Na około 300 tysięcy złotych wyceniono wstępnie straty po nocnym pożarze w Kacwinie na Spiszu.
Przed godz. 2 w nocy w ogniu stanęły dwie drewniane stodoły bez siana, ze sprzętem rolniczym w środku. Pożar szybko się rozprzestrzeniał i zajął oba budynki. Ogień buchnął wysoko i strażakom pozostało dogaszać płonące ściany i dach. Istniało zagrożenie, że pożar przedostanie się na budynek gospodarczy i mieszkalny, ale do tego nie doszło. Strażacy odparli żywioł i ogień ich nie dosięgnął.Starty wstępnie oszacowano na 300 tys. zł. Przyczyna pożaru jest nieustalona. Z ogniem walczyło 65 strażaków z 12 zastępów. Akcja zakończyła się przed godz. 6.
r/