Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Nowym Targu nie potrafi na razie wytłumaczyć, dlaczego wieczorami czuć uciążliwy smród z oczyszczalni ścieków przy ulicy Waksmundzkiej. Spółka ma jednak podejrzenia, co może za tym stać.
MZWiK przyznaje, że problem jest. W specjalnie wydanym komunikacie informuje, że źródło pochodzenia tych substancji w powietrzu nie jest na chwilę obecną zidentyfikowane. "Problemy nie mają podłoża technologicznego, ponieważ nie są odczuwalne w ciągu dnia. W przypadku niewłaściwego technologicznie funkcjonowania oczyszczalni, problem byłby odczuwalny przez całą dobę" - czytamy w komunikacie. Spółka informuje, że obecnie trwają pomiary i analizy możliwych źródeł odorów. Jako jedną z możliwych przyczyn upatruje się nielegalne, intensywne wieczorne zrzuty ścieków nieznanego pochodzenia do miejskiej kanalizacji sanitarnej. "Na terenie oczyszczalni wyprodukowane osady ściekowe są usuwane na bieżąco przez wyspecjalizowaną firmę, więc osady nie zalegają i nie są źródłem zanieczyszczeń odorowych. Oczyszczalnia pracuje normalnie i w ramach normalnej przepustowości, ponadto urządzenia są sprawne i funkcjonują poprawnie, a ścieki odprowadzane do Dunajca są oczyszczone. Spółka przeprasza mieszkańców miasta Nowy Targ i turystów za uciążliwości odorowe oraz dołoży wszelkich starań celem wyeliminowania ich źródła powstawania" - zapewnia MZWiK.oprac. r/
OCZYSZCZALNI !!!