku które emituje szkodliwe gazy
Zaniepokojona16.03.2009, 16:00
do ady:tak,są tam ludzie!sprzątają,wynoszą to co się nie spaliło a jedynie okopciło.tylko że są zupełnie do tego sprzątania nie wyposażeni.nie mają przedewszystkim masek a rękawice i gumiaki we własnym zakresie.to jest jawne narażanie zdrowia bądz co bądź jeszcze pracowników.a oni biedaki robią bo potrzebują pracy,mają rodziny...okropność
sari16.03.2009, 13:47
rozegrać to już się nie da bo jak znajdą dolara to kupią sobie samolot
kolo16.03.2009, 13:28
jak budowali kombinat to mój dziadek opowiadał że nie wszyscy na tą orawską ławe się godzili może by im tak zpowrotem rozebrać
miastuś16.03.2009, 12:48
orawic z kąd klikasz z jaBŁONKI mamy swoje misto z tradycją z prawami miejskimi i nie ma się czego wstydzić szkoda że go nie szanujecie bo was karmi leczy i szkoli
miastuś16.03.2009, 12:44
dobrze bywałem i tu i tam
colo16.03.2009, 12:43
ORAWA ORAWA przez ORAWE ława znacie taką orawską przyśpiewke a wiecie dokąd oni tą ławą przeleżli do Nowego Targu
Orawiec16.03.2009, 12:33
do miastusia!
co nazywasz miastem? nowy targ?? jedz do krakowa albo do warszawy i tam udaj miastowego! zobaczymy jak cie potraktują wahahahaha
ada16.03.2009, 12:29
jakto to tam są w tym budynku ludzie????????????????
miastuś16.03.2009, 12:24
DO ORAWCA wy to robicie bydło i na wsi i w mieście a jeśli według ciebie my tylko na wsi TO widzisz ORAWIEC to dlatego że wtapiamy się w wasze środowisko naturalne
Zaniepokojona16.03.2009, 12:22
Coś strasznego.Ale jak już ktoś napisał było mineło a p.Żarnecki będzie się starał to szybko odbudować.Oby tylko nie siłami i kosztem zdrowia obecnych pracowników!Oni teraz brodzą w tym bajorze i wdychają opary tego co spłoneło próbujac,na polecenie szefa,odzyskać co jeszcze się da.Może by im tak jakieś maski i rękawice zapewnił?
Orawiec16.03.2009, 11:25
Zgadzam sie z Tobą Dziani-San(po jap.wieśniak) "Arystokracja" z Nowego Targu udaje miastowych bardziej niż rodowici Rzymianie których mam okazje znać osobiście ;) Każdego nazywają wieśniakiem a sami jak wyjadą z NT to wieś robią hahahaha
Almus16.03.2009, 10:58
Janek z potoka to można sobie ugasić tort urodzinowy.Po drugie większość straży jeżdziła nad B.Dunajec tankować przy moście.
obserwator16.03.2009, 08:34
JANEK - nie masz zielongo pojęcia o hydrantach, strażaki brały wode z drugiej strony rury i jeźdezili po nią na około po zatłoczonej ludźmierskjiej a chydrant stał sobie spokojnie obok Sklepu p. Gyta i tyle... przyjdź popatrz a potem sie odzywaj. właśnie z tej lini brali wodę do wozów i nie było żadnego problemu aby poprostu tam podpiąć węża i gasić.
TUKAN15.03.2009, 21:37
Dziękujemy strażakom za sprawna akcję oraz wszystkim osobom, w tym również dzieciom, które pomagały przy wynoszeniu towarów oraz ratowaniu zwierząt z naszego sklepu zoologicznego. Bez waszej pomocy nie dalibyśmy rady, a straty byłyby stokroć większe. Mamy nadzieję i robimy wszystko w tym kierunku abyście jak najszybciej mogli korzystać z usług stoiska.
Jeszcze raz serdeczne dziękujemy!

Szefowa z ekipą Tukana :Ewą, Anetą oraz Renatą.
Janek15.03.2009, 20:45
Almus widze że albo nie byłeś w dniu pożaru w Nowym targu albo twoja wiedza na ten temat jest żadna. Po wode samochody straży jeździły w rejon Kombinatu czerpały ja z potoka to jest po pierwsze. Po drugie zjazd ze ślimaka był zablokowany ruch odbywał sie w korku
Kierowcy nie stosowali sie do poleceń policji po komunikatach radiowych to gapiowie jakby na złość wyjeżdzała na miasto w rejon pożaru nie stosowali sie do poleceń jakby na złość wszyscy mieli interesy na ludźmierskiej i składowej. Każdy normalny człowiek wiedząc o takiej tragedii szuka objazdów a załatwienia w pobliżu tragedii przekłada na inny termin a później to się ma pretensje do wszystkich tylko nie do siebie.
....15.03.2009, 20:17
Bardzo zdenerwował mnie komentarz obserwatora. Jak może wypowiadać się ktoś kto nie ma pojęcia o realiach gaszenia pożarów. Hydranty które były w pobliżu zostały wykorzystane w maksymalny sposób. Jeden hydrant z trudem zasilał jeden samochód. Ciśnienie w hydrantach jest za małe, a wiele z nich nie działa wcale. Strażacy dobrze wiedzą gdzie są SPRAWNE hydranty i jaka jest opłacalność ich użycia. O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby całkowite zamknięcie ruchy na ul.Ludzimierskiej i jednego pasa na alejach. Woda byłaby dowożona o wiele szybciej. Co do policjantów... było ich 50?? Chyba tylko wtedy gdy jeść dawali... W czasie akcji 20 to max. Wielką i to darmową robotę zrobili strażacy ochotnicy. Gdyby nie oni.... PSP nie dała by sobie rady.
Mateusz Gocek15.03.2009, 20:03
Zapłonena watra
Łzy jom ugasiły
Niejedno marzenie
Płomienie zniscyły
Na ludzkim dorobku
Codziennyj robocie
Zaceno siy w środku
Reśte syćko w błocie
Wysoko na niebiy
Dym znaki łostawio
O codzienny chlebie
Kozdy bój łozprawio
Tli sie hań bez przerwy
O jutro pytanie
Puscajom juz nerwy
Na pomoc cekanie
Mały wózek dany
Cas po licak parzy
Syćkie ludzkie plany
Towar z wyprzedaży
Cas pogratulować
Płomienie zgasone
Bedom pokutować
Dutki wypłacone
Nimajonc łobrony
Chłop posiwioł cały
Cy ubespiecony
Był tyn sklepik mały
Żalu krzyk zagłusy
Syrena łozdarto
Do kolejnyj dusy
Puko śmiyrć uparto
Dziani-San(po jap.wieśniak)15.03.2009, 17:50
Almus nikt Ciebie nie obraża tylko daję Ci się do zrozumienia niestosowność tego typu komentarzy.Swoja drogą historia rodów nowotarskich zapoczątkowana na terenie byłego kombinatu NZPS Podhale jest wielce ciekawa.Ilu jeszcze takich rodowitych mieszczan ma nam za złe że jesteśmy ze wsi?
Almus15.03.2009, 16:24
Negatywnie oceniam pracę policji.Strażacy parę godzin jezdzili Alejami po wodę nad Dunajec i nie miał im kto zorganizować jednego pasa drogi wolnego.Moim zdaniem jest to skandal tym bardziej iż parę jednostek było obcych.Powodzenia chłopaki.
Almus15.03.2009, 16:04
Klient ma racje i w pełni go popieram .On bardzo dobrze myśli i proszę Go nie obrażać .
Stanley.T15.03.2009, 15:42
Już na spokojnie.A może ten ,,WSPANIAŁY BASEN,, Na Skarpie
przerobić na miejsce,gdzie straż będzie mogła się zatankować ?
Teraz siedzą tam same lompy i małolaty.Piją wóde,a Policja tego nie widzi.
Będzie choć z tego pożytek.
KSRG15.03.2009, 14:27
Widze ze wypowiadaja sie tylko osoby ktore nie maja pojecia co sie tam dzielo w srodku i jak to wygladalo z punktu widzenia strazaka!!! Ale pisac anonimowo jest łatwo, gorzej powiedziec prosto w oczy i cos zrobic!!!
pracownica15.03.2009, 12:27
drogi nowotarżaninie zgadzam sie z toba ale powtorze /.../ zamiast zajmowac sie plotkami o leklerku co czemu i dlaczego pomozcie nam jakos prace znalezc jesli ktos cos wie niech napisze tu lub na tygodniku kazdemu bedziemy wdzieczni naprawde bardzo bo nim odbuduja nam, miejsce pracy to chwile potrwa wiec zajmijcie sie czyms pozytecznym i pomozcie nam wszystkim z gory dziekuje w imieniu pracownikow leklerka bo jestem jednym z nich!!
O!15.03.2009, 12:14
Nie spinajcie się, cukier odbuduje wszystko, bo takiego interesu nie warto marnowac. Było minęło, cokolwiek się stąło to jeszcze nie koniec świata.
lolek15.03.2009, 11:50
No i wszystkie długi poszły z dymem.
Nowotarżanim...15.03.2009, 11:09
Wszyscy patrzą na market, ale co z ludźmi, którzy mieszkają/mieszkali obok eklerka na poziomie magazynu ? siedzisz spokojnie w szkole, a zaraz się dowiadujesz, że komuś dom cały płonie... DOROBEK, to nie są dobra materialne zdobyte z tirów, lecz rodzina, która mieszka(ła) na społecznym zapleczu k. marketu... O markecie wspomni w Polsce każdy, ale tylko nieliczni (NT) dostrzegą wartość życia... To straszna tragedia, dlatego że ucierpiały dobra materialne, ale te materiały da się odkupić, odbudować... a życia to nie można kupić hurtem... Pozdrawiam wszystkich Nowotarżan. '...i warszawiaków, którzy nam drogi remontują...' Tradycji tak łatwo nie da się zmienić, bo ludzie mieszkający w Nowym Targu potrafią docenić wartość życia, wartość która kształtuję się w Nas już od korzeni. Wielkim dramatem jest to, że przyjeżdża ktoś zza granicy i wmawia Nam, jak mamy żyć... Pozdrawiam wszystkich Nowotarżan, którzy ponieśli jakiekolwiek szkody w tej tragedii, bo warto zauważyć, że liczy się dar życia, a nie market, o którym będzie dudnić cała Polska, wmawiając Nam, że źle się Nam żyje... Tradycji i honoru nie da się kupić, niestety. [*]
anonimmmm14.03.2009, 22:03
moim zdaniem to jak by byl jakis konkretny system przeciw pożarowy bo pewnie nic nie bylo to by nie bylo tyle strat
nie nowotarżanka14.03.2009, 20:24
Wstyd komentować -kliencie jesteś żałosny wyprowadź się do Krakowa i to jak najszybciej do świąt już niedaleko.
Nasłuchana^^14.03.2009, 19:24
faktycznie,w każdym sklepie był dziś ruch bo Leclerc miał duże poparcie.
Zwierzęta naszczęscie uratowali, bo było ich tam nie wiele, ponieważ zaczynali remont.Szkoda,ze już go nie skończą.Całe szczęście, że stacja cała, bo myśle iż os.bór już by nie było...:(.
Smutna historia.Ale tak milo być.Pewnie, dlatego,że w tym sklepie znajdowały się kulki do zabawy dla dzieci.ile dzieci tam sobie krzywdy zrobiło.Chłopczyk spadł i złamł kręgosłup a inny złamł rączke...
Dziani-San(po jap.wieśniak)14.03.2009, 18:29
Kliijjent- ty masz pewnie jakieś ukryte kompleksy,może poszukaj w metryce babci i dziadka skąd jesteś to wtedy zrozumiesz że wieś jest w Tobie.Ha,ha,ha
klient14.03.2009, 17:12
Źle się stało, bardzo źle, że sklep spłonął ale najgorsze maja klienci z miasta bo na wieś nie pojadą a wieś już tu jest.Armagedon był dziś w Biedronce i Almie.A co będzie przed świętami?pozostaje Kraków
obserwator14.03.2009, 15:28
Hydranty przy składowej są tylko fajermany nie wiedzą gdzie. Wodziarze mają zwykły burdel i sami nie wiedzą gdzie co jest. Od sieci E.Leclerc jest hydrant 25 - do 30 metrów, na terenie Firmy P.Guta ale sobie zapomnieli. Wozili wode z drugiej strony od ul.Ceramicznej. Strażacy robili co mogli,,, ale te wswzystkie gapiące się gęby no i złodzieje /.../, którzy przy okazji pomocy w wynoszeniu sprzętu kradli co można było, to jest naprawdę .... nawet użyć wulgarnego słowa to dla nich komplement. No ale cóż ... polaczki... jak cię widzą tak cię piszą...
Mówi świadek pożaru...14.03.2009, 11:35
Oprócz dobrej roboty fajermanów warto zwrócić uwagę na mniej widowiskową, a niemniej ważną pracę Strażników Miejskich którzy jako pierwsi byli na miejscu i umożliwili błyskawiczną ewakuację parkingów i zablokowali wjazd na teren akcji ratowniczej ciekawskim i zdezorentowanym klientom nieswiadomym zagrożenia.
M. zologiczny14.03.2009, 11:10
najbardziej przerażamnie ze od jutra nie będę mieć pracy i co dalej .....
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl